Ostatnie odpowiedzi na forum
magdusza ja jestem z innego forum ale jeśli by chodziło o mnie to zdecydowałabym się na operację, wiem niestety z własnego doświadczenia, że czas odgrywa istotną rolę i nie czekałabym. Obserwowanie guza dla mnie byłoby wielkim stresem dzień w dzień. Tak czy inaczej będziesz już później pod ciągłą obserwacją ale pozbędziesz się guza. Sama piszesz,że obawiasz się tego, że później może być za późno...tego się boi każda z nas. Nie odbieraj tego jako radę czy pewniaka bo są tutaj inni którzy w temacie tarczycy są skarbnicą wiedzy ale czas to coś o co warto walczyć, a mija zawsze za szybko. Trzymam za Ciebie mocno kciuki <3
karo77 jak najbardziej się z Tobą zgadzam ! Ja jestem zdecydowanie za tym,żeby zdrowo żyć,w ogóle odżywiać się zdrowo i przy tym mieć dużo ruchu.Ale żeby to było takie proste...U mnie od zawsze pełno warzyw,kasze i takie tam,wśród znajomych jesteśmy uznawani za zdrową rodzinkę.No i sport :D akurat jeśli o sport to często gęsto góry w zimie a wycieczki rowerowe latem. Dodatkowo bieganie i pływanie to u nas norma.Dodam jeszcze, że bardzo rzadko chorujemy a ja to prawie wcale, nawet katar chyba miałam 2 lata temu. I co? Ano u mnie rak, który uwierz mi zadziwił wszystkich dookoła a najbardziej mnie samą. Tak więc gdyby ktoś mnie zapytał skąd się wziął u mnie ten rak to choćbym chciała to do cholery nie mam zielonego pojęcia ;)
Cześć dziewczyny, mi kolposkopię robił lekarz przy asyście pewnie pielęgniarki/nie pamiętam, ten sam lekarz widząc co i jak potem robił mi biopsję. Tak więc co szpital to jak widzę inna sytuacja choć procedura powinna być standardem a więc wszędzie powinna być przynajmniej zbliżona. Dodam, że biopsję miałam pod znieczuleniem. A kolposkopia to w zasadzie zwykłe badanie tyle, że tuż obok wielgachne urządzenia. Karo77 zestawy witaminowe itp.mogą nam pomóc w odporności na infekcję i takie tam ale z pewnością nie usypiają raka choć byłoby cudnie gdyby tak właśnie było.Pozdrawiam
Olenka88 ja po konizacji miałam pierwszą miesiączkę intensywną i ciut krótszą od tych normalnych ale te normalne u mnie od pewnego czasu nie były ani terminowe ani typowe. Niestety mną się raczej nie sugeruj bo jak wiesz u mnie moja konizacja na niewiele się zdała.Najważniejsze, że jesteś po opieką lekarza bo w razie wątpliwości zasygnalizuje jakąś sytuację alarmową.
Babki wszystkie :D życzę Wam niezależnie od statusu pięknego weekendu z drugą połówką, najważniejsze abyśmy zapomniały choć na ten czas o tym wszystkim o czym tutaj piszemy <3 <3 <3 <3
Basiu mamusie karmiące muszą ostrożnie podchodzić do takich nowinek bo wiadomo, że z pokarmem wszystko trafia do dzidziusia.Ja bym chyba nie ryzykowała. O tych pestkach ja również się naczytałam i moim zdaniem dużo więcej mają na plus a w szczególności jeśli chodzi o onkologię (...) ale mamusiom karmiącym chyba bym nie polecała. Ściskam Ciebie i maluszka <3
Sawa78 chwal się wynikami :D
nika_kg jeśli chodzi o mnie to miałam nadżerkę po pierwszym porodzie (mam 2dzieci), miałam ją nawet wypalaną ale albo nieskutecznie albo lekarz spartolił sprawę bo potem po 2 porodzie już przy każdej w zasadzie wizycie lekarze mówili o tej nadżerce, że trzeba coś z nią zrobić itp.itd. Ja wiem doskonale, że w tej sprawie ja również zawiniłam bo mogłam drążyć temat.Tyle u mnie na ten temat.
Niestety ja również miałam nadżerkę, całe lata,kiedyś próbowałam ją wyleczyć ale potem znowu się pojawiła,paskudna nazwa i paskudna dolegliwość.
Nic się nie obawiaj bo to nic nie znaczy, jutro zadzwoń albo najlepiej we środę. Zajmij się czymś żeby myśli były zajęte/to trudne ale da się zrobić.