Ostatnie odpowiedzi na forum
Kucja, głowa do góry, to, że przed wizytą wszystko cię boli nie musi oznaczać nic złego, wiele z nas tak ma, jak wyniki będą dobre to i ewentualne dolegliwości nie będą tak niepokoić, po takiej operacji i chemii mamy prawo czuć ból i nie świadczy on o niczym złym, a poza tym to i całkiem zdrowe osoby też odczuwają różna dolegliwości, tym bardziej jak są w naszym wieku, niby to jeszcze nie starość ale młode dziewczyny też już nie jesteśmy ;),
trzymaj się, pozdrawiam
Nana, na wznowę to nie wygląda, marker w porządku, wzrost o 2 to żaden wzrost, USG nie wykazało zmian, może spróbuj pobyć trochę na diecie, nie jedz kilka dni owoców, pij siemię powinno pomóc, nerwica jest również prawdopodobna, mnie przed terminem badań boli dosłownie wszystko, tylko pomyślę, że może być wznowa to jak na zawołanie odzywa się kilka możliwych lokalizacji raka nic tylko wybierać :D
pozdrawiam
Carmen, oczywiście nie życzę ci 6 operacji, dwie w zupełności wystarczą :D :D :D
Nana, oczywiście trzymam kciuki, zobaczysz, dzisiaj będzie dobry dzień,
Carmen, druga operacja to nic przyjemnego ale też nic tragicznego, ja przeżyłam 6 to ty też spokojnie dasz radę <3 <3
Mariola, postaraj się uspokoić, z tego co pamiętam to twój marker jest bardzo mały a wzrost o kilka oczek nie jest powodem do niepokoju, ja tez tak miałam, ze marker z 10 przy następnym badaniu skoczył na 15, ale lekarka uspokoiła mnie, że takie wahania to nic nadzwyczajnego, nawet zrobienie badania następnego dnia może dać inny wynik i ja to przyjęłam za pewnik, przy następnym badaniu wynik był 12 i teraz tak waha się od 10 do 14, Mariolu, postaraj się nie robić badania częściej niż to konieczne bo badając marker często jesteś stale zestresowana, ja wbiłam sobie do głowy, że po badaniu przez dwa miesiące nie myślę jaki może być następny, ten ostatni miesiąc przed kontrolą to już lęk nieustający, ale przez dwa miesiące żyję prawie normalnie, postaraj się spróbować mojej metody, może będzie lepiej, a odpukać jak ma przyjść wznowa to badaniami jej nie zatrzymamy i sam nawet wysoki marker nie spowoduje wznowienie leczenia bo nie byłoby to korzystne, za żale nie przepraszaj, jesteśmy również po to aby się wspierać bo nikt lepiej nie rozumie tego co czujemy niż my same, bez względu na wiek czy stopień zaawansowania choroby mamy bardzo podobne odczucia,
pozdrawiam :D :D :D
dla mnie październik jest takim smutnym miesiącem bo zaczynam myśleć o bliskich których już nie ma, a nie jest to mało osób, na szczęście jak 1 listopada odwiedzę groby,postawię kwiatki, zapalę znicze to ten smutek mija, w tym roku było mi szczególnie trudno bo zbliżał się termin badań kontrolnych, dzisiaj zbadałam marker i na szczęście malutki, za dwa tygodnie robię usg, ale jak marker dobry to o usg jestem spokojna,
Czarownico, cieszę się z twojego wyniku,
pozdrawiam wszystkie
położyłam wiązankę z białych chryzantem na opuszczonym grobie z myślą o naszych dziewczynach, ich groby na pewno nie są opuszczone, a ja poczułam się jakbym kladła te kwiatki dla nich i jakoś mi lżej, oby Święto Zmarłych długo jeszcze nie było naszym świętem
zrobiłam jak radzicie, zagrzałam piwo z imbirem i sokiem i wskakuję do łóżka, nie wiem czy pomoże ale na pewno będzie miło :P
witajcie, a myślałam, ze tylko ja taka połamana chodzę, od kilku dni dosłownie wszystko mnie boli, stawy, mięśnie, głowa raz mi gorąco, raz zimno totalna masakra i na dodatek kontrolę mam za 3 tygodnie więc tradycyjnie już odchodzę od zmysłów, boję się zbadać marker bo wydaję mi się że te dolegliwości to sprawka wirusa i marker może być zły, zwykle robiłam go 2 tyg przed wizytą i dobry wynik uspokajał mnie, ale teraz to zaczekam aż trochę wydobrzeje, też jestem prawie 3 lata od operacji ale lęk przed każdą wizytą jest coraz większy,
pozdrawiam <3
AnnMarie, wydaje mi się, ze teraz robienie PET nie jest konieczne, co trzeba to i tak ci usuną podczas operacji a resztę, te pojedyncze komórki dobije chemia, jeżeli po chemii marker byłby wysoki to wtedy warto zrobić PET, ale nie zamartwiaj się na zapas, te kilka miesięcy które potrzebne są na leczenie minie szybciej niż myślisz i potem zostanie tylko stres przed kolejnymi kontrolami, nie jest to wszystko łatwe, ale da się z tym żyć a nawet cieszyć życiem jak nigdy wcześniej,
pozdrawiam <3