Ostatnie odpowiedzi na forum
Sawa78 liczą 14 dni roboczych ale zadzwonić jeszcze dzisiaj pewnie, że możesz.Trzymam kciuki za wszystkie !
Paulina86 ja dopiero w kwietniu idę na kolejną cytologię,to będzie już moja druga po operacji.Również się będę bać oj to z pewnością ale póki co cieszę się, że po tej pierwszej wyniki są ok.Myslę Paulina86,że ten stres nas nie zostawi póki ktoś wyrażnie nie powie,że już cytologie nie będą konieczne a przynajmniej nie co kwartał.Cieszmy się tym co jest !! Pozdrawiam
majaajsza jestem z innego forum ale jak pytasz czy stosuję pestki gorzkiej moreli to ja zaczęłam stosować niestety dopiero po operacji ale tak, stosuję. Sporo się na ten temat naczytałam i co ważne z różnych źródeł. Wszystko z umiarem. Ja stosuję +- 5 pestek dziennie, codziennie. Nie ukrywam, że liczę na to, że choroba nie wróci. Co do pozostałych specyfików to jestem sceptyczna. O soku z huby nie słyszałam a witaminę C biorę zazwyczaj profilaktycznie w okresie jesienno zimowym. Pozdrawiam
Sawa78 nie bój się, jeśli byłoby coś nie tak to placówka sama dzwoni i zaprasza pod odbiór wyninków.Różnie jest w różnych ośrodkach ale ten zwyczaj jest typowy.Nie martw się na zapas bo strach nam nie pomaga. Będzie dobrze i u Ciebie !!
Oleńka88 cudna wiadomość! Każda z nas zasłużyła na dobre i tylko dobre wieści.Bardzo się cieszę razem z Tobą.
Ilka trzymam kciuki żeby przeziębienie w końcu ustąpiło.Czekam tylko na najlepsze wieści od Ciebie.
Ilka no właśnie wcześniej mnie pytałaś i napisałam Tobie na prywatnym co i jak. Ja, mój mąż i chłopcy jemy po kilka sztuk (5) suchych. I te wcześniejsze o których pisałam były bardzo gorzkie a te ostatnio kupione nie są aż tak gorzkie. A wiem z kolei, że są różne a przynajmniej 2,3 rodzaje tych pestek. Musi być informacja, że jest to gorzka morela. Dasz mężowi i powiesz żeby jadł bo jak nie to obiadu nie dostanie.
Nie można ich jeść a "częstować się", ja biorę 5 pestek dziennie.
Ilka a widzisz coś w tym jest ! No ja mam nadzieję,że nie tylko Ty Ilka poczytałaś o tym wynalazku ale i pozostałe babki mi uwierzyły. A ja akurat nie cierpię ściemy i jestem nieufna więc jeśli komuś/czemuś zaufam to coś w tym musi być.
Ilka a widzisz coś w tym jest ! No ja mam nadzieję,że nie tylko Ty Ilka poczytałaś o tym wynalazku ale i pozostałe babki mi uwierzyły. A ja akurat nie cierpię ściemy i jestem nieufna więc jeśli komuś/czemuś zaufam to coś w tym musi być.
Ilka czy Ty dostałaś moją wiadomość hhheeellllllloooooo