Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

14 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3319 odpowiedzi:
  • 10 lat temu

    Użytkownik @hans napisał:
    Użytkownik @pheebe napisał:FISH Jest to badanie genetyczne określające jaka mutacja doprowadziła do białaczki, czy da się ja wyleczyć i jakie leczenie będzie w danym przypadku najskuteczniejsze. Immunofenotypowanie też z tego co pamiętam robili.Musze sie w takim razie zapytac mojego lekarza dlaczego ja nie mialem tego. Widze, ze tutaj sa jakies dodatkowe kwestie PBL zwiazane z mutacja IgVH, 11q, 13q i 17p ...rokowania sa powiazane z tymi rzeczami..


    Tutaj są ośrodki gdzie takie badania są przeprowadzane:
    http://hematoonkologia.pl/informacje-dla-chorych/badanie-immunofenotypowe-szpiku

  • 10 lat temu
    Lucy witam serdecznie - pisalas, ze mialas ta same terapie FCR co ja. Czy mozesz napisac jak ja znioslas i czy mialas jakies skutki uboczne? Rowniez z tego co wiem to administruje sie standardowo 6 cykli w tej terapii a Ty pisalas , ze mialas 4 - czy moglabys napisac dlaczego ? Pozdrawiam bardzo serdecznie.
  • 10 lat temu
    Lucy - moj email to hans2014 malpa o2.pl. Bylbym Ci bardzo wdzieczny za kontakt i jakies informacje.

    Pozdrawiam serdecznie.
  • 10 lat temu

    Użytkownik @pheebe napisał:
    Witam. Na naszą rodzinę w Boże Narodzenie spadło jak grom z jasnego nieba podejrzenie przewlekłej białaczki limfatycznej u mojego taty. Na razie mamy tylko morfologie leukocyty w granicach 48-53 tys. Dwa razy badana. Żadnych innych objawów. Rutynowe badanie krwi przypadkiem. Tata ma 64 lata i jest można powiedzieć okazem zdrowia... Ogólnie bardzo rzadko choruje... Ale pali tzn palił bo od razu rzucił a palił z 50 lat. Na początku lutego ma iść do szpitala na inne badania i dokładną diagnozę. Doradźcie mi jak powinien sie tata odżywiać? Czy rezygnować z mięsa? Podobno diety przeciwnowotworowe działają. I czy bierzecie wit b17 vilcacore albo stosujecie inne leczenie niekonwencjonalne?


    B17 to podobno farsa i wrecz szalenie niebezpieczna toksycznosc. Nie kupuje teorii globalnego spisku ale to taka osobista refleksja - zdaje sobie sprawe , ze opinie sa rozne...
  • 10 lat temu
    Witam

    Moja żona (34 lata) ma diagnoze PBL (CLL) ostatecznie potwierdzoną tydzień temu. Mieszkamy wraz z 2-letnią córka w Hiszpanii, ale nie jestesmy tutaj dostatecznie dlugo aby
    dobrze sie komunikowac. Żona jakoś sobie radziła w czasie wizyt u lekarzy ale nie jest to to samo co po polsku czy angielsku.

    Glownie dlatego oraz z powodu wsparcia rodziny rozwazamy powrot do Polski na leczenie.?

    W Hiszpanii mamy leczenie zagwarantowane (chyba FCR a na pewno przeciwciala - czyli to R) juz w najblizszych tygodniach - mamy tez potwierdzenie ze w Polsce bedzie tak samo - mamy to szczęscie że żona jest jeszcze objeta opieka zdrowotna w Polsce.

    Czy w polsce FCR jest deficytową terapią czy tez w razie potrzeby nie ma problemów?

    Czy proces chemioterapii jest na tyle obciazajacy, ze chory wymaga dodatkowej opieki
    po 2-3 cyklu ?

    Myślę że biorąc urlop przy każdym z 6 cykli po 1 tygodniu będę wystarczajęcym wsparciem a pomiędzy żona będzie w stanie przynajmniej zawieźć dziecko do przedszkola - czy to zbyt optymistyczne i ryzkowne założenie ?

    Czy to wogóle realne jesli zdecydujemy sie na chemie tutaj i nie podołamy żeby po 3-cim cyklu przenieść sie do Polski (Katowice)?

    Pytam bo się wahamy, musimy decydować szybko - jest to ważna zmiana dla rodziny a tutaj jest sprzyjający klimat. Przepraszam jeśli kogoś denerwuje tymi pytaniami.
  • 10 lat temu
    Michal - ja biore FCR w Polsce - to bardzo dobra terapia z tego co doczytalem. Jestem po pierwszym cyklu i narazie odpukac jest be problemow. Nastepna runda na za 28 dni i wtedy bede mial doswiadczenie czego mozna sie spodziewac..napisze....

    34 lata...przykro mi...

    Co sie z nami dzieje...mnie osobiscie wydaje sie, ze to efekt Czernobylu...
  • 10 lat temu
    Podaje liste testow ktore wedlug dostepnej literatury i sa wskazane calem dokladnego okreslenia schorzenia typy bialaczka. Nie wiem, czy wszystkie sa dostepne w Polsce ale nalezy o nie pytac lekarzy i dowiedziec sie dlaczego nie sa zlecane (jesli sie ukaze , ze nie lekarz nie reaguje)

    - immunofenotypizacja
    - cytogenetyka szpiku
    - FISH test
    - IgHV mutation test - okazuje sie ze zmutowane igHV geny daja bardzo dobra prognoze leczenia i remisji.
    - LDT test (czas do podwojenia liczby limfocytow)
    - CD-38 marker test
    - ZAP-70 test
    - β2M test

    Ja planuje sie dowiedziec , dlaczego oprocz immunofenotypizacji i badan szpiku nie mialem tych innych zalecanych testow poniewaz daja one dosyc dobry obraz profilu choroby i rokowan.

    Pozdrawiam serdecznie.


  • 10 lat temu
    rob 501
    Witaj .Już jestem po chemioterapii i wyniki mam w dolnej granicy normy.Następna 20 mar.i jeżeli będzie wszystko dobrze to może nie będę musiał brać następnych.Pozostanie walka o to by okres remisji jak najbardziej wydłużyć.Wypowiadają się na internecie ludzie doświadczeni dlatego warto przeczytać wsteczne informacje.Ja leczę się w Kl Hem w Łodzi.Teraz masz zadanie unikać infekcji, stresów itd.dlatego życzę powodzenia.Marian




  • 10 lat temu
    michal-1
    Witaj. Na te pytania ciężko odpowiedzieć Wszystko zależ od wielu niewiadomych :jak będzie tolerowała leczenie( nieraz wystarczą nie wszystkie cykle) , jak zareaguje organizm i ważna jest odporność psychiczna (nie warto się załamywać).Ważny jest standard leczenia w Hiszpanii bo przecież trudno porównać.Wiele informacji będziecie mieli po pierwszym cyklu.Musicie uważać na infekcje od dzieci bo żona będzie osłabiona.Myślę że te pytania w jakiś sposób pomogą w podjęciu w decyzji . Życzę wam zdrowia..Marian
  • 10 lat temu
    michal-1

    Bardzo wazne jest znalezienie dobrego lekarza prowadzacego w Polsce ktory jest w dobrym szpitalu. Trzeba sie zapezpieczac z wielu wzgledow poniewaz potencjalny pobyt w szpitalu musi byc brany pod uwage nie tylko w trakcie pobierania chemii...przy FCR jeden cykl wymaga 3 wizyt dzien po dniu ale i tez w naglym wypadku infekcji itp.

    Generalnie uwazam, ze poziom obslugi z tzw ulicy jest koszmarny wiec wez to pod uwage. Wiele lekarzy to tez kmiotki wiec nalezy szukac naprawde dobrych fachowcow - nowoczesnych, takich, ktorzy sa na czasie i wiedza co sie w temacie CLL dzieje na swiecie i ewentualnie maja dostep do programow lekowych.

    Pozdrawiam.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat