Ostatnie odpowiedzi na forum
mycha dziekuje Ci bardzo dalas mi dużo do myslenia.Kolacja niezdrowa nie dla mnie z moim żołądkiem po chemii.Przez te mdłości 4 kg w dół.Lekarz dopiero 27.
Syrenki czytam i podziwiam Was jakie wy jesteście pracowite.Pracujecie,gotujecie ,sprzatacie.Ja powiem szczerze ,ze jak sie dowiedziałam o chorobie to nic mnie nie interesowało.Mąż zaczął sprzątać ,zakupy ,gotowanie.Jak bylam po operacjii radykalnej to przyszedł lekarz i powiedział ,że nosić jakis czas po operacjii to do 2 kg.Chemię to przeszłam bardzo ciężko i po każdej gorączka.Mąż był jak lekarz mówił o tych 2 kg. i zrozumial ,że ja zawsze będę tylko mogła nosic do 2 kg.Ja nie wyprowadzam go z błędu więc robi wszystko.Jak pójdzie do pracy to ja tylko robię po nim poprawki.Ja przez 35 lat wszystko prawie robiłam ,teraz czas ,żeby była zmiana.Córka mnie popiera i jak przyjeżdża z rodziną to dzwoni do ojca ,żeby jeszcze upiekł ciasto.On dla swojej ukochanej córusi i wnusiów robi wszystko.Może grzeszę ale jak mówie o kościele i o modlitwie to jest głuchy.Więc ja sie modlę chodze na msze i do koleżanek.Jak się on zmieni to i ja.Troszke mam wyrzuty ,,Syrenki odpiszcie co o tym sadzicie.
Jak dzis modliłam sie za nas to tak sie zryczałam,a mąż zobaczyl i mówi że przecież nie jest tak źle.Ma nieraz jeszcze jakieś ale ,że z nim nie rozmawiam tylko sie modlę.Jak dobrze jest wam dziewczyny jak macie wierzących mężów.Wyżaliłam się jest mi trochę lżej.Ukochana Matko Licheńska,Bolesna Królowo Polski mniej w opiece wszystkie Syrenki.
Mikra43 mnie dzis tez jest wyjatkowo smutno ,może przez pogodę.Niedlugo ide na badania i może przez to juz się podświadomie denerwuję.Zazdroszczę tym osobom ,ktore się nie denerwują .Proszę Boga ,żeby zabrał mi ten strach bo i tak wynik sie nie zmieni.Dziękuję Bogu za każdy przeżyty dzień.Niech Bóg ma nas w swojej opiece.
makro000 bardzo piekne motto ,ale jak byc wolnym od lęku przy tym gadzie.
szymczakanna czy słyszałaś o warzywie jarmuż .Podobno jest bardzo polecany w naszych chorobach jako sałatka albo miksowany.Jezeli cos wiesz to napisz .Znajoma wróciła ze Stanów i mówiła mi ,że tam chorzy codziennie go jedza.
Przepraszam przy hemoglobinie mniej niż 8.0 toczyli krew.
Izunia jak ja bralam chemię to hemoglobinie najniższa 10,Leukocyty 4000,neurocyty 1,5,płytki 100 tys.Przy nizszych wartościach ,wszystkich odsyłali.Przy hemoglobinie 8,0 toczyli już krew.Pozdrawiam.
Jasiu bardzo dziękuję.Buziaki.
Ynka ja te mdłości to skutek zniszczenia błony sluzowej po chemii.Jestem 16 miesięcy po chemii.Pod koniec miesiąca ide na prywatną wizytę do lekarza do którego zostałam skierowanie z instytutu hematologii.A na zapisy to do niego w styczniu w CO .Tyle czasu i tylu lekarzy i nie mogą zdiagnozować czego mój żołądek nie przyswaja.Jasiu przy Nowennie jeszcze odmawiać różaniec ,Napisałaś że po 27 dniach dochodzą inne modlitwy to znaczy te które odmawialiśmy w pierwszej częśći .Przy drugiej tajemnicy dziękczynnej to mówimy intencję czy tylko zaczynamy ten Różaniec odmawiam ,,,,,,,,Bo nie mogę sie tam doczytać.Muszę trochę odczekać bo najlepiej mi sie modli rano.Wierzę ,że Mateczka dopomoże i mdłości miną.BUZIACZKI.