:( spojrzałam raz jeszcze na wyniki elastografi piersi i tam jest birads 3. To oznacza że łagodna zmiana, więc może nie ma sensu robić tej biopsji. Bije się z myślami :( skoro lekarz powiedział że za pół roku kontrola to może nie warto być nadgorliwym ? Czy biopsja może " negatywnie " wpłynąć na guza? Czasem mówią że jak się coś raz rozkopie to później tylko kłopoty, że czasem lepiej czegos nie ruszać.. mam takie mieszane myśli :(
powiem Ci szczerze - tego bólu w ogóle nie pamiętam
w czasie choroby spotkało mnie mnóstwo badań, chemia, radioterapia - biopsja chyba troszkę bolała, ale np ja o wiele gorzej wspominam wszywanie i wyjmowanie portu naczyniowego
kochana, najważniejsze wiedzieć, co się dzieje
cena życia jest chyba wystarczająca za kilka sekund bólu?
Rybenka1 dziękuję za odpowiedź. Biopsji boję się głównie samego badania że będzie bolało. Moja ciocia miała i mówiła że boli :( ja mdleje na widok samej igły :( no w przyszłym tyg idę na ponowne badanie USG watroby do innego lekarza zobaczymy co on powie . Do czego można porównać ból biopsji ?
trzeba brac sprawy jedna po drugiej Małgosiu
Odbierzesz wynik mammografii, i lekarz zdecyduje co dalej
wyobrażam sobie, jak się martwisz
ale nie ma co na zapas
buziaki
Melduje się
wczoraj pobrany ponownie wymaz,mammografia i to smieszne usg :) otóż moja zmiana w opisie usg wychodzi jako na zgrubienie 1 cm po za tym pacjentka uskarża się na czasowy wyciek z piersi.nie wiem czy się śmiać czy płakać,czekam na wyniki mammografi...
cześć k33
Dlaczego boisz się biopsji?
Ja bym zrobiła ją. Bez dwóch zdań. Nic nie zastąpi biopsji.
Z przerzutami różnie bywa, ale dopóki nie wiesz, że masz raka piersi to nie ma co mysleć o pzrerzutach:)
Ale TK zrób, bo możesz miec jakąś chorobę wątroby i watro to zdiagnozować
takie sa moje rady
moja historia jest prostsza, badania mammo i osg jednoznacznie stwierdzaly, ze to rak
ale po 5 latach jestem tutaj ciągle:)
pozdrawiam
Witam serdecznie, jestem tu nowa. W sumie sama nie wiem, czy dobrze, że tutaj zaglądam (czy nie wywołuję wilka z lasu), ale w mojej głowie buszują różne myśli i pomyślałam, że może tutaj rozwieją się moje wątpliwości. Zacznę od początku...
Na usg radiolog zalecił biopsję piersi, bo obraz zmiany nie jest jednoznaczy. Poszłam więc do drugiego radiologa, tym razem na elastografię (podobno skuteczniejsze od usg), tam radiolog powiedział, że coś jest, ale wg niego biopsja nie jest potrzebna, powiedział, żebym poczekała pół roku i jak urośnie zmiana to wtedy dopiero biopsja.
Dodatkowo, w tym samym czasie na wątrobie pojawiła się również zmiana, która lekarz 1 równiez kazał zbadac dokładniej rezonansem lub TK z kontrastem. Powiedział, że to nie ma nic wspólnego z piersią. A czytałam , że nierzadko przerzut na wątrobe jest z piersi i dopiero wtedy osoba dowiaduje się o raku pierwotnym.Tylko czy to możliwe w praktyce jesli np. rak jest na bardzo poczatkowym etapie?
Czy wasze historie, gdy zdiagnozowano raka piersi były bardziej przejrzyste/jednoznaczne? czy czekac z biopsją jak zalecił 2 lekarz, czy może już teraz powinnam zrobić biopsję, jak zalecił pierwszy radiolog? czy może pójśc z tym do ginekologa? Powiedzcie też prosze czy moge biopsję zastąpić rezonansem?bardzo boje się biopsji i stad póki, co nie spieszy mi się z nią, ale z 2 strony nie chce zeby za pół roku okazało się coś groźnego a ja bedę pluc sobie w brodę..bo wiem, że z rakiem czas ma niebagatelne znaczenie.
proszę podzielcie się waszymi historiami, jak u was się zaczeło...i co myślicie o moim przypadku?
dziękuję
ps. mam 33 lata
Dobry wieczór. Chciałam zaprosić Panie oraz Panów po zakończonym leczeniu choroby nowotworowej na rehabilitację w Ośrodku Rehabilitacji Dziennej w Żernicy koło Gliwic. Rehabilitacja jest bezpłatna. Wszelkie informacje uzyskają Państwo pod nr tel 32 335 20 20. Zapraszam.
staram się jak mogę:)
A dziś czekamy na relację Małgosi!
no przecież że będzie dobrze:))