Ostatnie odpowiedzi na forum
wiesz co nie wiem o czym Ty piszesz ! wkrecila mnie choroba ?
temu ze uczeszczam na forum - nazywasz wkreceniem ? nie nakrecam sie rakiem tarczycy - bo wiem ze wszystko bedzie ok - a to ze uczeszczam tu nie nazwalabym nakrecaniem sie tylko dzieleniem z ludzmi swoimi doswiadczeniami
ale ja jak pisalam o tej pani co miala 4 rodzaje rakow - to nie pisalam wcale o raku tarczycy ! tylko o guzach ktore mam i ze podejrzewali raka piersi - i nie wiem czemu nazywasz to wkreceniem ? bo napisalam o tym ?
i nie wiem jak mozesz pisac ze ludzie pisza tutaj glupoty - przepraszam ale mow za siebie i o sobie - bo nie wydaje mi sie ze ludzie pisza tutaj glupoty - tylko opowiadaja o swoich doswiadczeniach
napisalas ze mialas wznowe w lozy ? dla mnie glupota jest to ze lekarz powiedzial Ci ze nie wie na 100% czy to komorki rakowe ! jak to mozliwe ? przeciez jak czlowiek ma wznowe to lekarze musza wiedziec czy to rak czy nie - zeby podjac dalsze leczenie ! a nie zgaduja i lecza na oslep - dziwne to co napisalas
przepraszam ale nie zgadzam sie z Twoja wypowiedzia :) ze nakrecam sie na maksa i ze ludzie tutaj pisza glupoty - co do mojej choroby jestem nastawiona bardzo pozytywnie - wiadomo ze czlowiek sie troche stresuje przed kontrolami ale to przeciez normalne !
i tak jak napisalas kazdy czlowiek jest inny - jeden sie nie martwi wogole inny tak - ja nie martwie sie rakiem tarczycy - martwilam sie bo mialam podejrzenie drugiego raka
dzieki za strone - ale nie skorzystam - nie ogladam takich filmikow na necie
a Ty kochana sie nie martw - bedzie dobrze :) najwazniejsze ze zaczynasz juz leczenie - takie od poczatku do konca :)
mam ciocie po raku piersi - wszystko u niej ok i jestem pewna ze u Ciebie tez tak bedzie :) pozatym znam sporo kobitek ktore sa po raku piersi - jedna z nich jest juz po chorobie naprawde dlugo bo okolo 48 latek :)
bedzie dobrze :) panikowalam ostatnio bo wydawalo mi sie ze jeden rak mi wystarczy - i to niesprawiedliwe jakbym miala jeszcze jednego
no ale ostatnio przekonalam sie ze nie mozna narzekac - pani hirurg ktora badala mi piersi - byla po 4 innych rodzajach raka !!!! wygladala super i jak mi powiedziala - ma sie swietnie :)
glupio mi sie zrobilo - no ale mysle ze niesprawiedliwe jest to ze ta kobitka musiala przejsc przez to wszystko az 4 razy
zazdroszcze jej tylko tego podejscia do tego wszystkiego
no a ja z niecierpliwoscia czekam az wezel sie zmniejszy jeszcze bardziej :)
jola
wezel sie zmniejszyl - lekarz pocieszyl ze to raczej nie rak bo by sie nie zmniejszal - no i humorek wrocil :) teraz czelam spokojnie az wezel wroci do normalnych rozmiarow bo jeszcze jest powiekszony - za 6 tyg ide na usg zobaczyc czy wszystko juz ok :)
slonko
super ze wyniki ok :) a do formy wrocisz jak zaczniesz brac hormonki :)
pozdrawiam
slonko
no domyslam sie jak sie wynudzilas hihi ale naszczescie juz jutro bedziesz w domku :)
a jak tam wynik scyntografi ?
mini
u Ciebie to zmiana lagodna wiec nie masz co sie martwic :) wiesz co moze i masz racje ze szyja Ci sie troszke powiekszyla - powiem Ci ze rak tarczycy rozwija sie bardzoooooo wolno - za to jak ma sie guzy lagodne moga one rosnac szybciej - napewno nie tak szybko zeby cos sie stalo - ale szybciej niz rak - nie chce Cie martwic - napisalam tak bo ja bym wolala zeby mi guz rosl i byl lagodny - niz rosl bardzooooooo wolno nie dawal po sobie znac i byl rakiem - dodam ze nie wszystkie guzy lagodne rosna ale wiekszosc - moja mama ma guzy lagodne na tarczycy - ktore nie rosna
bedziesz miala operacje i tak jak napisalas - swiety spokoj :) nie zwracaj uwagi na szyje - staraj sie o tym nie myslec - bedzie dobrze :)
co do wezla to lekarz nie dal mi pewnosci ze to nie rak :/ ale powiedzial ze raczej nie bo rak sie nie zmniejsza (a moj wezel sie zmniejszyl) teraz mam isc za 6 tyg zobaczyc czy wrocil juz do prawidlowych rozmiarow - mam nadzieje ze tak bedzie :)
kasia
wiesz co mialas racje tylko ze to u mnie bylo tak - po diagnozie - dostalam 2 zastrzyki po ktorych nie musialam odstawiac hormonow - potem podali mi kapsulke z jodem i po tygodniu szlam na scyntografie
drugim razem (rok od jodu) bylo juz tak jak napisalas - dostalam dwa zastrzyki (nie musialam odstawiac hormonow) - i nie musialam miec scyntografi tylko pobrana krew dwa razy w innych dniach :)
wiec mialas racje tylko ze po diagnozie mialam jod a pozniej juz tylko zastrzyki bez jodu
teraz mam tak ze co roku bede miala tylko te zastrzyki bez scyntografi - a potem po 5 latach od pierwszego jodu - podadza mi nastepna kapsulke (tez z zastrzykami)
mam nadzieje ze zrozumialas :) troche to ciezkie do wytlumaczenia
zapomnialam napisac ze szkoda ze wszedzie tak nie ma :/ pacjent nie musial by tyle chodzic po lekarzach i by sie tak nie denerwowal - i tak jak piszesz wszystko zalezy od lekarza :) a nie od tego gdzie sie jest :)
kasia
ja dostalam kapsulke z jodem :) zastrzyki mialam po to zeby nie odstawiac hormonkow i zeby organizm dobrze przyja jod
fajnie ze juz jestescie na forum :)
bania a co u Ciebie ?