Ostatnie odpowiedzi na forum
magg ja mam też 29 imieniny:) <3
magg ja mam też 29 imieniny:)
dzięki miłka. Polecam Ci Ecomer lub inny olej z wątroby rekina. Jem od zakończenia chemii, nie byłam ani razu przeziębiona, ja mam wciąż niskie leukocyty...
czarownica cos w tym jest. Ja jak jestem czymś zajeta, nieważne czy myciem okna, czy gotowaniem to nie ręka mnie jakby nie boli..Zapominam o bólu, nie koncentruje sie na nicm...Czasem mam nawet wrażenie, że moja psychika wywołuje ileś te bóle, a właściwie lęki je wywołują...W końcu jest udowodnione, że jak sie czegos b. boimy to możemy odczuwać fizyczne bóle związane z daną chorobą...
miłka, magg chemia zaburza koncentrację i funkcje poznawcze... Potwierdzam :) Całe szczęście, że to mija
Dziękuję kochane za odpowiedzi...
Też myślę, że wiele zależy od ośrodka i chęci do dawania skierowań...
Ja czasem czuje sie taka rozbita, bo mieszkam w małej mieścinie, koleki do specjalistów sa b. długie. Właściwie do lekarzy chodzę do Poznania.
miłka tak zgadza się, mamy wizytę tego samego dnia 29 maja...Ja nie wiem ,ale przed tą kontrolą strasznie się stresuję...Az jestem na siebie zła...Tak jak zawsze szłam na luziku to teraz bardzo się martwię.
miła przypomnij Ty miałaś usg czy prześwietlenie nogi? Ja mam problem z ręką od zakończenia chemii, zaliczyłam neurologa, miałam tk odcinka C, wyszła spłycona lordoza szyjna...poza tym ok. Jutro ide do rodzinnego, moze mi da skierowanie na usg, lub prześwietlenie...
A ja też miałam kilka razy badanie gardła, myślałam że umrę z bólu, łzy leciały, jednak ostatecznie laryngolog-onkolog stwierdził, że nie ma nic niepokojącego..
magg trzymam kciuki, spokojnej nocy dziewczyny
czarownico nie miałas problemu z dostaniem skierowania na rezonans? Te wszystkie badania/skierowania masz od swojego onkologa?
Pytałam się kilka postów wyżej ale nikt mi nie odpisał....
Jak coś nas niepokoi można jechać na swoja onkologię i prosić o badanie np TK, lub usg miedzy kontrolami? Jak to u was wygląda?
Dziewczyny jak to jest po chemii, jak coś dolega, coś niepokoi?
Chodzicie do lekarza rodzinnego czy od raz na onko, i właściwie gdzie idziecie do poradni czy jak?
Ja się lecze w Poznaniu, mieszkam w lubuskiem. do Poznania mam 160 km.
Pytam sie o to, bo od jakiegoś czasu boli mnie prawa reka konsultowałam to z neurologiem, miałam tk odcinka c...Zaczyna mnie to coraz bardziej martwić....
W czwartek ide do rodzinnego lekarza,
czarownica a długo masz juz takie zawroty głowy?
magg super, że w płucach nie znaleźli komórek rakowych
ja olej lniany pije od dawna, stosuję także olej z wątroby rekina od zakończenia chemii i chyba działa - bo przy wciąz niskich leukocytach nie byłam ani razu chora poza lekkim katarem.
Wcześniej jeszcze przed diagnozą chorowałam 2-3 razy w roku gdzie bez antybiotyków i leżenia w łóżku tydzień się nie obeszło..
Ja staram sie b. zdrowo odżywiać, najwięcej warzyw, soki świerzo wyciskane, kasze głównie jaglaną, owoce, ryby, zielona herbatę.
Unikam mięsa ( po którym zwyczajnie źle się czuje i mam problemy z trawieniem) słodyczy, ale nie wpadam tez w paranoje. I jak mam ochotę na coś słodkiego to jem :)
W ogóle dziewczyny co sadzicie o tych cudownych środkach i suplementach diety...Uważacie, że to rzeczywiście jest takie skuteczne, czy jest to ileś wyciąganie kasy od ludzi...Stosujecie coś?
czarownica a o co chodzi z tym olejem lnianym?
magg A jakie miałaś stadium zaawansowania w histopacie i gdzie Cie operowano?
Z tego co wyczytałam z Twoich poprzednich postów, to miałaś operację oszczędzającą....Trochę się dziwię, skoro były jakieś zmiany w otrzewnej... Miałaś usuwany wrostek/sieć większą podczas operacji?
co do markerów, to ja tez miałam niskie przed operacją....Także ne ma reguły.
garcia a co u Ciebie, kiedy jedziesz do wco? Ja jadę na kontrole pod koniec maja