Ostatnie odpowiedzi na forum
Wiesz mojej mamie też nie dają więcej ,ale ja wierze że musi być dobrze.j Mamie wszystkie guzki lekarz operujący zostawił w jamie brzusznej, nawet te które mają po 3 cm.i powiedział ze 4 stadium , mama też ma G3.
Dzięki Szymczakanna ,ale lekarz nic nie mówił o zastrzykach.Chyba że pielęgniarki coś wiedzą.bo to dziwne że tak silna chemia i zadnych leków osłonowych.Mówiła coś o lekach po chemii ale przed chemią nic nie mówiła.powiedziała tylko że włosy wypadną,wymioty i cos o mrówkach w palcach i tyle.
Witam Syrenki.
Czytam was codziennie ale się nie wypowiadam,bo nie umię nic podpowiedzieć.
Dziś moją mamę zostawiłam na oddziale na chemię.Ma brać Paklitaxel z karboplatyną..mama żadnych leków osłonowych nie dostała .Czy to jest normalne?.A jutro ma miec chemię.Czy jutro rano iśc do pani doktor i się zapytać.Podpowiedzcie cos.
Izka lekarz widział to Tk?Co powiedział?.
Raczku wróciłas już z urlopu.Co u ciebie ?
Lilith.p Swietnie że wyniki dobre ,cieszę się razem z tobą.Pozdrawiam wszystkie Syrenki.
Witam syrenki z ciepłego Tarnowa.
Dziewczyny moja mama w przyszła srode idzie na chemię,podpowiedzcie jak sie powinna przygotowac,czy powinna zazywac wczesniej cos na krew,pisałyscie cos o tabletkach z buraka.
Moja mama potwornie boi sie tej chemii,całe noce nie spi z powodu tej choroby.
Witam Syrenki.
Wczoraj byłam u onkologa i mame zapisała na chemię na 26 września.Nie wiem co to za chemia ale powiedziała ze cięzka.Mama pójdzie na 3dni na oddział.dostała jakąś kartkę do podpisania co może po niej być od wstrząsu poczawszy itd.Chemię ma brac ponad pół dnia.Tyle na dzien dzisiejszy wiem.
A co się tyczy diagnozy to ja już nie wiem sama co o tym mysleć.
Lekarz który mamę operował napisał przebieg operacji ale ciężko cos odczytać.Wiem że napisał ze jest to stopien 4,że sa guzki do 3 cm na esice,w zatoce jakiejs tez do 3 cm,na odbycie do 1cm i jakies nacieki ,nic nie usunął z tych guzków i węzłów też i nie wiem dlaczego.Może te guzki musi chemia dobić nie mam bladego pojęcia.Mama odległych przerzutów nie ma,tak wyszło z tk oraz przeswietlenia.Modlę sie aby mama tę chemie mogła wybrac i podziałała na tę chorobe.Chociaż chwilami tracę wiarę i siłe.
pozdrawiam was wszystkie i zyczę wiele siły.
mama nie ma przerzutów odległy ch do wątroby i płuc ,ale ma przerzuty na otrzewna i jelita.Doradzcie co robić.
Witam z samego rana.
wczoraj byłam z mamą u onkologa i dostanie chemię.Powiedziała że jest zle.Zły rak bo endometrialny,oporny na chemię.Stopien zaawansowania 4,ginekolog nie wyciął guzów z odbytu i esicy.Mówi że ta chemia może mamie przedłużyć zycie o pół roku.Jestem załamana ,nie wiem co dalej robić.Pozdrawiam.
Elbe dzięki za odpowiedz.wszędzie piszą,że G3 to żle,Lekarz powiedział że stopień zaawansowania 4 a na forum lekarz odpisał mi ze 3,wiec nie wiem dokładnie.Zastanawia mnie tylko dlaczego mamie nie wycieli węzłów chłonnych.Dziś mam odebrać ze szpitala resztę dokumentacji i idę do onkologa.Kto określa stopień zaawansowania?Onkolog czy ginekolog?
Mama ma raka endometrialnego jajników.Co to znaczy?
Podpowiedzcie o co powinnam pytac onkologa.Sama już w tym wszystkim się gubię.
Ja mamie cały czas mówię że to się leczy i wychodzi się.