Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Jestem...
druga mammografia nic nie wykazała ani mastopatii ani tej zmiany...
Jestem zagubiona nie wiem co myśleć nie szukam choroby na siłę wiec raczej odpuszczam,tyle objawów,zmiana widoczna w usg i nic..tkwie w tym samym miejscu we wtorek wizyta u onkologa i wiem ze odpuści dalszą diagnostykę bo to na NFZ wizyta wiec wiadomo tak samo ta Pani onkolog olałą zmiany bo to torbiele a okazały sie brodawczakiem wiec nie wiem, błądze..i chyba tak zostanie.Wiec jedyne co moge zrobic to moze prywatna wizyta u onkologa ktory specjalizuje sie w takich diagnozach ja mam poprostu dość.
-
Hej dziewczyny, co tam u was?
-
No Bedzie:))
Małgorzata 33, co u Ciebie?
-
po Twoich przejściach - nie ma się co dziwić kochana
ale wierzę, że to się zmieni
:* <3
-
Ciesz się, najgorsza jest niewiedza
a szczegółowe badania pozwolą Ci spać spokojnie
Buziaki
<3 <3 <3
-
hej dziewczyny, co słychać?
-
znam kobiety, które biorąc tamoxifen zaszły w ciążę
ale najważniejsza jest rozmowa z onkologiem
sama mam 3 dzieci i uważam że macierzyństwo to coś najwspanialszego
ale życie.. to też wielka wartość...
ściskam serdecznie
-
Witam, mam na imie Joanna i mam 31 lat. Jestem nowa na tym forum. mieszkam sama w Anglii.Nigdy sie nie zastanawiałam jak ja bym zareagowała na wiadomość o chorobie... Nigdy nie myślałam, ze będę w takiej sytuacji...
6-tego pazdziernika mój świat sie zmienił... kiedy szlam do gabinetu mojej lekarki śmiałam sie do pielęgniarki i żartowałam... Kiedy otworzyły sie drzwi do gabinetu i zobaczyłam 4 kobiety ktore patrzyły na mnie bardzo smutno i nerwowo w jednej sekundzie zrozumiałam, ze to nie będą dobre wiadomości. Moja doktorka wstała i przywitała mnie tak serdecznie i tak prywatnie ze zrozumiałam ze to naprawdę się dzieje. Zaraz usłyszę coś co zmieni mnie na zawsze.
Powiedziała '...nie mam dla ciebie dobrych wiadomości...' do dziś czuje ból jak myśle o tym momencie... zapytałam tak poprostu... RAK? Czułam każda cześć mojego ciała, słyszałam krew w moich żyłach, czułam ból... ból jakiego nigdy nie znałam wcześniej... a juz dużo przeszłam w życiu. Strach opanował mnie cała... ale nie bałam się tego co właśnie mówiła do mnie lekarka... bałam się jak ja mam to przekazać moim bliskim.
Lekarka mówiła do mnie długo a ja tam tylko siedziałam, czułam jak moja dusza mnie opuściła i czułam sie tak jakbym obserwowała to wszystko z boku... mówiła do mnie PŁACZ, chce wiedzieć co teraz czujesz, a ja na nią patrzyłam, przerażona, wystraszona jak nigdy dotąd...
Dwa tygodnie po tej wizycie mialam operacje wyciecia goza z prawej piersi. Kilka dni temu mialam wyniki pooperacyjne i naszczescie okazalo sie ze nie mam zadnych przerzutow i nie bede potrzebowala chemii. Za kilka tygodni rozpoczynam radioterapie i bede brala TAMOXIFEN przez pięć. ciesze sie bardzo ze nie musze przechodzic przez chemie ale boje sie radiologii i brania tych tabletek bo podobno mogà one bardzo wplydnac na moja plodnosc. Czy wiecie cos na ten temat? Ja nie mam jeszcze dzieci... a bardzo bardzo chce miec... czekam na wizyte u onkologa aby o tym porozmawiac zanim zaczne brac e tabletki i rozpoczna sie naswietlania ale bardzo sie boje...
-
-
Biopsja może negatywnie wpłynąć na guza
Możesz mieć rację
odczekaj pół roku
nie dziwię Ci się pomieszaniu mysli...
ściskam serdecznie