czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2621

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

8 lat temu
Kociak 27.Rak jajnika to podstępna bestia ale kobiety z niskim stopniem zaawansowania klinicznego mają szansę na całkowite wyleczenie.Gorzej sytuacja wygląda przy wysokim stopniu III I IV.Tu wznowy występują często choć też nie zawsze.Jest odsetek kobiet u których nie pojawi się nigdy wznowa.Ten rak to wielka ruletka...

Rak jajnika

8 lat temu
Kociak,napisz dokładnie co masz narazie w tym histpacie i biopsji.Wydaje mi się,że być może warto by poczekać na wyniki histpatu całej reszty.Różnie to bywa bo u mnie pierwsza operacja przyniosła w miarę dobre rokowania raka 1go stopnia zaawansowania a po drugiej zrobił się trzeci.

Rak jajnika

8 lat temu
Kociak27,zapisz mamę na konsultacje z ginekologiem onkologiem.Podejście gin tak lekkie i stwierdzenie że wszystko zostało wycięte może być błędne.U mnie też tak myśleli i się przeliczyli.Rak to rak .Każde stadium jest niebezpieczne i trzeba zachować maksymalną czujność <3

Rak jajnika

8 lat temu
Genariks dobrze,że mama chodzi choć troszeczkę.Myślę,że łosoś to nie do końca trafiony produkt.Jednak albo kurczaczek,indyk cielęcinka byłyby bardziej strawne.Może jak nie jesteś mistrzem Amaro to zapytaj mamcię na co ma ochotę i zamów gdzieś w sprawdzonej restauracji na wynos.Powiedz,że to dla osoby chorej ,żeby nie przyprawiano mocno i dali świeże.Może mamie zasmakuje:)ps.Kask sprawdzony w warunkach górskich wielokrotnie :)

Rak jajnika

8 lat temu
Maryska1 witaj.Zaglądaj bo dziewczyny mają tu fajne sposoby i z pewnością się odezwą :) ;)

Rak jajnika

8 lat temu
Sniezka nastawienie do bólu to połowa sukcesu.Trzeba w głowie powtarzać że da się radę:)U mnie dzisiaj sypał śnieg i nie byłam na rowerze.Jutro bez względu na pogodę jadę.Uparłam się jak wół.Widzę dużą poprawę w stosunku do zeszłego roku.Zrosty mniej ciągną i stopy troche mniej bolą .Zobaczymy jak dalej....W zeszłym sezonie odpuściłam trochę rower,w tym spróbuję się rozjeździć :P Jak organizm pozwala to trzeba korzystać!

Rak jajnika

8 lat temu
A to ja z przedwczorajszej trasy rowerowej :)

Rak jajnika

8 lat temu
Chyba wszystkie jesteśmy tego samego zdania.Ja to żeby mnie rehabilitantka nie szarpała to na drugi dzień wstałam z łóżka.To była sobota.Jak rehabilitantka przyszła do mnie w poniedziałek po weekendzie to zapychałam po korytarzu z workami jak mały motor.Miałam rozległą operację bo oprócz standardu wycinali mi też węzły okołoaortalne i przetaczli krew chyba 2 razy.Na początku bardzo boli ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.Trzeba tylko zacząć <3 ;)

Rak jajnika

8 lat temu
Porozmawiaj z lekarzami może faktycznie trzeba mamę postawić ostrzej do pionu.Nie zrobi tego raczej nikt z rodziny. Pielęgniarka,rehabilitantka albo lekarz musi zadziałać.Ktoś obcy który zmotywuje i mama nie będzie miała wyjścia....

Rak jajnika

8 lat temu
Genariks tak jak pisze Agnieszka :łóżko jak to mówią "wyciąga siły"i to jest święta prawda.Próbuj zachęcić mamę do chodzenia.Zaproponuj jej spacer do końca korytarza i powrót.Im dłużej mamcia będzie leżeć tym gorzej będzie jej wstać.Jak się podda to krzywa w dół.Boli bo ma prawo nogi się gną ale trzeba walczyć a to przecież dopiero początek.... <3