od 2011-05-10
ilość postów: 262
21 grudnia (przed samymi Świętami) mialam Rezonans Magnetyczny. Teraz czekam do ok 10 stycznia na wyniki ( 10 dni roboczych). Boję się, choc minęło już 8 lat. Trzymajcie kciuki, proszę.
Kochane nereczki Ja z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę wam ZDROWIA, ZDROWIA I ZDROWIA z resztą sobie poradzicie .
Polecam szukać prywatnie urologa pracujacego w Szpitalu. Może pomoże przyspieszyć operację. Warto zapłacić, bo 2,5 miesiąca z tym czymś w srodku to długo. I dla ciała i dla psychiki.
Sławek ja mam co 1, 1,5, 2 lata TK ( na zmianę płuca lub brzuch), więc nie tak czesto. TK nie jest obojętny, przecież to naświetlanie i to b.duże. A tak robię Usg co pół roku i krew co 3 miesiące, rtg płuc jak mi sie przypomni co rok( tym bardziej, że zawsze podczas tk zahaczają o płuca i widzą co tam jest).
Kontrol u urologa co pół roku ( bardziej ze względu na Kamice Nerkową)
Mówią, że tak mnie kontrolują bo jestem młoda i jakby co chcą wychwycić wcześniej.
Sławek ja mam co 1, 1,5, 2 lata TK ( na zmianę płuca lub brzuch), więc nie tak czesto. TK nie jest obojętny, przecież to naświetlanie i to b.duże. A tak robię Usg co pół roku i krew co 3 miesiące, rtg płuc jak mi sie przypomni co rok( tym bardziej, że zawsze podczas tk zahaczają o płuca i widzą co tam jest).
Kontrol u urologa co pół roku ( bardziej ze względu na Kamice Nerkową)
Mówią, że tak mnie kontrolują bo jestem młoda i jakby co chcą wychwycić wcześniej.
Sławek to super! Oby tak dalej. Ja w ten piątek idę na Rezonans- przed samymi Świętami! Więc okres Świąteczny i Sylwestrowy będzie ciężki psychicznie dla mnie- oczekiwanie na wyniki. Minęło juz 8 lat, ale jak czekam na wyniki to zawsze panikuje. Pozdrawiam was wszystkich kochani.
U mnie jako tako. Temat raka na razie ok ( 21 grudnia mam rezonans-dostalam skierowanie, nie wiem po co, ale jak mi dają to zrobie, chociaż już trzęsę portkami!). Oprocz tego co chwila czepiają sie mnie jakieś infekcje( intymne, kamienie nerkowe, kręgosłup) jak u 90letniej babci. Te choroby mecza mnie bardziej niż rak ,ale wolę to . Jak tam u was kochani? Slawek1975 co u Ciebie?
Ela123. Przykro mi. Ostatnio byłam u lekarza i po wiedział mi, że przy tym raku jak są przerzity-to jest to Wyrok!! Tak po prostu. Niestety. Pierwsze słyszę, że ktoś dałby chemię bez przerzutow. Po pierwsze nie w rym kraju, a po drugie do czego mają " strzelać " jak guz zostal wyciety ( lub cala nerka). Wiem, że przy przerzutach dopiero coś tam próbują dawać, ale przy tym raku to tylko przedłużenie życia o kilka tugodni?!?miesiecy?!?.