Ostatnie odpowiedzi na forum
karolaols
Ja piję herbatkę z czystka już jakieś 2 miesiące. Trudno stwierdzić czy pomaga, bo wyniki krwi ostatnio miałam prawidłowe. Tylko z poziomem wapnia cały czas walczę. ;)
kalmara
Trochę mnie dziwi, że lekarz zalecił 30 pestek dziennie. Podobno bezpieczna dawka to 3-4 sztuki.
annia2321
Tak jak kalmara napisała, jeśli jedziesz na jod leczniczy, to wesele niestety odpada.
pleban1975
Witaj w naszym gronie! Ja też jestem z Trójmiasta. :)
Zapewne w Zgierzu masz być w poniedziałek. Będziesz miał rozmowę z ordynatorem i to on zadecyduje o ewentualnym przyjęciu na oddział. I najprawdopodobniej tam zostaniesz. ;) Przed szpitalem jest parking. Jeśli chodzi o warunki tam panujące... No cóż... To stary szpital i luksusów nie ma, ale da się wytrzymać. ;)
Kochani!
Niech te święta sprawią, że będziemy potrafili cieszyć się tym co mamy.
Niech marzenia zamienią się w cele, do których będziemy dążyć.
Niech nie zabraknie nam miłości i wsparcia, żeby pokonać przeciwności losu.
Niech przyjaciele i rodzina pokazują nam jak wyjątkowi jesteśmy. :)
Wesołych i przede wszystkim zdrowych Świąt!
malwqa
Oj, to rzeczywiście nieciekawie. Choć muszę przyznać, ze ja też kiepsko się czułam po jodzie. Słabo mi się często robiło. Ogólnie spadek formy. Morfologię będę robić za jakiś czas - przed wizytą kontrolną w CO.
sylwusiaaa87
Na wyjazdy do sanatorium finansowane przez ZUS nie masz co liczyć. Ja składałam kiedyś wniosek i niestety odmówili. Wszystko dlatego, że ze względu na chorobę nowotworową nie możemy wykorzystać wszystkich zabiegów.
iwona 40
Super wieści! Lepszego prezentu na święta nie można sobie wymarzyć. ;)
asica
Miłego pobytu w SPA. ;)
aneta31
Pisałam już tu kilka razy, że mam RRT, czyli raka rdzeniastego tarczycy. Ponieważ jest to nowotwór neuroendokrynny, jod musi być podany dożylnie (mIBG). Tyle tylko, że w przypadku mojej choroby prawdopodobieństwo wyleczenia taką metodą jest niewielkie.
kasiula17
Dawka jodu 100, tak jak pisała Mango, to normalna dawka. Ja miałam 200, a ponieważ mam inny rodzaj nowotworu, to dostałam go dożylnie w formie kroplówki. ;)
Tak więc przy wypisie miałam wyższy wskaźnik promieniowania i dostałam 21 dni kwarantanny. ;)
Powoli wracam do normalności. ;) W izolatce można tylko doła złapać. ;)
Fanabe
Ja miałam być 14 grudnia, ale zmienili mi termin na 16 listopada. W piątek wróciłam do domu.
Kwarantanna liczy się od dnia wypisu. Czy pije się więcej czy mniej, to aż tak bardzo nie wpływa na poziom promieniowania przy wyjściu. Oczywiście trzeba pić te 2 litry dziennie. ;) Były osoby, które piły dużo, a i tak przy pomiarze wychodziło różnie.
Pamiętaj też, że kąpiel dopiero w dniu wyjścia z izolatki. Tak więc przez 4 dni używasz tylko chusteczek nawilżanych. ;)
Pani inspektor, która robiła nam pomiary, mówiła że to nie jest tak, że mamy cały czas siedzieć w domu i unikać ludzi. Jak ktoś ma dzieci, to może je ubierać itp. Mamy zachować ostrożność, ale bez przesady. Można jeździć komunikacją miejską, chodzić na zakupy itd. Podobno jesteśmy największym zagrożeniem dla kobiet we wczesnej ciąży, później gdy dziecko jest już bardziej rozwinięte aż takiego zagrożenia nie ma.
Nie ma co panikować, a już płakać tym bardziej. ;)
tomaszka
Wiem, że to trudne, ale musicie z żoną uzbroić się w cierpliwość i przede wszystkim nie panikować. ;) Wszystko będzie dobrze.
Co do dobrego endokrynologa, to jest ich kilku w Trójmieście. Niestety do tych najlepszych ciężko się dostać. Ja byłam u Pani dr w Sea Towers i ona mnie dalej pokierowała. W ciągu kilku dni wylądowałam w szpitalu na diagnostyce, a potem pojechałam do Zgierza na operację.