Ostatnie odpowiedzi na forum
Bag ,sama musisz wyznaczyć sobie drogę jaką chcesz się leczyć.Masz dwie propozycje więc najlepiej udać się jeszcze do trzeciego mądrego onkologa i ten niech doradzi.Może pokryją się propozycje wtedy będzie Ci łatwiej. Swoją drogą nie wiem do czego potrzebny jest ten wycinek.Jeśli są pewni ,że to wznowa to trochę bez sensu.Chyba,że nie mają pewności co to jest.Druga propozycja czyli chemia dootrzewnowa jest dość ryzykowna ze względu na powikłania ale skuteczna i jak wszystko idzie zgodnie z planem można osiągnąc na długo stabilność w chorobie.
Bag ,sama musisz wyznaczyć sobie drogę jaką chcesz się leczyć.Masz dwie propozycje więc najlepiej udać się jeszcze do trzeciego mądrego onkologa i ten niech doradzi.Może pokryją się propozycje wtedy będzie Ci łatwiej. Swoją drogą nie wiem do czego potrzebny jest ten wycinek.Jeśli są pewni ,że to wznowa to trochę bez sensu.Chyba,że nie mają pewności co to jest.Druga propozycja czyli chemia dootrzewnowa jest dość ryzykowna ze względu na powikłania ale skuteczna i jak wszystko idzie zgodnie z planem można osiągnąc na długo stabilność w chorobie.
Na tym forum nie ma taryf ulgowych a dobre wieści przeplatane są tymi złymi i każde są na równi ważne.Nana może niech przepiszą coś mocniejszego,nie ma co się męczyć bo ból odbiera chęci do życia,a bez tego ani rusz.
Kochane,melduję,że dzień za Margaretką zrobiłam marker i 11,12 wiec wszystko pięknie.
Tess samych dobrych wieści!Zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia!
Święte słowa.Co ma być to i tak będzie.Ja przez jakiś czas zachowywałam się jak baba co kupuje sobie za małe ubrania przekonana że jak schudnie to włoży.Tylko nie zawsze to chudnięcie się udaje a ubrania zmarnowane leżą na dnie szafy.Podobnie jest z życiem.Nie odkładajcie go na później.Żyjcie tu i teraz. Normalnie na ile się da.
To racja.Trzeba się ruszać bo jak się leży jest gorzej i fizycznie i psychicznie.
U mnie jak u mamy Basik77.Rano krew,ekg,potem lekarz,potem w zastrzykach wszystkie "ciekawostki"a potem chemia i Avastin.Kilka dobrych godzin i do domu.Ale my i Basik77 razem na jednym onko.Sam Avastin to już na żywca bez ulepszaczy;)Zawsze sobie "podkręcałam "tempo i po 20 minutach wlewu wyskakiwałam z onko do domu
Nana ,zrób sobie może kreatyninę bo zwężenie może prowadzić do niewydolności nerki a ostatecznie do mocznicy więc tutaj dopytaj lekarza czy to groźne i co ewentualnie z tym zwężeniem zrobić
Taka to straszna walka.Aniasas z tym owłosieniem to u mnie też marność ani zbytnio na nogach ani pod pachami.Brak hormonów i jak u babć wszystko rzadsze i bardziej cienkie...No specjalnie tym się niezamartwiam.Brwi mam piękne ,rzęsy do nieba wlosy na głowie też.Reszta to malo ważna;)Dziewczyny nie jest łatwo,bo rak to nie grypa ani nawet zapalenie płuc.Psycha siada,ciało też.Wierzcie lub nie,to przejściowe .Nawet stan psychiczny ewoluuje i jest inaczej.Zanim osiągnie się jako taki stan stabilności psychicznej jest ciężko.Trzeba zacisnąc zęby ,wypłakać się i dalej ciągnąć lub poddac sie a to tylko ciągnie w dół... 2 metry w dół.Moja córcia miała 2 latka kiedy zachorowałam.Też płakałam po nocach....Wszystko da się znieść,a dla dziecka to już nawet nie muszę pisać