witam Was wszystkie, nie wiem gdzie sie zwrócić z moim problemem wiec pisze tutaj, może ktoś mi doradzi co robić dalej.
Otóż dwa miesiące temu wyczułam sobie guzek w piersi, oczywiście byłam u ginekologa na usg i stwierdził, ze w usg nic nie widać. Miesiąc pozniej poszłam do innego ginekologa bo jednak nie dawało mi to spokoju i znowu usg nic nie pokazało, gin stwierdziła, ze to pewnie gruczoł albo żebro, a szczerze mówiąc nawet nie wyczuła palpacyjnie o która zmiane mi chodzi. Dodam jeszcze, ze mieszkam w De. W tamtym tyg przyjechałam do Polski i umówiłam sie do onkologa-chirurga i znowu to samo, doktor wyczuł guzek, a nawet kilka ale na usg znowu nic. Za 3 miesiace jak przyjade kazał przyjść do kontroli. I teraz sama nie wiem co robić? Myśle jeszcze o rezonansie ? Doradźcie proszę
Witam Wszystkich,
Pisze do Pań, które posiadacie olbrzymią wiedzę i doświadczenie jak walczyć z tą chorobą. Moja siostra (41l) ma raka sutka. 5 dni temu okazało się, że ma przerzuty do kręgosłupa. Siostra jest załamana. Szukam sposobów na podniesienie jej na duchu bo to podstawa w leczeniu. Będę wdzięczna o jakiekolwiek porady związane z leczeniem, sposobem żywienia i inne aktywności które pomogły Wam w walce z rakiem.
Czytając wpisy wyżej jestem dobrej nadziei, że wszystko ułoży się tak jak powinno ;)
pozdrawiam cieplutko ;)