Rak płuca z przerzutami
Witam Mój 62-letni tato zachorował na nowotwór płuca lewego, niestety było za póżno na usunięcie płuca i podjęli lekarze leczenie w postaci kroplówek z chemią. W chwili obecnej Tato jest po radioterapi klatki piersiowej, przy wipisie okazało się że są przeżuty na mózg i wątrobę ;0(
Jestem załamana Tato słabnie nie czuje rąk i nóg boli go kręgosłup ma refluks...Jeśli ktoś spotkał się z tą chorobą u najblizszych proszę o rade jak mozna mu pomóc co ukoi ból
-
beata36 z tego co piszesz choroba jest zaawansowana skoro sa przerzuty to jest to ostatnie stadium tak jak u mojego taty. Dla mnie nawet w tym momencie to wszystko jest trudne ciezkie i nie moge nadal uwierzyc ze to wszystko tak szybko sie zmienia ze z dnia na dzien jest inaczej. Niestety tata wymaga teraz opieki a przede wszystkim wsparcia psychicznego. Na poczatku mial w sobie duzo sily by walczyc nawet potrafil sobie zartowac z tego a teraz nie ma sily nawet na to by z nami rozmawiac.
-
Dowiedzieliscie sie w lipcu 2013 z tego co sie doczyłałam?
-
beata36 z tego co piszesz choroba jest zaawansowana skoro sa przerzuty to jest to ostatnie stadium tak jak u mojego taty. Dla mnie nawet w tym momencie to wszystko jest trudne ciezkie i nie moge nadal uwierzyc ze to wszystko tak szybko sie zmienia ze z dnia na dzien jest inaczej. Niestety tata wymaga teraz opieki a przede wszystkim wsparcia psychicznego. Na poczatku mial w sobie duzo sily by walczyc nawet potrafil sobie zartowac z tego a teraz nie ma sily nawet na to by z nami rozmawiac.
-
tak dowiedzielismy sie w lipcu
-
Ciężko mi w to wszystko uwierzyc,mama jest ogólnie osobą bardzo zywiołowa,ma 56lat,pewnie gdyby nie ten powiekszony wezeł to nic bysmy nie wiedzieli,nic ją nie bolało.Ona ma silną wole,nastawienie bardzo dobre i przy niej ja tez sie usmiecham.Nie dopuszcza do siebie mysli że może byc nie tak,wierzy że pokona to w jakims stopniu.Słyszałam że może byc rzeczywiscie rożnie,ale ja nie dopuszczam do siebie takich mysli.Mama bedzie miała 4 cykle chemi,poźniej zobaczymy.A czy to ma znaczenie tez jaką chemie dostaje?
-
Moj tata rowniez ma 56lat. Tez nic nie wiedzielismy nic go nie bolalo nigdy w sumie sie tez nie przebadal bo nigdy na nic nie chorowal. Tata mial wyznaczone 6 cykli chemii pozniej byla przerwa ale po 4 miesiacach wystapil nawrot. Tak ma poniewaz sa slabsze i mocniejsze dawki. Akurat moj tata dostawal te mocniejsze. nie odrazu czul skutki chemii dopiero po dwoch tyg zaczal slabnac i zle sie czuc zaczely sie problemy z sercem i morfologia.
-
wiem ze tu powinnam raczej pisac w taki sposob by pocieszyc ale ja tylko przedstawiam jak jest u nas. Tak jak wspomnialam kazdy organizm reaguje inaczej.
-
Matko jak czytam to co piszesz magdalena93 to aż mi sie wierzyc nie chce w to wszystko.Moja mama tez dostała teraz mocniejszą a w poniedziałek słabszą chemie.A nazwe tej chemi pamietasz?
-
te 6 cykli to byla chemia ze Stanow Zjednoczonych byl tzw krolikiem doswiadczalnym Paclitaxel i po tych chemiach byla poprawa guzy sie zmniejszyly pozniej bylo wszystko w normie lecz nie trwalo to dlugo po 4 miesiacach byl nawrot i zaczal brac kolejna prawdopodobnie przeciwnawrotowa Docetaxel. Twoja mama bierze chemie w zastrzykach czy w kroplowkach?
-