Ostatnie odpowiedzi na forum
agasa
ach jestem panikara - i dalej z niecierpliwoscia czekam az wezel zmniejszy sie do konca - bo jak lekarz powiedzial 100% pewnosci nie ma ze to nie rak - ale jestem dobrej mysli :) powiedzial ze jest prawie pewny ze to nie rak - bo on by sie raczej nie zmniejszyl
kochana co do tego ze znowu rozpoczynasz walke to moge Ci tylko powiedziec ze mam przeczucie ze wszystko dobrze sie skonczy !! jestem tego pewna
mam w rodzinie kobiete ktora miala nawrot choroby 4 razy !!!!!! agresywny rak skory !!!! i powiem Ci ze sie udalo !!! jest zdrowa juz bardzo dlugo :) ma nawet 5 letniego synka
ostatnio jak bylam na badaniu piersi - lekarz ktora mnie badala powiedziala mi ze miala 4 rodzaje raka !!!! pozbyla sie ich i jest zdrowa :) kobieta smiala sie zartowala - byla pelna energi - i powiem Ci ze az mi sie glupio zrobilo ze ja narzekam ze mialam jednego raka - ona przeszla tyle i trzymala sie lepiej niz ja !
bedzie dobrze - jestem tego pewna !!! trzymaj sie - pokaz dla tego smiecia gdzie jego miejsce !!!!!!!!! :)
kochana
taki wlasnie jest rak - tak samo jak kobieta ma raka piersi to on i tak moze wrocic chociaz piersi juz nie ma :/
tak samo jest u nas ze moze wrocic nawet w miejscu po tarczycy - i powiem Ci ze znam osoby ktorym wrocilo wlasnie w tym miejscu - ale lekarz powiedzial ze to najlepsze miejsce do wyleczenia i do tego zeby wiecej nie wracal
tez nie umiem tego wyrlumaczyc czemu jak sie wytnie raka z calutka tarczyca to to cholerstwo moze wrocic :/ no ale niestety tak moze sie zdarzyc
nie trzeba miec tkanki tarczycowej zeby on wrocil :/ Ty masz przerzut w lozy wiec w tym miejscu co byla tarczyca i wcale to nie oznacza ze mialas tam jakies tkanki tarczycy - kikuty- lub co innego - tak to jest z ta choroba ona nie potrzebuje tego organu na ktorym byla - moze pojawic sie zupelnie gdzie ingdziej lub nawet w tym samym miejscu
ale nie martw sie bedzie dobrze - wyleczysz sie i jestem pewna ze bedziesz miala juz spokoj na zawsze :)
dodam ze znam kolezanki ktore wiedza duzo wiecej na temat tej choroby niz ja :)
nati
wiesz co nie wydaje mi sie ze wiem az tak duzo ale jak tylko mnie cos zastanawia - pisze e-mail do mojej endokrynolog lub wypytyje ja na kontroli :) czasami mam do niej nawet po 10 pytan i powiem Ci ze czasami zapisuje je nawet na kartce zeby nie zapomniec :)
czy wiem duzo hmm... chyba nie wiecej niz dziewczyny tutaj na forum :) uczeszczam tez na innym forum (rak tarczycy) wymieniamy sie informacjami doswiadczeniami i stad ta wiedza :)
hmm... trudno powiedziec czemu mialas wznowe - trudne to do przyjecia - ale nawet ludzie ktorzy nigdy nie mieli raka moga zachorowac :/
powiem mi jeszcze jak dowiedzialas sie o wznowie ? jakie mialas badanie ktore to potwierdzilo ? pisalas ze nie musialas miec juz jodu - w sumie mowi sie ze jak sie jest 5 lat po raku to jest sie calkowicie zdrowym hmm...
z tego co zrozumialam mialas juz jod i scyntografie ? i teraz czekasz na wynik ?
powiem Ci ze jak posiedzisz troche na forum poczytasz tez bedziesz wiedziala duzo na temat tej choroby i jestem pewna ze to Cie uspokoji :)
ja znalazlam forum dopiero rok po diagnozie - ale powiem Ci ze one wyciagnelo mnie z depresji :) no i oczywiscie moja kochana endykronolog ktora znosila moje placze humory i wszystkie dziwne pytania :) i dzieki ktorej zrozumialam ze wszystko bedzie dobrze :)
trzymaj sie bedzie dobrze - szczescie w nieszczesciu trafil sie nam najlepszy rak - nie jeden lekarz mi powiedzial ze jakby mieli wybrac sobie raka - to wybrali by wlasnie tego
boze Drodka trzymaj sie - bedzie dobrze !!! musi byc !!!!
dzieki kochana za wsparcie :) naprawde mi pomoglas :)
rybenka
dzieki no jeszcze nie ma potwierdzenia ze to nie rak ale lekarz jest przekonany ze nie :) bo przeciez on by sie nie zmiejszyl
nati
wezly powiekszaja sie nawet od przeziebienia, alegria - moje wezly w szyji sa prawie ciagle powiekszone i moja endokrynolog mowi ze poprostu taka moja natura - nawet jak nie jestem przeziebiona to potrafia sie powiekszyc
co do wznowy to masz ja w lozy (ciesni) tarczycy czyli tam gdzie byla tarczyca - i moze to glupio zabrzmi ale lepszego miejsca nie mogl sobie rak znalesc :) wznowa w lozy jest bardzoooooooo latwa do leczenia i niektorzy lekarze uwarzaja ze nie jest to przerzut !!!!!
mialam kolezanke ktora miala wznowe z ciesni i lekarz jej powiedzial ze jak jest w takim miejscu to nie ma co sie matrwic bo to jest 100 uleczalne :) i mial racje podali jod i jest ok juz sporo lat :) a dokladniej 7 :)
czy Ty masz calkowicie usunieta tarczyce ? nie masz kikutow ? ani zadnych komorek tarczycy ?
nie martw sie to jest najlepsze niejsce gdzie rak mogl wrocic - on tak jakby nie przerzucil sie ale pojawil na nowo - bo jest w tym samym miejscu
bedzie dobrze :) nie martw sie :) po zwnowie w ciesni on moze juz sie wogole nie pojawic :) tak powiedziala mojej kolezanki lekarz :) ze taka wznowa jest ''najlepsza''
napisalas ze mialas podany jod ? i jak wynik ? wszystko zniknelo ?
hey
jestem juz spowrotem - a wiec NIE MIALAM BIOPSJI !!!!!! lekarz robiac mi usg powiedzial ze biopsja nie jest konieczna bo wezel sie pomiejszyl !!!! nie jest jeszcze normalnych rozmiarow ale jest mniejszy :)
umowili mnie na wizyte za 6 tyg zeby upewnic sie ze wszystko wrocilo do normy - powiedzial ze nie jest pewny na 1000% ze to nie rak - ale nic nie wskazuje na to ze to rak !!! pozatym powiedzial ze by sie nie zmniejszyl tylko powiekszyl
dowiedzialam sie tez ze mialam powiekszone 2 wezly (myslalam ze tylko jeden) i ze dwa sie zmniejszyly
bylam tez na wizycie u hirurga ( tez specjalista od piersi)
zbadala mi piersi i powiedziala ze wszystko jest ok
ja oczywiscie jak zaczela sie gadka o raku zaczelam wyc jak dziecko - i wiecie co mi kobita powiedziala '' nie martw sie ja mialam 4 raki (4 inne rodzaje raka i to juz sporo czasu temu ) i wszystko zemna ok i jak widzisz nie wygladam tak zle'' (wygladala naprawde super) zatkalo mnie i nie wiedzialam co mam powiedziec - przyznam ze kobitka wygladala naprawde dobrze zadbana i wogole - byla wesola i zadowolona z zycia - smiala sie zartowala - powiedziala ze trzeba myslec pozytywnie i nie dac sie zwariowac !! wiecie co zazdroscilam jej takiego nastawienia - nie wiem jakie rodzaje raka miala i moze glupio zrobilam bo ja o to zapytalam - ona odpowiedziala tylko '' ok dosyc o mnie skupmy sie na tobie'' wiec nie chciala powiedziec - i oczywiscie to rozumiem
to jest dopiero dowod na to ze z tym cholerstwem mozna wygrac !!!!!!
nati78
znam ludzi ktorzy mieli nawrot raka tarczycy i dzisiaj sa calkowicie zdrowi !!! niestety nie mozemy przewidziec czy rak wroci czy nie :/ nawet ludzie ktorzy nigdy go nie mieli nie wiedza czy kiedys nie zachoruja
napisz kochana gdzie mialas wznowe ? nie martw sie rak tarczycy to nejlepiej rokujacy rak ze wszystkich !!! i najslabszy !!! ludzie ktorzy mieli nawrot chroby byli leczeni i wrocili do zdrowia
dzieki bogu ten rak jest taki ze nawet jak wroci mozna spowrotem wrocic do zdrowia - trudno jest przyjac wiadomosc ze choroba powrocila ale trzeba myslec ze trafil sie nam taki rak ze mozna sobie z nim poradzic nawet ja kwraca ! moja endokrynolog miala pacjenta ktory przy diagnozie mial przerzzuty na pluca - dzisiaj jest zdrowiutenki - mam tez kolezanki ktore mialy przerzuty na wezly - i tez wszystko jest ok
wiem ze jest Ci ciezko ale wszystko bedzie dobrze - jestem tego pewna - szczescie w nieszczesciu to tylko rak tarczycy - i sporo lekarzy mi mowilo ze na tego raka sie nie umiera - i ze jak mieli by sobie wybrac raka to wybraliby wlasnie tarczycy
glowa do gory bedzie dobrze !!
napisz kochana jakiego raka dokladnie mialas
i gdzie mialas wznowe ?