Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 4 lata temu
    @GosiaC ciężko mi powiedzieć, bo ja miałem wszysko załatwione "po znajomości" ze względu na to, że mój wujek jest chirurgiem, więc ja rozmawiałem z chirurgiem z IO przez telefon. Pierwszą wizytę miałem normalnie w głównym budynku, najpierw był wywiad na parterze i przekazanie szkiełek w gabinecie 1005, więc strzelam, że musisz iść do rejestracji głównej. Do rejestracji Zakładu Medycyny Nuklearnej i Endokrynoglogii szedłem dopiero w dniu przyjęcia na oddział.
  • 4 lata temu
    @Mostu proszę Cię o podpowiedź, czy na pierwszą wizytę do Gliwic mam się zgłosić do Rejestracji Głównej czy do rejestracji Zakładu Medycyny Nuklearnej i Enokrynoglogii na 1 piętrze? Boję się, że stanę w innej kolejce, a tam ponoć codziennie są tłumy.
  • 4 lata temu

    Udzielałam się tu lata temu, jestem już 3 lata po, na facebooku mamy grupę wsparcia "Rak tarczycy grupa wsparcia". Prowadzę właśnie badanie na temat objawów depresyjnych u chorych na raka rarczycy, zapraszam do nas na grupę i do wypełnienia anonimowego badania: 

    https://www.survio.com/survey/d/V8H8O6W1J5R2Q1V8A

  • 4 lata temu

    Mostu ale nie 2 tygodnie po biopsji... byłam u lekarza. Do guza dostał mi się płyn, który muszę ściągnąć, powikłanie po biopsji jakiego nie znalazłam w całym necie. Od początku nie podobało mi się to, że mnie bolało i obrzęku nie było a pojawił się po 10 dniach

  • Anelagdam, dziękuję bardzo za informację, w takim razie kupuje maskę FFP2 i jadę, pozdrawiam.
  • 4 lata temu
    Miałem po biopsji to samo, bolało mnie przy każdym przełknięciu. Jest to normalne bo jednak biopsja to ingerencja w tkanki a przy każdym przełknięciu wszystko w szyi się rusza w górę i w dół. Mi minęło jakoś po tygodniu :D
  • 4 lata temu

    przepraszam jeśli wyjdę na panikare ale 10 dni temu miałam robiona biopsję, mimo opinii, że jest to bezbolesne mnie bolało (nie mam niskiego progu bólu, urodziłam dwójkę dzieci bez znieczulenia), ale minęło i wydawało się ok, a dziś powstała mi gula na szyi w tym miejscu i boli przy przelykaniu, miał ktoś z Was tak, czy to normalne?

  • Ja się zaopatrzyłam w porządną maseczkę ffp2. Warto dla spokoju. Będzie dobrze

  • Hej, ja miałam kontrolę 2 tyg. temu, też po 1,5 roku. Na początku minikolejka do rejestracji Wielka kolejka do pobrania krwi (chyba 1,5 godz) i praktycznie zero kolejki na USG. W kolejce wypełniasz ankietę covidową i dot. aktualnych dawek leków i ew. dolegliwości.  W gabinecie oddajesz ankiety, masz USG i adresujesz do siebie kopertę. Wypis z wynikami i nowym terminem dostałam po tygodniu (z Gli wyszło w dniu kontroli, są jak zwykle świetnie zorganizowani). Kolejna wizyta za 1,5 roku - mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie 😊

  • Witajcie, czy ktoś był może ostatnio na wizycie kontrolnej w poradni Gliwicach . Półtora roku temu wyznaczyli mi termin na połowę stycznia 2021 r. i tak się zastanawiam jak to teraz w pandemii wygląda. tam zawsze do rejestracji były tłumy, a i później pod gabinetami też jeden na drugim siedział. Trochę się boję tej wizyty, bo najpierw 2 godz. w pociągu, potem parę godzin oczekiwania na badanie i znowu pociągiem do domu. Stąd moje pytanie, ktoś ostatnio był może na zwykłych badaniach kontrolnych ???


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat