Ostatnie odpowiedzi na forum
Mon_m wyrazy głębokiego współczucia. Dokładnie wiem co czujesz. Błagałam dziś mojego tatę by nas nie zostawiał, by żył ale nie słucha.
Wszystkie jelita są martwe, nie da się żyć bez jelit...
Obumarły obydwa jelita. Zaszyli mu brzuch i jedyne co teraz robią to zapewniają mu godne umieranie. Tyle mogą...
Jasne. Dzięki za wsparcie Kochane.
Musiałam zrobić trochę poruty bo lekarz na sor kazał mu tam siedzieć do 5ej rano i spróbować lewatywy znów. Stwierdził że na oddział dopiero rano go przyjmą a noc spędzi na korytarzu . Ze tak zadecydował lekarz z góry czyli z oddziału chirurgii ogólnej. Spytałam czy mogę z nim porozmawiać to odburknął ze nie bo coś tam coś tam. Ale i tak poszłam i błagałam go by przyjął tatę na oddział żeby spędził te noc w normalnych warunkach bo to człowiek. Zszedł na dół i od razu była decyzja ze na blok. A tamten miał do mnie pretensje ze poszłam do tego lekarza na górę. To młody chłopak pewnie zaraz po szkole
Niech nasz przypadek będzie przestrogą dla innych
Dokładnie. Byliśmy w piątek u urologa. Tato wspominał ze boli go z lewej strony podbrzusza przy ucisku to stwierdził że to jelito pewnie podchodzi. Nawet tam usg nie zajrzał. Dzwoniłam tam przed chwila. Operacja ma być po 18ej ale są małe szanse ze tato przeżyje bo jest w bardzo ciężkim ogólnym stanie. CRP miał 500
Wiem ze powinnam myśleć pozytywnie ale czarno to widzę. Juz tak ładnie wyglądał. Miał duży apetyt. Trochę przytył nie mogłam się na niego napatrzeć. Przez te dwa dni wygląda masakrycznie. Radykalna to pikuś .
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie. Ja jestem wrakiem człowieka