Ostatnie odpowiedzi na forum
Dzięki. Ja też im mówiłam, żeby robili co pół roku usg to nie posłuchali,a jednak są dorośli i powinni pilnować sobie terminów. Teraz oczywiście stres co to będzie, a jak trzeba było to zignorowali terminy. No cóż, dzięki, chciałam się dowiedzieć jak często robicie badania no i wyszło, że tak jak myślałam, że być powinno.
Cześć dziewczyny,
dawno mnie tu nie było, chyba na szczęście:) Mam do Was pytanie- jak często robicie badania kontrolne? Mama miała wykrytego raka 4,5 roku temu, od tamtej pory badania robione regularnie, teraz ostatnio markery 4 miesiące temu, jednak z jakiegos powodu rodzice za radą lekarza ostatnie usg i mmr robili 10 miesięcy temu. Teraz marker Ca 125 z 17,40 w październiku wzrósł do 21,90, fakt, że bardzo mądrze najpierw pobrali krew,a kilka godzin później mieli wizytę u ginekologa, który stwierdził stan zapalny pochwy i dał leki. Także teraz jest stres czy marker się ruszył czy jednak został zafałszowany stanem zapalnym, ponieważ CRP też jest lekko ponad normę ( norma to 5, a mama ma 5.1). Stąd moje pytanie jak często robicie markery i badania obrazowe takie jak usg czy inne.Dzięki za pomoc.
Mama po rezonansie, jest bez zmian!:) Mam nadzieję, że ten wzrost markera o 2 oczka to tylko jakieś wahanie i nie będzie rósł.
Własnie tak zamierzam mamie zaproponować. Za 2 tygodnie i tak pewnie będą wyniki rezonansu więc też będziemy wiedzieć więcej. Dzięki!
MAma miała nabłonkowego raka i jest po histerektomii.Miała IA, G1, steżenie coś kolo 50 kilka przed 1 operacją, chemii brak. Czarownica, też uważasz, że na razie nie ma się co martwić?
Traszka, mama właśnie była do niedzieli przeziębiona. Z tym, że morfologia i CRP są ok, także nie pokazują na przebyte przeziębienie, ale nie wiem, może Ca jest wrażliwsze. Poza tym zapomniała oddać moczu, może tam jest jakaś infekcja.
Mimo, że czytam Was cały czas, to ostatnio nie miałam co pisać. Znaczy się wszytko dobrze:)
Ale teraz mam pytanie - mama robiła ostatnio marker Ca 125 pod koniec lipca, wynosił 15,10. Dziś zrobiła znowu i jest 17.50.
Wiem, że może się wahać i raczej jego wzrost w następnych miesiącach wskazywałby na coś ewentualnie złego, prawda? Pół roku temu marker był 15,10, 9 msc coś kolo 16,60, także jak widać jak w górę, raz w dół. Mama ostanie usg robiła pod koniec września, było czysto, rezonans jamy brzusznej był kolo czerwca, też ok. Teraz na rezonans idzie w czwartek, także znowu stres i czekanie na wyniki. Ale na razie nie ma co się martwić, prawda?
Dziewczyny, mama po rezonansie jamy brzusznej, czysto!:) Rezonans piersi też ok.
Robiła też markery - po tym jak okazało się, że cytologia II i bakterie w moczu i dostała na to leki to Ca 125 spadło juz z 17, 4- bo do tego poziomu wzrosły- najpierw do 16,4 1,5 tygodnia temu, a dziś do 15,2. Także strasznie sie cieszymy, że okazało się, że to jednak te zapalenia powodują wzrost. Jeszcze ma chyba coś z moczem, bo są w nim bakterie itd, ale najważniejsze, że spada. I dostała jakis środek na zbicie cholesterolu, roślinny, bez statyn i obecnie ma 190, a jeszcze 1,5 roku temu miała 290! I w ogóle prowadzi dużo zdrowszy tryb życia niż przed chorobą, 3 razy w tygodniu chodzi na spacery po 5 km, schudła do 72kg, czyli 15 kg od sierpnia 2014. Dziś jest dobry dzień! Dzięki dziewczyny za wsparcie, pisałyście, że wzrosty markera to nie musi być wznowa i bardzo mi to wtedy pomogło. Super, że jesteście!:*:*:*
Mama dostała antybiotyk od ginekologa także po leczeniu powtórzymy marker. W takim razie zrobimy RM.Czarownica, dzięki!Bardzo mi pomogłas:*