Ostatnie odpowiedzi na forum
bajka
Z tego wynika,ze syropek przestał mieć swoje "cudowne właściwości".
Działa ale z dużym opóźnieniem.Ostatnio sporo biorę p/bólowych i stąd te kłopoty.
makro
Bardzo Ci współczuję,wiem co przechodzisz .
Trzymam kciuki za pomyślne zakończenie tematu.
Rybenka
I to jest ta niespodzianka,która na Ciebie czeka.Jakież te włosy będą.
Ja swoje pierwsze po chemiczne ścięłam jak już miały tak ponad cm.Były wtedy takie srebrne ale też się kręciły.
Doradziła mi córcia abym je zgoliła. Ona była bardziej doświadczona w tych sprawach bo kilka razy była bez.Tak też uczyniłam a teraz mam ciemne -jaka zmiana.Gdzie ta siwizna?
Też nie mogę zrozumieć ludzi roszczeniowych i z góry do wszystkich nastawionych wrogo.
Ociupinka niekiedy dobrej woli i uśmiechu na twarzy nikomu by nie ubyła a życie byłoby o wiele łatwiejsze.
Do miłego.
Rybenka
Jak tam dziś samopoczucie ?
Dobra nowina jesteś już spokojniejsza.
I tak sobie żyjemy od badania do badania.
Oby zawsze odpowiedzi na nie były pozytywne.
Witaj Justynko.
Miło ,że się odezwałaś .Co tam u Ciebie?
Nadrobiłaś już zaległości towarzyskie?
A przysłowie Rybenka istotnie bardzo prawdziwe .Często je stosuję i dużo tym zyskuję.
Tak się od jakiegoś czasu rozpisałam ,ze zapomniałam,ze tu mnie strzyka tam mi pika.
Wspaniała terapia.
A wczoraj tylko cosik skrobnęłam i odpłynęłam ze swoja różową tabletką.
Dobry wpływ ma to forum na mnie.
Dziękuję.
Ja też gram ważniaczkę a co?
Ale czasami to nie popłaca bo zdarzyło mi się fiknąć na ulicy i była raban.
Bo chciałam być Zosia samosia.
Dzięki ,że wszystko ok i nie popełniłam babola nie lubię nikogo urażać.
Chociaż w poniedziałek niestety nerwy mi puściły.
Byliśmy na cmentarzu .mamy małego pieska,którego miałam na rękach a przechodzące obok panie skomentowały to bardzo nieprzyjemnie.
Przykro,że w takim miejscu ,ale powiedziałam ,że dobrze ,że nie z koniem.Co im przeszkadzał?
Panie katoliczki?Kochające ludzi i zwierzątka? Same siebie nie lubią.
Nigdy psa nie puszczam luzem jest na rękach albo w torbie.
I tu się odezwała moja waleczna strona .
Takim sposobem ,jak piszesz ładnie pani wygląda to jestem dziś w takim a nie innym stanie .Co najmniej pół roku jak nie więcej powinnam zacząć swoje leczenie.
Niestety wygląd nie zawsze świadczy o toczącej nas chorobie.
Wynik od razu dostałaś .Podobnie jak w gastroskopii.
Dobrze ,że Cię to uspokoiło.
Jeśli chodzi o włoski to platyna jest moim ulubionym kolorem.
Taki zawsze nosiłam.Teraz jakieś ciemne mi odrastają,kręcone.
Ale jestem tak przyzwyczajona do swoich turbaników na głowie ,że cały czas je noszę.
Tak mi cieplej.
Mam ich mnóstwo ale w tej chwili tylko jeden kolor wchodzi w rachubę.
Rybenko
Jesteś dzielna.Sorki jak coś nie tak napisałam.
Zosiu
Istotnie niezbyt miłe wspomnienia masz z ostatniej "dawki".
Ale każda z nas gdzieś tam w zakamarkach swojej pamięci jakaś traumę z tego okresu ma.
Staraj się o tym nie myśleć.
Pytałam o to badanie bo ostatnio mój dr coś mówił ,że trzeba by zrobić to badanie,trochę mam cyka.
Właśnie z tym najbardziej nie mogę się pogodzić jak piszesz ,ze sama robisz te badania.
A od czego ubezpieczenie?
do raczka
Dziękuję za odpowiedź zawsze mylę te dwa pojęcia neuropenia (też miałam neulasta po każdym kursie).
Stwierdzone jest u mnie,że to drętwienie jest skutkiem ubocznym chemii ale jeśli chodzi o cukrzycę to mnie to nie dotyczy.
makro
Podziwiam Cię,ze jeździsz samochodem (pisałaś ) ja przy tych" nie swoich nogach "niestety nie mogę.
Śmieję się,że potrzebny mi automat.
Ja też się meczę z zaparciami już mi mój syropek nie pomaga.
Za dużo tych leków i przez to.
Pozdrawiam
Witajcie.
ja po badaniu wczorajszym jestem jakaś byle jaka.Nigdy aż tak źle się nie czułam.
Bardzo źle zareagowałam na kontrast.
Czuję się jeszcze dziś tak jak po dawce chemii.
Wszystko mnie boli,niedobrze.
Może jakieś grypsko mnie dopada.
Rybenko
skowronkuj nadal jak to dobrze ,że nic Ci nie dolega.Tak trzymaj.
A co do strachu to niestety to już zostanie chyba z nami.ja staram się nie myśleć zanadto ale..........
Zosiu
A co było powodem ,że robiłaś kolonoskopię jakieś symptomy?
Ja mam kłopoty z zaparciami i często myślę też pod katem jelit.
Ha ha a miałam nie mysleć.