Wzajemnie :)
Wesołych Mikołajków wszystkim!
wiadomo swoje lata ma, ale jest mi przykro że choruje i szczerze do dziś się nie umiem pogodzić z zaistniałą sytuacją, ale trzeba żyć dalej 😕
Jednak z taty psychika jest ciężko, dziś żalił się bardzo co nie podobne do niego, że kiedyś był zdrowy jak ryba a teraz...szczerze przykro mi się zrobiło ale takie życie, jest niesprawiedliwe 😢
Morfologia praktycznie idealna, hemoglobina nie spada, jednak niestety zapalenie płuc nie chciało ustępować więc lekarz zdecydował o antybiotyku dożylnym. Tata bierze też tabletki przeciwzakrzepowe na wszelki wypadek, zapalenie dosyć mocne 70 mg/l, a norma to 0-5 mg/l, jednak przy covid który spowodował zapalenie płuc to i tak dobrze, teraz jest dobrze, tata czuje się dobrze, nie świetnie, nie jest źle. Myślę że tydzień, dwa i będzie już dobrze, lekarz powiedział jedynie że płuca będą podniszczone, jak po każdym zapaleniu płuc, pozdrawiam
Andrzeq112 jak tata?
😁
jak coś Mateusz, Andrzeq dałem jak na "szybko" jak zakładałem konto w sierpniu bo wtedy dowiedzialem się że tato jest chory
Andrzej , nie uraziles. Spoko. Dzięki za opinie
Wiem też że łatwo mi jest napisać "żeby się nie przejmować" jednak mój tato choruje i wiem że taka rada jest na miejscu, tym bardziej przy tej chorobie. Tata jest aktywny, nie przejmuje że jest chory, był u nas lekarz od covid gdyż tata zachorował, czytał jego "wywiad" i powiedział "widzę że jest Pan chory na CLL, z tą choroba można żyć 50 lat i dłużej" takie słowa podnoszą na duchu i w głębi duszy wiem że ta choroba za jakiś czas będzie do wyleczenia