Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziewczyny nie wiem jakiego rodzaju jest Wasz ból w łydkach. Gdy zaczynałam się leczyć, to przez jakiś czas bardzo bolały mnie łydki. Był to taki ból świdrujący, rozpierający. Okropne uczucie. Gdy powiedziałam o tym lekarzowi, to polecił mi CYCLO 3 FORT - preparat do kupienia w aptece. Mi pomogło. Za 2 tygodnie mam wizytę. Zapytam mojego lekarza co myśli o puchnięciu Waszych łydek. Trzymajcie się kobiety :-) W grupie siła :-)
Nala123 zasmuciłaś mnie. Nie lubimy słyszeć złych informacji. Co mówi lekarz? Da się jakoś odwrócić albo zatrzymać ten proces?
Nala123 napisz co się dzieje z Twoim serduchem. Martwię się.
Kiedyś pogoda nie miała na mnie wpływu, a teraz faktycznie lepiej się czuję w słoneczne dni. Gdy pochmurno, to jakaś niemoc mnie dopada. Może to niedosyt słońca po zimie i wit D
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt
Jadwigap mi żołądek nie dokucza. Nie biorę leków osłonowych. Za to przy nibixie spadają mi leukocyty i neutrofile (mam delikatnie powyżej 1, a poniżej 1 odstawia się lek).
Mam inny problem. Leczę się od 2013r. Najpierw gliveckiem, potem generykami. Praktycznie od początku choroby pojawiają mi się częstoskurcze serca. Byłam u kardiologa, serducho mam przebadane, miałam holter - niby wszystko OK. Zazwyczaj zdarza mi się atak średnio co 2 m-ce. Kładę się, głęboko oddycham i przechodzi. Ale przyznam, że to nie jest fajne, gdy czuję, że serducho wali jak oszalałe. Czy ktoś ma jeszcze taki kłopot?
ostropest chyba też działa, bo odkąd go stosuję, to wyniki są ok
Ja biorę nibix i mój lekarz nie zabrania ziół (oprócz dziurawca, ale to oczywiste, info w ulotce). Łykam ostropest i piję dwa kubki dziennie czystka. Mimo obniżonych leukocytów i neutrofili na poziomie 1,11 nie łapię żadnych infekcji :-) A dookoła chorych nie brakuje.
Miętę i rumianek też często piję.
Witam wszystkich :-) Nowym osobom na forum chcę powiedzieć, żeby się nie martwiły na zapas. Wiem, że łatwo jest mówić. Wszyscy doznaliśmy szoku po diagnozie. Ja dowiedziałam się o chorobie, gdy mój synek miał 2,5 roku. Świat mi się zawalił. To było w połowie 2013 roku. Teraz śmieję się, że jestem chora tylko tego dnia, gdy mam wizytę w poradni. Poza tym czuję się zdrowa. Piję czystek i nawet się nie przeziębiam :-) Po wakacjach ruszam z budową domu, będę miała ogródek i mnóstwo kwiatów :-) Wiem, że co najlepsze jest jeszcze przede mną :-)
P.S. Ktoś pytał o badania szpiku. Mi pobierają co pół roku. Chociaż mój lekarz twierdzi, że bardziej szczegółowe są badania bcr/abl z krwi. A szpik muszą pobierać, bo tak jest zapisane w programie lekowym.
Pozdrawiam wszystkich :-)
Madzialena witam w klubie :-) Jednak nie jestem odosobnionym przypadkiem ze skurczami w "kretyńskich" miejscach po Nibixie. Pozdrawiam.