Lilcia, Walczy

od 2014-01-31

ilość postów: 295

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie kochane!

Co do mnie to w piątek zaczynam chemię z avastinem, wczoraj miałam badanie TK a dzis onkolog zadzwoniła, że od piątku zaczynamy, rano badania a poźniej wlew w warunkach ambulatoryjnych, doktor mówiła,że będzie to trwało 3-4 godz. mam pytanie, jak ta cała procedura wygląda, nie pytałam doktor, bo nie było już czasu, pewnie wszystko dowiem się w piątek, ale wiecie jak to jest, człowiek się niecierpliwi i psychicznie chce się nastawić.
Barcelona - odezwij się kochana, jak u ciebie to wyglądało? może jeszcze inne dziewczyny też miały podobnie, to proszę napiszcie....
pozdrawiam was serdecznie i miłego popołudnia :)

Rak jajnika

11 lat temu
Adoracja
Z mych pocałunków szata twej nagości,
Z warg mych na niej purpurowe róże,
W które cię stroić nigdy nie znużę,
Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości!

Z zachwytów moich kadzidła wonności,
Co owieją cię w uwielbień chmurze!
Z dumy mej tobie stopień i podnóże,
I hołdowniczy kobierzec miłości!

Na swojej skroni twoje stopy noszę
Jako niewolnik pełne kwiatów kosze...
Ugięty klęczę i powstać się boję!

Na czole stopy twoje obnażone
Dzierżę jak żywych klejnotów koronę,
Bo na twych stopach chodzi szczęście moje! /Staff

Rak jajnika

11 lat temu
A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I rozkosz i rozpacz, i usmiech i łza...
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna.
Początek i koniec...

(J. Tuwim)

Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie słonecznie i wiosennie w tym naszym dniu :)


Tajemnicą jesteś
z księgi czarów zbiegłą,
mgłą zaklętą,
przez którą nieliczni tylko przejdą.
Kobieto, puchu marny,
a nie do zdobycia,
kobieto -€“ ile w tym słowie jest
piękna, miłości i życia.

Dużo miłości i ciepła na co dzień syrenki :)

Rak jajnika

11 lat temu
Dzień dobry syrenki w ten pochmurny dzień...

Wczoraj odebrałam wynik hist. i mam gruczolaka surowiczego 3g niestety, od razu tez miałam wizytę u onkolog, bardzo fajna doktor, zaproponowała do podstawowej chemi włączyć mi avastin, będzie walczyc bym go otrzymała, jutro mnie kładzie na oddział onkologi w celu zrobienia szybko badania TK, i chyba krwi tez, bo po operacji nie miałam skierowań na żadne badania, pociecha w tym, doktor powiedziała,że ten typ raka dobrze leczy chemia... niedługo wszystko się okaże, pozdrowienia kobietki :)

Rak jajnika

11 lat temu
dziękuję aniu86, ja chciałam być bohaterką i biorę doraźnie lek przeciwbólowy, ktory mi przepisali na oddziale- paracetamol 325mg+tramadoli 37,5 przeważnie na noc, chodziłam tez codziennie na spacery i chyba się przeforsowałam...mam nadzieję, że nic mi się tam nie robi!

Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie syrenki!

Dziekuję dziewczyny za wszystkie porady, w środę odbieram wynik i od razu jadę do onkologa, juz zaklepałam wizyte, a potem do ginekologa, powiedzcie mi kochane, czy uzywacie zastepczą terapie hormonalną? czy jest konieczna? czy to zalezy od samopoczucia czy jednak trzeba dla zdrowia zastosowac? bo opinie są podzielone, na oddziale lekarz powiedział kobitce, wlasciwie caly wyklad jej zrobil, zeby ja zniechecic, bo niby może to spowodowac nowotwor piersi itd. kobietka sie wkurzyła tylko i nie dostala recepty na plastry, jest w wieku 54 lat, ja bede miala 47 w kwietniu i nie wiem co mysleć, skonsultuję to z moją ginekolog też.
Mam też takie pytanie, ile może boleć w miednicy po operacji? martwie się bo ja jestem 3 tyg. po i jeszcze mnie boli mocno,że długo nie pochodzę, taki ból jakbym miała dalej narządy i jakby blały mnie przydatki, kłują rwą i takie jakięś dziwne to jest, czy tak sie goi miednica po wycięciu radykalnym?
kuma - ta pani nie miala trwalej teraz, ale myslę,że to może być ta osoba i jest na zmianie z taką połozna co bardzo szybko i jakby nerwowo mówi, obie maja ciemne krótko ściete włosy, w trzecia dobę po operacji miałam przyjemność mieć te panie na nocnej zmianie - w głowie się nie mieści, żeby tak się zachowywać!
Reszta połoznych bez zastrzeżeń, a nawet są tam anioły kobiety, modliłam sie tylko aby nie trafić ponownie na zmianę nocną owych pań!

Jasiu - piękny wiersz, pozdrawiam i miłego poniedziałku dziewczyny :) boje się środy :(

Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie kochane syrenki!

przepraszam ,że tak pózno sie odzywam, ale już jestem, cała i żywa, operacja była radykalna niestety plus robione cos z jelitami, trwała ponad 4 godz. wylądowałam na oiomie po, ze względu na niewydolność oddechową - intubacja brr, planowali trzymać mnie tam 2-3 dni a ja juz nastepnęgo dnia miałam na tyle dobry stan,że przeniesli mnie na oddział gin. onkologiczny. Wyniki dopiero bedą może w poniedziałek, wtedy będzie juz wszystko czarno na białym, na razie na wypisie mam napisane rak jajnika c 56, stan po appendectomii, czyli po wycieciu wyrostka, ktore to mialam w maju 2013r. Ciecie wykonane pionowo baaardzooo dlugie, ale to nie takie wazne, ważne teraz będzie dalsze leczenie! pobyt na oddziale minął mi dobrze, opieka dobra, oprócz jednej takiej połoznej-wrr, wyszłam po 7 dniach, bałam sie ,że mnie nie puszczą bo kupki nie robiłam, ale udało się, ze względu na szybkie stawanie na nogi, bardzo dobrą prace jelit i puszczania bąków i piękne gojenie, szwy mi zdjeli po 10 dniach, takie smieszne teraz robią - metalowe jak zszywacze biurowe, blizna jest cieniutka. Mam do zrobienia jeszcze przez 20 dni zastrzyki w brzuszek, ogolnie 30. Dziewczyny czy mam czekac z rejestracja do onkologa do odbioru wynikow, czy lepiej wczesniej sie zarejestrowac, bo ja niestety na nfz. i mam jeszcze takie pytanie, czy pobolewanie pecherza to normalne po takich operacjach i tylu lekach? czy lepiej zgłosić to lekarzowi, biore urofuragin i wit c i ochronne kapsułki po antybiotykoterapii, dziś jakby lepiej troszkę.
To na razie tyle syrenki, staram się byc dobrej myśli, wiecie jak to jest kiedy sie czeka na wynik! pozdrawiam was serdecznie......;)pytajcie, bo nie wiem czy wszystko opisałam.

Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie syrenki!

Dołączam się do gratulacji dla wszystkich rocznic i remisji! u mnie 10 lutego okaże się co będę świętować...a może otworzą brzuch i wyskoczy jakiś misiek walentynkowy na sprężynce!?

Jasiu - udanego balu! będziesz tegoroczną maturzystką? ja zdawałam w 2008r równo z moim synkiem ;)

miłego weekendu dziewczyny i proszę trzymajcie kciuki za mnie, niech mateczka ma mnie w opiece! papa:)

Rak jajnika

11 lat temu
facingnorth, bardzo Ci dziekuję, trochę się uspokoiłam, choć mam wysoki ca 125- 699 w stycz. teraz na pewno wiekszy! wszystko okaże się 10 lut. w trakcie operacji..będę trzymac kciuki za twoją i wspierać modlitwą..trzymaj się kochana ;)