Ostatnie odpowiedzi na forum
Weronika1609 to Ty zaprawiona w bojach baba jesteś.Co do przerzutów do mózgu.Miałam koleżankę,która miała.Marker regularnie szedł w górę.Miała zaniki pamięci i objawy padaczkowe.W końcu usiadła na podłodze i już nie była w stanie wstać.... Reszty opisywać nie będę...Na pocieszenie powiem,że po chemiach zaczęłam mieć bóle głowy i to konkretne.Czasem to łeb mi tak pęka,że bez prochu się nie obędzie...Robiłam nawet może pamiętacie rezonans.Wszystko ok a łeb boli ....
Weronika a jak długo trzymałaś się bez wznowy?
Weronika1609 Ty tam cyce małe a ja swoimi to mogłabym zabić jakbym się zamachnęła.Chętnie bym odstąpiła z kg cyców.I tak źle i tak niedobrze hihi.Dzisiaj kupiłam stanik przez internet 75 H bo nareszcie znalazłam rozmiar z dobrej firmy w dobrej cenie.Czyli dwa berety i gumka.No nie dogodzisz hihi.Jak dołem mam rozmiar 42 to górą 46 przez cyce.I tego zakamuflować sie nie da.Zderzaki jak u TIRa.
Na tym forum nie ma taryf ulgowych a dobre wieści przeplatane są tymi złymi i każde są na równi ważne.Nana może niech przepiszą coś mocniejszego,nie ma co się męczyć bo ból odbiera chęci do życia,a bez tego ani rusz.
Bag ,sama musisz wyznaczyć sobie drogę jaką chcesz się leczyć.Masz dwie propozycje więc najlepiej udać się jeszcze do trzeciego mądrego onkologa i ten niech doradzi.Może pokryją się propozycje wtedy będzie Ci łatwiej. Swoją drogą nie wiem do czego potrzebny jest ten wycinek.Jeśli są pewni ,że to wznowa to trochę bez sensu.Chyba,że nie mają pewności co to jest.Druga propozycja czyli chemia dootrzewnowa jest dość ryzykowna ze względu na powikłania ale skuteczna i jak wszystko idzie zgodnie z planem można osiągnąc na długo stabilność w chorobie.
Bag ,sama musisz wyznaczyć sobie drogę jaką chcesz się leczyć.Masz dwie propozycje więc najlepiej udać się jeszcze do trzeciego mądrego onkologa i ten niech doradzi.Może pokryją się propozycje wtedy będzie Ci łatwiej. Swoją drogą nie wiem do czego potrzebny jest ten wycinek.Jeśli są pewni ,że to wznowa to trochę bez sensu.Chyba,że nie mają pewności co to jest.Druga propozycja czyli chemia dootrzewnowa jest dość ryzykowna ze względu na powikłania ale skuteczna i jak wszystko idzie zgodnie z planem można osiągnąc na długo stabilność w chorobie.
Na tym forum nie ma taryf ulgowych a dobre wieści przeplatane są tymi złymi i każde są na równi ważne.Nana może niech przepiszą coś mocniejszego,nie ma co się męczyć bo ból odbiera chęci do życia,a bez tego ani rusz.
Kochane,melduję,że dzień za Margaretką zrobiłam marker i 11,12 wiec wszystko pięknie.
Tess samych dobrych wieści!Zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia!
Święte słowa.Co ma być to i tak będzie.Ja przez jakiś czas zachowywałam się jak baba co kupuje sobie za małe ubrania przekonana że jak schudnie to włoży.Tylko nie zawsze to chudnięcie się udaje a ubrania zmarnowane leżą na dnie szafy.Podobnie jest z życiem.Nie odkładajcie go na później.Żyjcie tu i teraz. Normalnie na ile się da.