od 2014-05-09
ilość postów: 609
monika, bardzo dobrze, niech wytna wszystkie guzki najlepiej, wedy możesz czuc sie bezpiecznie
buziaki
z tego wszystkiego zdecydowanie odradzam amigdalinę, ale jeżeli Ci to psychicznie pomaga, to chwilowo nie ma histerii;).
masz bardzo podobną sytuację, u mnie też okazało się, że w jednym wartowniku jest przerzut, mam usunięte wszystkie węzły z jednej strony 6 lat temu prawie to się zadziało. I jak widzisz, daję radę;)). Okres wariowania mam już za sobą, ale ostatnio jak pojawił mi się niespodziewany ból, to wszystko wróciło. Pacjentem onkologicznym jest się do konca życia.
A jaki hispat?
hormony?
Her?
Dorotka, zawsze miło usłyszeć miłe słowa:)) Obiecuję zaglądać częściej i wspierać jak potrafię:*
Kama, mniemam, ze jesteś jeszcze młodą osobą? Natychmiast biegnij do genetyka!!! To nie sa żarty:( Co do cioci - rak piersi potrafi byc tak wredny, że nic go nie zatrzyma. Serce się kraje, ale nie można sobie wyrzycać, że ciocia była może źle leczona - kto wie, może chemia osłąbiłaby ja bardziej i niepotrzebnie pogorszyła jakość życia??
koniecznie tylko znajdź dobrego lekarza, musisz się bardzo regularnie badać, no i zrób te badania!
monika, zorganizuj sobie weekend tak, zeby nie mysleć za dużo:))
kama, rozumiem,że ktoś bliski ma taki wynik? Ja nie jestem lekarzem, widzę tylko, ze Ki67 to tylko 1%, marzenie każdej kobiety z rakiem piersi, ja miałam 30%, byc może dlatego, że to KI takie niskie to zdecydowano sie na taki wariant
bardziej fachową radę mozna otrzymać na forum http://www.forum-onkologiczne....
pozdrawiam najserdeczniej
Jola była widziana jakiś czas temu ale chyba na tym główniejszym wątku:)
co u Ciebie Elza??
monika, no bo to się nie da nie myśleć, ale zobaczysz, starch ma wielkie oczy. Napisz koniecznei, co i jak trzymam mocno kciuki
Dorota, też miałam w jednym węźle wartowniczym pzrerzut
to było już 6 lat temu
ręka po wycięciu węzłów całkiem dobrze się ma:)
a ja jeszcze lepiej
Wiem, jak jest Ci teraz ciężko, ale zobaczysz, za 6 lat bedziesz ciągle cieszyć się życiem jak aj teraz:))
Patka, dobrze idzie, wspaniale
Małgorzata, niestety, jedyne co można zrobić to cierpliwie czekac na piatek, badanie trzeba zrobić i wyjaśnic do konca, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok