od 2018-12-08
ilość postów: 34
katexdivision Ja miałam wycinki i łyżeczkowanie w gabinecie zabiegowym w szpitalu w asyście anestezjologa w znieczuleniu ogólnym. W szpitalu byłam od 7,00 do 13,00, sam zabieg trwał ok. kwadransa.
Agatta Trzymam kciuki, na pewno będzie wszystko dobrze, u mnie minęło już pół roku od operacji takiej samej jak Ty będziesz miała, tylko, że ja miałam znieczulenie w kręgosłup + środek nasenny. Ja nie stresowałam się zbyt operacją, dopiero jak jechałam na blok puściły mi nerwy i poprosiłam anestezjologa o coś na stres, pomogło. Wykorzystaj te kilka dni przed operacją na rzeczy, z których po operacji będziesz musiała na pewien czas zrezygnować i nie zamartwiaj się niepotrzebnie. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci szybkiego powrotu do pełnej kondycji po operacji.
Martyna90 ja nie neguję sposobu leczenia przez Twojego lekarza, stwierdziłam tylko, że u mnie ASCUS oznaczał Cin3, biopsja była 3 tygodnie po cytologii i gdyby nie czujność lekarza być może zmagalabym się za chwilę z czymś dużo gorszym niż dysplazja.Macmiror brałam po to aby wykluczyć ewentualny stan zapalny a nie na ciny. Dzielę się tylko swoim doświadczeniem, mam nadzieję że u Ciebie będzie wszystko ok.
martyna90 dostałam do przeleczenia się macmiror complex500
Martyna90 Cytologia zwykła,wyszedł ASCUS, testu nie robiłam- przy cin 3 i tak to niewiele zmienia, jednak w hispatach nigdy nie miałam zaznaczonego hpv, choć podobno ten histopatolog często stosuje taką wzmiankę. Mi też lekarz kazał przeleczyć się przeciwzapalnie,zrobiłam to, jednak po wycinkach znów cin 3 jak malowany. Może przelecz się przeciwzapalnie i powtórz cytologię dla pewności?
Martyna 90 . Ze względu na wcześniejszy Cin 3, lekarz zalecił dalszą diagnostykę po wyniku ASCUS w cytologii, kolposkopię lub biopsję, ze względu na terminy zdecydowałam się na biopsję, która wykazała nawrót Cin3, badany materiał pooperacyjny również potwierdził tą diagnozę.
Martyna90 ASCUS w cytologii to może być nic takiego, ale trzeba być czujnym, ja miałam idealne cytologie a ta po2 latach od konizacji wykazała właśnie ASCUS. Po biopsji już wiedziałam, że to cin 3 powrócił.
Katexdivision z mojego doświadczenia ciny wracają, co nie znaczy, że u Ciebie tak będzie, jednak jest takie ryzyko. U mnie cin 3, po konizacji czysto, cytologie ok, po niespełna 2 latach znowu cin 3 i usunięcie macicy, też mam jedno dziecko. Lekarz mnie uprzedzał, że tak się może zdarzyć. Konizację robią głównie dlatego by kobieta mogła mieć jeszcze dzieci, więc jeśli planujesz potomstwo porozmawiaj z lekarzem o ewentualnej ciąży, jeśli nie planujesz to po prostu zdaj się na lekarzy, nie ma się czego bać, najważniejsze by nie dopuścić do raka. Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny zmagające się z tym paskudztwem, też jestem ciekawa czy jest tu jakaś dziewczyna u której minęło co najmniej 5 lat od konizacji i jest ok???
Agatta . Podjęłaś decyzję taką samą jak ja w zeszłym roku. Gwarancji odnośnie HPV nikt Ci nie da ale na pewno nie zachorujesz na rsm, najczęściej wywoływany nowotwór przez HPV. Ja nawet nie odczuwam tego że nie mam macicy. W przyszłym miesiącu idę na cytologię i wierzę że będzie ok. Głowa do góry, znam wiele kobiet po histerektomii z różnych powodów i żadna nie skarży się, wręcz przeciwnie, są zadowolone z braku okresu i braku strachu przed nieplanowaną ciążą. Głowa do góry , na pewno wszystko będzie dobrze. Ja jestem 5 m- cy po i uwierz mi już od dawna robię wszystko, jakbym nie miała tej operacji. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, dużo zdrówka!