Ostatnie odpowiedzi na forum
facingnorth,mój guz jajnika miał taki kształt ,rozmiar i ułożenie ,ze też wygladał na coś z pęcherza
Gofko teraz zbieraj siły do walki i pogoń tego dziada,którego wykryto.Jeśli dostaniesz chemie,to raczej pracować się w międzyczasie nie da.Nic na siłę.To ma być czas leczenia.Piszesz,że jesteś farmaceutką ,to jeśli pracujesz w aptece,daj sobie luz .Potem wszystko nadrobisz ,z rytmu tej specyficznej pracy nie wypadniesz:))))))wiem coś o tym.
Witaj Gofka77 na naszym forum.Tutaj jest nas więcej z takimi "odkrytymi przypadkiem".U mnie miał początkowo być guz w pęcherzu moczowym,tak to wyglądało w usg.Pozdrawiam i lecę do pracy
Pisałyście ,że mozna się dopisać na Facebuku,tylko jak to zrobić?Wyswietla mi się ,że grupa zamknięta,no chyba ,ze coś robię zle :( Gofko,dla kazdej z nas informacja o tym,ze jest chora,była jak kubeł zimnej wody.Sama miałam taką nadzieję,że jest to tylko mój zły sen,że jak się położę i rano obudzę ,to będzie inny świat i wróci to co do tej pory było normalnością.O naiwna (to sama o sobie ),nic nie było już takie same,sama też stałam się przez chorobę inna (nie piszę świadomie ,że gorsza,w moim przekonaniu dojrzalsza,lepsza,bardziej doceniająca życie i to co ma wokół).Teraz wspieram moją bratową.Ma raka płuc,stadium nieoperacyjne,teraz ma drugi cykl chemii.Paliła papierosy całe zycie.Bardzo mi jej szkoda,tak po ludzku...Moze Bóg pozwoli jej jeszcze trochę pożyć....modlę się o to.............
Droga Elbe ,wcale tutaj nie jesteś odżwierną :))))))Zagladam tutaj rano i póżnym wieczorem ,czasem nawet bardzo póżnym.Mozna to uznać już chyba nawet za uzależnienie hi,hi. Trochę się czuję weteranką,jak policzę ile to już lat minęło ale strach nigdy nie opuszcza,mimo ze lata lecą.
Drogi Raczku ,jesteś silną kobitką,musisz dać radę i DASZ radę.My tutaj będziemy i o Tobie myśleć intensywnie i paciorki rózanca w Twojej intencji omadlać.Ale tutaj się nowych Pań nawpisywało ! Muszę szybko nadrobić zaległości.Jeden dzień rano nie zajrzałam i całkiem wypadłam .Pozdrawiam Was ciepło,sama walczę z zapaleniem krtani i jestem prawie bezgłośna,fatalne uczucie ,zwłaszcza gdy ktoś jest taką gadułą jak ja.
Halinko ,u mnie wary miały miejsce już dwa miesiace po operacji.W nocy ,na poduszkę kładłam recznik ,bo do rana wszystko było mokre.Tak sobie myślę,ze może to nakłada się i menopauza i działanie chemii.Potem uderzenia stały się rzadsze,mniej dokuczliwe.najlepszą porą dla mnie jest wiosna i jesień,wtedy nie mam takich uderzeń bo na dworze jest chłodniej.Latem i zimą,szczególnie w ogrzewanych pomieszczeniach jest okropnie.Zadnych srodków łagodzacych nie biorę ani plastrów ani prep soi czy podobnych.
Agatelko nie czytaj zbyt wiele bo to strasznie dołuje.Może to trudno tak sie odciąć od tych internetowych informacji na temat choroby ale niekiedy warto ograniczyć.Czytając info o chorobach podświadomie człowiek u siebie wszystkie te ojawy widzi i odczuwa.Póki nie masz czarno na białym,ze jesteś chora ,żyj nadzieją ,że Ciebie to omineło.Jeśli wyjdzie,że jednak jesteś jedną z nas,walcz bo masz dla kogo.Pozdrawiam ciepło mając nadzieję,ze wszystko się u Ciebie ułoży..
U mnie też torbiel była przy jednym jajniku.Lekarz przedstawił mi bardzo rzetelnie warianty postepowania.Z racji mojego wieku (wtedy 47 ),nie radził zostawiać zdrowych "części" tj macicy i drugiego jajnika.Zdałam się na jego wiedzę i umiejętności.Z perspektywy przeżytych 7 myslę,ze było warto ....
droga nati witaj na forum :) Nie zakładaj z góry .że nie dasz rady ! Tak nie wolno .Jak sama piszesz,masz dla kogo żyć.Jak doszło do wykrycia u Ciebie ?