Ostatnie odpowiedzi na forum
Rechabilitacja z powodu kręgu piersiowego który sie skrzywil i mam bóle pod lewa łopatką.Prawdopodobnie w młodości przeszłam niezauważalnie chorobe Schermanna czy jakos tak ,a po sterydach zrobiła się kifoza.Sterydów brałam dużo ,że względu na płytki.Albo gorset albo rechabilitacja więc rechabilitacja,sam lekarz powiedzial ,że lepsza.
Do ona25 .Ztym posladkiem to tak jak z tą natychmiastową operacją na 100 procent.Czasami mnie pobolewa ale nie zwracam na to uwagi bo jak mi powiedziano przy tak rozleglej operacjii moze byc naruszony jakis nerw lub cos podobnego.A to z tej strony co był wstrętny dziad.
Zrobiłam dziś dezynntometrię jestem na pograniczu ostrooporozy,.Lekarka powiedziała ,że powinnam zacząć już brać leki ,zeby nie rozwijala się ostroporoza..28 jadę do ortopedy z wynikami i on zadecyduje jaka rechabilitacja i gdzie mam sie leczyć na ostroporozę.Powiem mu żeby polecił mi jakiegos dobrego lekarza.Ja też dwa razy gonilam tramwaj i dwa razy wyprzedzilam męża .Dopiero jak usiadlam to poczułam ,że nogi mam ciężkie.Zapomialam ,ze jestem chora i zachowalam sie jak przed chorobą.Nigdy nie byłam domatorką,z wnuczkiem grałam w piłke nożną a mąż gotowal obiadDlatego takie czasami mam doly ,że musze poleżeć a na spacerze gdzies posiedzieć i odpocząc..
Każda modlitwa ,która plynie z serca jest Panu Bogu miła.
Byłam u ortopedy ,dostałam skierowanie na densytometrie i po obejrzeniu płytki powiedział ,że rechabilitacja.W nastepny poniedziałek jade do niego do Konstancina jest tam ordynatorem ,mam zawieśc skierowanie od lekarza rodzinnego i on da mi skierowanie na rechabilitację w Warszawie ,bo po co mam tak daleko jeździć.Na te densytometrie są zapisy na pażdziernik ,więc zrobie prywatnie duzo nie kosztuje,ale będe wiedziała czy mam tą ostroporozę wtedy będa inne ćwiczenia.Jak powiedziałam co mi powiedzial onkolog to sie uśmiechnął i powiedział ,że kazdy moze sie przewrocic i polamać.Onkolog kazał mi sie nie stresować,a tak mnie zestresowala sama ,że ach....Powiedziała jeszcze operacja na 100 procent.
Byłam u onkologa na wizycie kontrolnej i okazalo się ,że mam prawdopodobnie albo ostreoporozę albo chorobe Scheurmanna,bo wyszedł w kregu albo ubytek kości i jeszcze kifoza.Dostalam skierowanie do ortopedy i neurologa bo w każdej chwili może dojśc do złamania kręgu w okolicy klatki piersiowej i paraliż.Jutro ide prywatnie do ortopedy(państwowo 3 miesięczne kolejki).Wystraszyła mnie okropnie ,bo powiedziała ,że operacja na 100 procent.Tak przez noc przemyślałam i doszłam do wniosku skąd może ona wiedzieć nie jej specjalizacja.Zobaczę co jutro powie ortopeda napewno prześwietlenie kości albo scyntygrafia kości.Bardzo sie boję.Powiedziała ,że brak siły w nogach i ogólne osłabienie to przez kręgosłup bo po chemii to powinno mi przejść.Agnieszko a Ty prześwietlałaś sobie kręgoslup?.
Jak mam wiekszy problem z żołądkiem to schudnę 2 kg.a jak lepiej to mam taki apetyt ,że muszę jeść bo czuję ,że zemdleję z głodu.Gastrolog powiedział ,że to normalne przy p/c Castla.Jeszcze ta anemia złośliwa .Juz sama nie wiem co mam robić.
Agasia z tymi kijkami to nogi nie bolą.Moze ja bym spróbowała ,ale nad Wisłą.Namówię koleżankę bo jak przeczytałam o nadwadzę to powinnam schudnąć.
Ja przytyłam od 1 chemii do teraz .rok po chemii 15 kg.Nabierałam kg.od chemii.Jak ja mam schudnąć przy chorym żołądku.oj,oj,oj.Ważę 70 kg.Napiszcie jak u Was z wagą.
Jak byłam na rekolekcjach ,które byly przedłużeniem misjji i w czasie namaszczenia chorych misjonarz powiedział;WY JESTEŚCIE ŚMIETANKĄ PANA BOGA A INNI MLEKIEM;