Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Smutne te święta i wyczerpujące. W dwa dni zrobiliśmy prawie 800 kilometrów! Tata się uparł i nam towarzyszył.
  • Smutne, a jednocześnie bardzo rodzinne, wyczerpujące to też fakt. mam nadzieję, że po odpoczynku , daję Wam czas do poniedziałku, każdy zda relacje o swoim zdrowiu i swoich bliskich:)
    Pozdrawiam:)
  • 12 lat temu
    Nam ten wyjazd bardzo dużo dał- mogliśmy porozmawiać, powspominać- to było potrzebne.
  • Witam wszystkich. U nas jest wszystko ok mama czuje sie dobrze. Była z nami na cmentarzu. A jak było ciepło to chodziłam z mama na grzyby. Dziewczyny powiedzcie mi czy majac urostomie pijecie czarna parzona kawe? Bo widze po mamie ze ma ochote na kawe ale nie pije bo nie wie czy moze. pozdrawiam
  • Witaj joanna198830 , kawa nie jest zakazana i w niczym nie przeszkadza żeby się jej napić:).
    jeśli mama nie ma nadciśnienia to zrób jej niespodziankę i podaj jej kawusię i niech idzie jej na zdrowie:)
    gloria- właśnie dlatego to Święto daje nam i radość i smutek:))
    pozdrawiam serdecznie:)
  • 12 lat temu
    Witajcie Kochani!
    czarownica44!
    Melduję się do raportu Dobry duszku.Święta Wszystkich Świętych,napawają refleksją.W piątek byłam u lekarza rodzinnego,a to za sprawą złego samopoczucia,nie czuję się najlepiej tz;boli mnie prawa noga i pod lewą łopatką,dostałam skierowanie na prześwietlenie płuc i nogi,oraz badanie moczu i krwi,prześwietlenie miałam w tenże piątek,natomiast krew i mocz miałam brane dzisiaj,jak dobrze pójdzie to we środę do lekarza z wynikami.Mam nadzieję że to nic groźnego,tylko jakieś nerwobóle,pożyjemy zobaczymy co los mnie gotuje.Psychicznie jakoś się trzymam,jakby co będę wołała o deskę ratunkową,bo drabinkę mam zawsze przy sobie,hi,hi.
    Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • 12 lat temu
    joanna198830!
    Witaj,pytasz o kawusię?powiem tak u mnie dzień bez kawusi jest dniem straconym,pijam ją codziennie i to nie jedną.
    Możesz śmiało mamie serwować kawkę.Joanno tak rzadko tu zaglądasz,pisz częściej o ile to możliwe.
    Pozdrawiam,buziaczki:-}
    bogda!
    Co z Twoimi wynikami?Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • 12 lat temu
    Cześć dziewczyny,
    dojechalam do mamy nareszcie. Pisze co sie u niej dzieje i moze mi pomożecie. Mama odebrala wynik ten drugi po operacji i jest on taki sam jak pierwszy a mianowicie G2, T1. Lekarz powiedzial, ze moze obejdzie sie bez chemii, ale najpierw musi zrobic TK, termin ma na 8 listopada i musi najpierw zrobic jeszcze kreatynine. Tylko pojawil sie problem, bo mama od tygodnia ma temperature . brala wczesniej antybiotyk na rane w którą wdala sie bakteria po tym antybiotyku dostala krem do smarowania a jak lekarz powiedzial, ze ładnie sie goi to mama krem odstawila. Wczoraj zadzwonilysmy po pogotowie ale ich podejscie ma wiele do życzenia bo lekarz przyjechal bez bloczka recept i nic nie dał tylko ketonal. Powiedzial natomiast, ze wygląda na to ,z e ta rana po operacji nie zagoila sie jednak ladnie tzn nie ma wycieku ale jest czerwona i ze prawdopodobnie od tego temp. Sama pojechalam do apteki i wykupilam jej antybiotyk (bez recepty) ten sam ktory mam wczesniej brala. Tak strasznie sie boje co jej moze byc, ale mysle ze lekarz mial racje bo to byl chirurg, ze prawdopodobnie to od rany. Mam nie chce jechac do szpitala bo to male miasteczko i powiedziala, ze poczeka do czwratku jak pojedzie na TK i wtedy pokaze to lekarzom. Mialyscie moze takie przypadki? Nie wiem gdzie sie z tym udac, bo rodzinny lekarz chyba niewiele tu da?
  • hanna.57 szczerze to zaglądam tu codziennie :-) i obserwuje wasze wypowiedzi których przyznam bylo ostatnio bardzo malo. A ja dzis bylam w Rzeszowie po sprzet mamie i co sie okazuje ze refundowane sa teraz tylko worki , plytki i pasta uszczelniajaca. A kosmetyki takie jak chusteczki, kremy, neutralizator zapachu, pas trzeba sobie po prostu kupić ale nam na szczescie pani w sklepie poszła na reke i wzielam mniej workow i plytek w zamian za kosmetyki do stomi. Ech a przychodzi nowy rok i ta pani w sklepie mowila ze jak co roku beda zmiany napewno. Ale najwazniejsze ze z mama jest ok.Hanna.57 napewno bedzie wszystko ok nie martw sie na zapas bo nie warto sam sie juz przekonalam. ines moja mama nie miala takiego problemu ale mysle ze powinna Twoja mama udac sie do lekarza bo skoro jeden antybiotyk nic nie pomogl. czarownica i hanna.57 to teraz juz jestem spokojniejsza o ta kawe :-)
  • witam Kobietki:) to, to rozumiem, ładnie się meldujecie :)) co prawda nie wszystkie, ale mam nadzieję, że reszta się odezwie:)
    Hanna.57 mam nadzieje, ze to nic groźnego, nie może być inaczej, ja tez miewam jakieś bóle, ale staram się o nich zapominać, jak już miną oczywiście:) To pewnie kiszeczki, może maja za dużo miejsca i się wrlają po brzuszku:))
    Widzę Haniu, ze Ty tak samo lubisz kawę jak ja, kilka dziennie i jest super:)
    ines, ja nie spotkałam sie z czymś takim, ale na miejscu mamy poszła bym do lekarza oczywiście tego co robił operację, on będzie wiedział najlepiej co zrobić:)
    Pozdrawiam milusio:)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat