Ostatnie odpowiedzi na forum
Garcia, instytut onkologii gdzie stosują te metodę znajduje sie w Candiolo, ok 30km od Turynu gdzie mieszkam. Nie wiem gdzie jeszcze w Europie ja wykonują ale myśle, ze w Niemczech. W drugim artykule wypowiada sie niemiecki lekarz. Wyglada na to, ze jest to nowiusienka metoda!
Traszka, jak sie czujesz? Doszlas juz do siebie? Ile czasu Ci zajelo? Pytam bo ja prawdopodobnie bede operowana w srode 07/09, a 19 - 20/09 mam wazne szkolenie w pracy i zastanawiam sie czy sie wylize do tego czasu... W ogole to jestem dosc spokojna, podchodze do operacji na zasadzie "urlopu". Od zeszlego roku mialam tylko tydzien odpoczynku i teraz zaczynam byc naprawde zmeczona. Staram sie byc optymistka i karmie sie jeszcze nadzieja, ze zmiana nie bedzie zlosliwa (ze wzgledu na negatywne markery) i ze nie jest (a przynajmniej nie byla miesiac temu) duza 27x09mm... Czy ktos z Was tez szykuje sie do operacji? W grupie zawsze razniej...
U gory wkleilam link do nowej metody leczenia nowotworow jajnika (i nie tylko) wykonywane m.in w osrodku w ktorym bede operowana.
Sciskam i pozdrawiam Was mocno
garcia wklejam link po angielsku (jak ktos zna to moge wkleic tez po wlosku) bo niestety po polsku nic nie znalazlam
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23765417
https://www.linkedin.com/pulse/pipac-pressurized-intraperitoneal-aerosol-oncologie-medicale
Slyszalyscie o nowej metodzie PIPAC (Pressurized Intraperitoneal Aerosol Chimotherapy)?
Traszka jak sie czujesz? Juz w domku?
Byłam dzisiaj na badaniach przedoperacyjnych. Jestem wykończona. Jesli zmiana okaże sie złośliwa to będę miała operacje radykalna. Czego sie spodziewać? Jak wyglada menopauza? Jak ja przechodziliscie? Podzielcie sie proszę Waszym doświadczeniem.
Odezwała sie dzisiaj? Dostalas jakieś documenty w szpitalu? Jak to usunięty w 98%? A pozostałe dwa? Jakieś to wszystko enigmatyczne...
Bzdura! Wielkość nie ma tu nic do rzeczy. Koleżanka z pracy miała potworniaka niedojrzałego który miał 14 cm, a jedna dziewczyna z która rozmawiałam przez neta miała o wielkości 20cm, a ze jest dość przy kości przez wiele miesiecy w ogóle sie nie zorientowała ze cos jej tam rośnie. Na szczęście i w jej przypadku był to potworniak niedojrzały. Głowa do góry, szanse sa 50/50!
Tylko nie pani! W listopadzie skończę 33 lata! :) a tak na serio... Wiem, ze teraz nie posiadanie dzieci wydaje Ci sie wielka tragedia, ale wierz mi, kiedy staje sie do walki o własne życie, wszystko inne traci wartość. Skupiasz sie tylko na tym aby szybko zakończyć leczenie i modlisz sie aby koszmar sie skończył. Ja jedno dziecko mam, ale wierz mi, sa chwile kiedy myśle ze lepiej było abym w ogóle nie urodziła, jesli mój syn miałby zostać sierota. To w tej cholernej chorobie dodatkowy stres! Nie ma dnia abym nie pomyślała czy przypadkiem dożyje jego 18 (ba! teraz przy wznowie jego trzecich urodzin) to naprawdę duże obciążenie psychiczne. Kiedy masz miec wyniki histpat?