Ostatnie odpowiedzi na forum
zauważyłam, że jesteś aktywna w temacie raka piersi, tam są babki które wiedzą co piszą ale proszę, nie czytaj za wiele bo do poniedziałku zwariujesz. W sumie to gdybym cię bliżej znała (a w sumie czemu nie) to chciałabym żebyś mi obiecała, że ponownie wejdziesz na ten portal już po usg. Potem proszę czytaj ile wlezie ale teraz zajmij się czymś innym, idą święta więc może posprzątaj chałupę, umyj okna, zrób piernik.... Pamiętaj, że warto być dobrej myśli, na złe myśli zawsze przyjdzie czas.
lala87 bądź dzielna i spokojna bo nerwy tu nie pomogą a mogą zaszkodzić bo w nerwach my same też coś wymyślamy.Lekarz skierował na usg i świetnie teraz tylko żeby termin był bez zbędnej zwłoki bo domyślam się,że chciałabyś wiedzieć co i jak.Szczęsliwie równolegle z badaniem będziesz już wiedziała i nie trzeba będzie czekać.Będzie dobrze.Zareagowałaś szybko a to moim zdaniem połowa sukcesu.Trzymam kciuki mocno za Ciebie.Dawaj znać jak będziesz po badaniu i....nie czytaj za dużo.
lala87 byłaś u lekarza ? Daj znać.
koytko może być, że przez wysiłek. To bardzo prawdopodobne. Ja teraz sporo biegam ale kiedyś jeszcze dawniej chodziłam szybko z kijkami i bolała mnie pacha i pod pachą. Oczywiście wmówiłam sobie,że pewnie jak pod pachą i przy piersi to może być tylko jedno. USG szczęśliwie wyprowadziło mnie z tego błędu. Zatem doskonale Cię rozumiem. Sport sportem ale z umiarem. Teraz jestem prawie 2 miesiące po mojej operacji i powoli powoli wracam do biegania żeby zwyczajnie wrócić do formy. Dziewczyny kto da radę jak nie my - kobiety !! <3
akinom1977 a widzisz Kochana czyli reguły nie ma i nie możemy się jej wszędzie doszukiwać.Ja z kolei też miałam niezły kocioł bo mi dziewczyny pisały, że one miały to a nie tamto albo odwrotnie a każdy przypadek jest inny. U Ciebie wydaje się,że wszystko zakończyło się świetnie i po tych 2 globulkach idź na cytologię.Wiem wiem, że znowu czekać Cię będzie czekanie na wyniki ale co tam, najważniejsze to dobre wieści z dziś. Pozdrawiam Serdecznie.
lala87 kochana nie martw się choć wiem, że to trudno.Wyobraźnia działa oj jak działa....Ja miałam jakiś czas temu pobolewanie dokładnie pomiędzy pachą a piersią, nie wyczuwałam co prawda nic ale bardzo się tym martwiłam..Oczywiście wszyscy mi mówili, że to przez sport/dużo biegam, a może przez spanie długo właśnie na prawym boku itp. itd. Poszłam szybko na usg piersi a wcześniej jakieś 8miesięcy robiłam usg piersi i ostatnio rok temu mammografię. USG nie wykazało NIC a badanie było długie bo lekarka widziała mój stres i obawy. Tak więc nie martw się dzisiaj bo jutro okaże się, że to coś drobnego a ból lewej pachy to przez np.przeciążenie/może coś podniosłaś.Dać znać jutro. I jeszcze jedno: bardzo dobrze, że zareagowalaś szybko. :D
Basia ja też przed tym wszystkim u mnie nawet nie przypuszczałam ile kobiet w podobnej sytuacji jest w szpitalu, ja mieszkam w dużym mieście i przecież mamy tu niejeden szpital i rzeczywiście kobiet cała masa.Potem jak się w temat wczytałam to włosy dęba stoją normalnie.Po sobie wiem,że najważniejszą rolę w chorobie odgrywa czas i lekarze. Wiem dokładnie,że gdybym szybko nie zareagowała to byłoby ze mną kiepsko.A tutaj z tego forum mam kontakt prywatny już teraz z babkami które mają za sobą operację i wszystkie dajemy sobie otuchy. Najważniejsze to iść do przodu.Pewien starszej daty profesor onkolog powiedział mi, że do tego trzeba podejść zadaniowo, wtedy będzie ciut lżej.Trzymam się tego, to pomoga.Baśka czy to ty idziesz do szpitala pod koniec grudnia ? Jeśli tak to dobrze,że działasz.Bardzo dobrze! :)
Basia ja też przed tym wszystkim u mnie nawet nie przypuszczałam ile kobiet w podobnej sytuacji jest w szpitalu, ja mieszkam w dużym mieście i przecież mamy tu niejeden szpital i rzeczywiście kobiet cała masa.Potem jak się w temat wczytałam to włosy dęba stoją normalnie.Po sobie wiem,że najważniejszą rolę w chorobie odgrywa czas i lekarze. Wiem dokładnie,że gdybym szybko nie zareagowała to byłoby ze mną kiepsko.A tutaj z tego forum mam kontakt prywatny już teraz z babkami które mają za sobą operację i wszystkie dajemy sobie otuchy. Najważniejsze to iść do przodu.Pewien starszej daty profesor onkolog powiedział mi, że do tego trzeba podejść zadaniowo, wtedy będzie ciut lżej.Trzymam się tego, to pomoga.Baśka czy to ty idziesz do szpitala pod koniec grudnia ? Jeśli tak to dobrze,że działasz.Bardzo dobrze! :)
akinom1977 przeczytałam wszystko co napisałaś i chciałabym Ciebie samą zacytować a właściwie zacytować co sama wiesz otóż "nie stwierdzono nepolazji śródnablonkowej ani nowotworu złosliwego.Interpretacja: Inne zmiany nienowotworowe: odczynowe zmiany komórkowe związane z zapaleniem (łącznie z typowymi zmianami reperacyjnymi)Obraz cytologiczny odpowiada grupe II wg systemu Papanicolaou" A widzisz !? Wiem, wyobraźnia działa, wcale się nie dziwię. Proszę daj znać jak otrzymasz wynik. Pozdrawiam cieplutko
bnasia3001 <3 oleńka88 <3 trochę się nie odzywałam bo pochłonęła mnie praca.. Nie wiem jak z Wami ale ja cieszę się, że sporo się dzieje i w pracy i ogólnie bo gdyby było tak spokojnie to wyobraźnia działa i rzeczywiście tak jest,że czarne myśli nadchodzą. Ja z kilkoma dziewczynami wymieniłam się telefonami i choć się nie znamy to gadamy,gadamy i gadamy.Rzecz jasna głównie o swojej chorobie.Niesamowite to jest gdy niewiele o sobie wiemy a właściciwie takie bratnie dusze no albo siostrzane. A ostatnio niestety stwierdziłyśmy,że nie dość, że porody ciężkie itp. to potem jeszcze my kobiety musimy tak cierpieć na swoje kobiece choróbstwa.Niedawno składałam Wam życzenia zdrowia i szczęścia w 2016roku.Teraz dodam jeszcze życzenia Wamy najbliższym bo patrząc na moich domowników to nie wiem kto się martwił o mnie bardziej czy ja czy Oni właśnie ;)