Ostatnie odpowiedzi na forum
Tak "katowali" nas i jeszcze będą nie raz katować w szpitalu.Oczywiście dla naszego dobra.
Wiec po co na co my same sobie mamy zadawać dodatkowy stres związany z nie jedzeniem tego i owego.
Lub nie robieniem tego na co ma się ochotę.
Od wczoraj jestem nastawiona na anty za dużo znowu naczytałam się na temat swojej choroby.
I po co mi to było?
Pozdrawiam.
Ja już nie wiem co o tym sadzić.
Mam takie napady słodyczowe ,że strach nie mogę się opanować.
W zeszłym roku całymi displejami mąż mi kupował chałwę,tak bardzo mi się jej chciało.
Ciasta nieodzowny sprzymierzeniec każdego dnia.
I to mnie postawiło na nogi, dodało mi sił jak nic nie jadłam.
mam powiedzieć,że nie będę jadła.Nie powiem .Może przyjdzie taki czas ,że samo mnie zmusi do nie jedzenia ,a puki co delektuję się tym co lubię.
Pozdrawiam.
Justysiu dzięki za kciuki.
Wszystko wiem ,to ....................nie wznowa -to włókniaki.
Dziękuję Ci panie Boże.
I co dalej?
A pan marker sobie rośnie.
Jutro idę zobaczę o ile w ciągu miesiąca wzrósł.
Ciężka nocka i do południa.
Pozdrawiam cieplutko.
Witam wynik jest ,ale niestety telefonicznie nie udzielili mi odpowiedzi.
Cytuję: w pani wypadku tylko pani sama może odebrać (koszmar).
Śmiechu warte. Znów miałaby być wycieczka ,a od czego poczta elektroniczna np.
Ale porozumiałam się ze swoja panią doktor.
Jutro mam się u Niej stawić Ona zna wynik.
Nie powiem ,żebym była spokojna oj nie powiem.......
Pozdrawiam.
ani57 nie wierz kochana w takie rzeczy.
Przy mnie pani jak leżałam na chemioterapii też jadła te pestki i wszystkim zachwalał jako "cudowny środek"
przeciw/nowotworowy.
Więc ja się pytam to w takim razie dlaczego pani tu jest skoro on taki cudowny.
Jeszcze spytaj o cenę to na wszystko sobie sama odpowiesz.
Można je kupić tylko przez internet.
Ludzie żerują na nas chorych.
Pozdrawiam.
Użytkownik @karla napisał:
Agasiu wiem co to znaczy- u mnie trafili za czwartym razem! Ale warto było przecierpieć ta niepewność!
To niezłe miałaś przygody,ale jeśli pozytywne zakończenie to warte bólu.
Ja wróciłam z "wycieczki". Badanie zrobione .Z małymi przygodami jak to zwykle u mnie bywa.
Ważne ,że po wszystkim.
Jutro mam dzwonić po wynik.
Pozdrawiam
Aniu i dopuścili Ciebie do chemii bez wyników?
A co to znaczy oświeć mnie 6j.KKCz.
Pozdrawiam
Tak dokładnie ja piszesz indira nie trafili igłą.
Ale pani doktor nie daje za wygraną i zleciła badanie pod kontrolą TK.
Niestety moje miasto posiadające podobno sprzęt najlepszy w Polsce takiego badania nie przeprowadza.
Chciał nie chciał wycieczka zapewniona.
nie ma wyniku................tzn był ale nie poprawny.
Czeka mnie powtórne badanie tym razem pod kontrolą TK.
Dzięki ,że szybko ,bo czas goni .
Jadę we wtorek na badanie.
Czekamy.
Hej!
Już jestem nie było najgorzej ,gorsze rzeczy przerabiałam. Ale strach ma wielkie oczy niestety.
Przemiły pan doktor zrobił to bardzo delikatnie.
Wynik w czwartek.
Dziś minęły 3 miesiące jak Asia odeszła.Tak mi dziś ciężko.
Pozdrawiam serdecznie.