latazz, Wygrał

od 2013-07-31

ilość postów: 45

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
shushu- ja mam siostręw takiej trudnej sytuacji. Czasem się tu odzywam ale rzadko. Łapałam się różnych metod,aby nie miała 3-ciego rzutu chemii, bo to byłby koniec. W tej chwili mam rezultat taki ze spadły jej markery o 3-y punkty. W jej wypadku jest to dużo bo jest nisko markerowa. Zastosowałyśmy sodę przez 3-y miesiące + osłonę na żołądek - lakcit, hepatil na watrobe i nefrol który zapobiega tworzeniu się piasku w nerkach.Realizujemy to ponownie , bo za 3-y miesiące ma mieć kolejną kontrol. Zobaczymy czy to się powtórzy.

Rak jajnika

9 lat temu
makro00 - Polecam Lublin a konkretnie prof Polkowskiego. operował moja siostre i miala Hipek. Jej stan był gorszy od twojego i była tez po pierwszym rzucie chemii Oraz po udarze .Mimo to podjęli się operacji. Przyjmuje prywatnie- znajdziesz w internecie. wizyta 250 zl

Rak jajnika

9 lat temu
http://www.fronda.pl/a/odkryto-rosline-ktora-zabija-komorki-rakowe-w-ciagu-48-godzin,61532.html Mój znajomy umieścił taka informacje na facebook. Pozdrawiam wszystkie babeczki.

Rak jajnika

9 lat temu
Jeśli chodzi o HIPEC to jest dość poważna operacja. trwa kilka godzin, a potem jeszcze przez godzinę na otwartym brzuchu gorąca chemia.Jeśli nie ma komplikacji to po tygodniu wychodzi się do domu.Zdarza się zapalenie otrzewnej o ile usuwany jest woreczek robaczkowy. Jest wtedy ciężko.Polecam po operacji zgłaszać wszystkie dolegliwości lekarzom na wizycie. Im wcześniej wykryją to lepiej dla pacjenta. przykra sprawa bo wtedy jest druga operacja i czyszczą brzuch . Jak wszystko dobrze się goi to kolejny tydzień w szpitalu.Niestety HIPEC nie gwarantuje całkowitego zniszczenia komórek rakowych . Może być też bardzo szybko wznowa. Wtedy czeka kolejna chemia w normalnym trybie, bo drugi raz HIPKA już nie robią. Pozdrawiam Znam to od podszewki , bo moja siostra przez to przeszła.

Rak jajnika

9 lat temu
czarownica - ja myśle ze jesli kiedyś pracowala to ma przeciesz ubezpieczenie .jęśli lekarz jej wypisze ze nie może chodzić to ZUS przysył lekarza do domu - tak było w przypadku mojej siostry. Druk bierze sie z ZUS i wypełnia go lekarz.

Rak jajnika

9 lat temu
Radze złożyć wniosek do ZUS , bo tam zasiłek wynosi 206 zł, a w MOPS tylko 153 zl

Rak jajnika

9 lat temu
Ponieważ wspominacie o biobranie więc podziele sie moimi doswiadczeniam. Czytam was, gdyż moja siostra ma ten sam problem i czasem korzystam z waszych rad. On daje efekty. Marker po nim spada o kilka oczek, tak do 10. faktycznie nie ma ubocznych skutków w czasie gdy jest chemia.Samopoczucie jest dobre i nie odczuwa się skutków chemii.Siostra stosowała go podczas 2 cykli chemii a takż e jak finanse pozwalają to i w miedzyczasie, ale w mniejszej dawce. Ja jej kupuje w tej aptece bo najtaniej: http://www.i-apteka.pl/product-pol-47062-BioBran-1000-x-30-saszetek.html

Rak jajnika

9 lat temu
Dziewczyny o ile mogę doradzić to na sińce dobra jest heparyna- bez recepty w aptece, a wkłucia po dobrze jest smarować maścią - dermablizn zmiękcza szwy i wkłucia

Rak jajnika

9 lat temu
nutka - z sodą trzeba uważać bo można zniszczyć wątrobę. Moja siostra to przerabiała. Na kontroli poleciały wyniki, ale lekarka kazała jej brać hepatil i potem wszystko było OK. Oczywiście nie była zorientowana dlaczego poleciały wyniki wątrobowe. Trzeba też brać coś co osłaniałoby nerki, czyli żeby nie tworzył się piasek w nerkach ,bo soda to potrafi oraz coś na florę bakteryjna jelit. Mogę powiedzieć że rezultat był, bo guzy zmniejszyły się , ale i przerzuty tez powstały.

Rak jajnika

10 lat temu
Merlin- moja siostra tak miała. w szpitalu podawali jej do wszystkiego marchewkę, im jej więcej jada tym było gorzej. W domu zaczęla jeść normalne lekko strawne potrawy trochę rozdrobnione mikserem bez marchewki i wszystko minęło. Pozdrawiam