joanna51, Wygrał

od 2010-05-18

ilość postów: 219

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

13 lat temu
Droga ana-mar Bonifratrzy mają w Polsce kilka ośrodków,w których prowadzą punkty konsultacyjne dla chorych oraz punkty zielarskie.Nie chciałabym być posadzona o jakąkolwiek reklamę.Polecam Ci też forum osób chorych na raka jajnika nowotwór.eu Punkty są w Łodzi,Warszawie i we Wrocławiu,Legnicy.Trzeba mieć ze sobą wyniki badań,historię choroby.O sobie mogę napisać,że z porad i terapii byłam i jestem zadowolona (sama też jestem zwiazana z lecznictwem :))) tyle ,że takim typowym

Rak jajnika

13 lat temu
Trudno jest radzić innym.Mogę napisać tylko o tym,co sama robiłam.Korzystałam i nadal korzystam z lecznictwa Bonifratrów.Jestem z tego zadowolona.Koleżanka "od choroby" nie korzystała i też ma się dobrze.Wybór należy do Ciebie.Samopoczucie po 5 chemii może być już kiepskie,najważniejsze ,ze już za Tobą.Pozdrawiam

Rak jajnika

13 lat temu
szczerze mówiąc(pisząc),to już nie pamiętam.Wydaje mi się ,ze rosły tak do pół roku,potem się uspokoiło.Aniu ,jeśli Tobie to tak przeszkadza to moze rób częściej piling twarzy.Te wloski to tylko taki meszek,który widoczny jest tylko z boku,nie przejmuj się.Najważniejsze jest zdrowie,pozdrawiam cieplutko

Rak jajnika

13 lat temu
Meszek wytrze się,niezależnie od tego czy trzesz ,czy nie...Fajnie ,że odważyłaś się zdjąć chusteczkę :)))Przyjemnie jest poczuć pierwszy wiatr w tych swoich odrastających włoskach,mnie to uczucie bardzo ucieszyło.Moje wlosy odrosly też bardziej siwe niż były przed chemią.Przez okres dwóch lat niesamowicie się kręciły,miałam takiego baranka na głowie.Teraz po pięciu latach wróciły już do normalności.

Rak jajnika

13 lat temu
Miałam też taki meszek na twarzy,z czasem się wytarł.Wlosy też teraz mam dość krótkie,co za wygoda...

Rak jajnika

13 lat temu
niestety nie ma stowarzyszenia.Żadne statystyki nie nagłasniają,ze "jajnikowych" też jest coraz więcej.

Rak jajnika

13 lat temu
Basiu,Żaneto bardzo się cieszę ,ze Wam się udało.Też jestem po raku jajnika ,to już 5 lat...

Szukam kobiety z Krakowa, która wygrała walkę z rakiem jajników

13 lat temu
Nie jestem z Krakowa ale jestem po raku jajnika.Wykryto w styczniu 2006,chemioterapia do czerwca 2006.To już 5 lat.Pozdrów Mamę.

Rak jajnika

14 lat temu
Samopoczucie nie musi być wcale gorsze po kolejnych chemiach.Moje było najgorsze po pierwszej.Nie umiałam się zebrać.Potem już było mi prościej.Organizm reagował różnie.Przy pierwszych trzech miałam problemy z ciśnieniem.Niesamowicie skakało do góry.Potem się unormowało.Przewód pokarmowy dał znac o sobie przy piątej i szóstej.Wymiotowałam straszliwie.Nic mi nie pomagało.Były to jednak wymioty tylko podczas podawania chemii.Jak wracałam do domu ,wszystko mijało.Rozbicie,bóle kości trwały tak do 5 dni po podaniu.Objawy neurologiczne,takie braki czucia po cisplatynie utrzymały się do 6 miesięcy od zakńczenia chemii.Zachorowałam w 2006 roku ,pozwolono mi wrócić do pracy.Przy okazji badań kontrolnych ogarnia mnie paniczny strach.Pozdrawiam