Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Dzięki aga85!! chce byc zdrowa !! mam tyle planów !! ta nie pewnosc mnie dobija i jeszcze brak lekarzy!! w CMP ŁÓDŹ POWIEDZIANO MI ŻE MAJĄ KOMPLET DO CZERWCA!!!!!!
Bełchatów dopiero moga mnie zapisać na 14 lutego -przecież to jakaś paranoja ja nic nie robie tylko wertuje internet i szukam lekarza(pomocy ) niewiem co robić !!!
-
jpol ja cię doskonale rozumiem, gdy wykryłam sobie guza w piersi byłam przerażona, chciałam się jak najszybciej znaleźc u lekarza, niestety po pierwszej wizycie dowiedziałam się że mam jeszcze czekac do miesiączki, miesiąc później zrobiono mi biopsje, na jej wynik czekałam kolejne 3 tygodnie i ciągle żyłam w niepewności. Biopsja nie wykazała niczego do domu wracałam na skrzydłach! Lekarze kazali mi to tylko obserwowac, a po niecałym roku guz zaczął mi rosnąc i zdecydowałam się go usunąc żeby miec już z tym święty spokój a tu takie BUM! RAK! Okazało się że biopsja byla niedokładnie zrobiona i cały rok chodziłam z tym badziewiem! Także mam dla ciebie dobrą radę weź to sobie na spokojnie wiem jakie to trudne ale musisz byc cierpliwa ja jestem pewna że na pierwszej wizycie też niczego konkretnego się nie dowiesz tylko najpierw będą jakieś badania a na wyniki też się trochę czeka niestety. Także weź głęboki oddech i nie myśl od razu o najgorszym idź do dzieci i się z nimi baw wygłupiaj, ja mm dwójkę chłopców i też tak robiłam przy nich czułam że żyję i że wszystko bedzie dobrze bo MUSI TAK BYC! Trzymaj się kochana cieplutko i bądź dobrej myśli ;-)
-
udało się jade na wizyte do Sieradza -oczywiście prywatnie ! licze się z tym że moge nie dowiedzieć sie nic konkretnego ale zawsze do przodu !!!!! dzieki za wsparcie wy też się trzymajcie !!
-
Witam , mam 32 lata . Tydzien po moich 30 urodzinach dowiedzialam sie ze ma raka piersi . decyzja byla u kazdego lekarza taka sama amputacja . To byl koszmar choc nie tak jak swiadomosc ze ma raka . Operacje mialamw szpitalu w Gdyni Redlowie . Rewelacyjan opieka doskonali lekarze , jakby co goraco polecam . Potem mialam chemie ktora znioslam wrecz rewelacyjnie , caly ten czas pracowal i dalam swojejmu mozgowi nawet szans na myslenie ze bedzie inaczej . Napewno pomogl mi moj maz i dwojak dzieci zwlaszcza starszy 11 letni syn ktory wymodlil moje zdrowie . Jednak teraz borykam sie z problemem rekonstrukcji , nie wiem gdzie mozna to zrobic . Moja onkolog poleca mi Szpital w Gryficach , jednak terminy sa tam dopiero na 2014 , jak dla mnie to zadlugo .Jestem z Gdanska i gotowa jestem zaplacic aby tylko zabieg byl wykonany dobrze i szybko ,. Jesli ktoras z was ma jakiekolwiek informacje bede bardzo wdzieczna . Pozdrawiam
-
Gdybym mogła Ci doradzic to zrób rekonstrukcje w Gryficach..Jestem z Gryfic,też czekam w kolejce...Planowany termin pierwszy kwartał 2012...Amputacja w listopadzie 2008...Widziałam piersi zrobione przez naszego chirurga -sa piękne..Byłam w Spa z amazonkami i oglądałam wiele piersi zrobiomych własnie tu...Pozdrawiam
-
Witam , dziekuje ci bardzo a moze wiesz czy istnieje mozliwosc rekonstrukcji w Gryficach prywatnie . Jestem gotowa zaplacic gdyz okres 3 lat czekania jest dla mnie dosc przygnebiajacy .
gdyzbys mogla mi tez polecic lekarza ktory tak pieknie tworzy te piersi bede wniebowzieta . Pozdrawiam
-
Witaj!!Jest strona internetow-Oddział chirurgii Plastycznej i Oparzen w Gryficach.Złote ręce ma dr Andrzej Krajewski...Wiele kobiet ze swiata kultury i polityki miało robione piersi w Gryfcach..Na stronie znajdziesz telefon.Z tego co wiem to robia również prywatnie.Ja przełożyłam rekonstrukcje na poczatek 2012 roku..Przestraszył mnie incydent ze Szwedka w Gdansku..Zresztą ja miałam radioterapie,to skora musi sie dobrze zregenerowac...Polecam Ci ten oddział...Pozdrawiam
-
hej dziewczyny napiszcie jak samopoczucie??jpol jak wizyta u onkologa????dzis bylam prawda?????napisz co i jak.No i Olu TY napisz jak po pierwszej chemii.Mam nadzieje ze czujesz sie bardzo dobrze?Ja czekam na jakies wiadomosci od Was a tu nic:(!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam Was serdecznie:)
-
aga85 !! dzieki za pamieć ! narazie czekam za pełną diagnozą mozliwe że to nic poważnego tylko czekam za USG I KOLEJNA WIZYTE -TROCHE SIĘ USPKOIŁAM - Trzymam za was kciuki ibardzo mocno pozdrawiam i myśle że dopiero zaczyna sie doceniać to co sie ma i życie jak ono jest zagrożone ,ale to wiedza tylko ci którzy tego doswiadczyli TAK jak WY ja już i tak inaczej parze na życie bo może po raz drugi wywine sie chorobie mimo że jestem w grupie ryzyka -moja mama też na ten nowotwór chorowała już nie żyje 12 lat dwa lata temu zmarł mój ojciec na raka płuc i dlatego byłam tak przerażona a najbardziej sie bałam że to cholerstwo moge przekazać moim dzieciom !!!! tak bardzo bym chciała zeby każda z was mogła zapomnieć o chorobie i tak zwyczajnie cieszyc sie zyciem i TEGO WAM ŻYCZE !!!! ( jeszcze napisze co po USG )
-
No widzisz kochana!!!!!!Mówiłam Ci ze nie ma co sie martwic na zapas:)to cudowna wiadomosc!!bardzo sie ciesze i wiem napewno ze połkniesz dawke leku i wszystkie objawy znikna :)a co to choroby to kochana moja jpol nie mozna zapomiec tych przezyc,je trzeba zatrzymac w pamieci i doceniac.trzymaj sie cieplutko papapa