Ostatnie odpowiedzi na forum
Anka w lipcu 2012 miałam duży, później w lutym 2013 i lutym 2014 kontrolę a teraz mały jod. Informację o kolejnym jodzie miałam już w karcie informacyjnej po dużym jodzie.
Ja leczę się w gliwicach mimo że dojazd zajmuje mi całą noc( jestem z pomorza)
Ja leczę się w gliwicach mimo że dojazd zajmuje mi całą noc( jestem z pomorza)
Witajcie po mojej długiej nieobecności:) Ona pisała że ktoś chce ze mną pogadać. Z postów wynika że Ewela. Podaj proszę adres mailowy do siebie. Niestety ostatnio bardzo mało czasu mam więc na forum praktycznie nie zaglądam.
Ewela głowa do góry. Moja córeczka miała 4 tygodnie jak mnie operowali. Teraz ma ponad 2 lata a ja powoli szykuję się na mały jod...
23 odstawiam hormony. Trochę mnie to przeraża. Ciekawa jestem czy dam radę chodzić do pracy.
hej, witam po długim czasie. W środę miałam w Gliwicach kontrolę. Przerzutów brak, tyreoglobulina niezauważalna:)
Ktoś pytał czy można mieć komórki w gliwicach- można. Ładowarki też ale czym mniej rzeczy tym lepiej. Jak ładowałam przed wejściem. Poza tym na każdej sali jest telefon stacjonarny. Telewizor również jest. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz prdx@o2.plpozdrowienia
może będzie tak jak u nas...szybka decyzja na gorąco... później "a może jeszcze zaczekamy?" a Emilka już się rozwijała...to była najlepsza decyzja hehehe
30 minął rok jak się dowiedzieliśmy że dziewczynka:)
Ona endo mówiła mi o zabiegach...a z tą dietą to już same zaczęłyśmy się zastanawiać..tak ja pamiętam..:)
Jeśli chodzi o Twoje pytanie odnośnie karmienia to można karmić:) Z tego co czytałam nie można do roku po radiojodzie... tak jak z zajściem w ciąże:) także do dzieła:)
Ps. nie wiem czy pamiętasz, ale ja (już z rakiem a jeszcze przed radiojodem) karmiłam do 3 miesiąca.
kasiab nie chodziło o dietę ale o zabiegi... np. z algami i innymi składnikami które mogą zawierać jod. Dziewczyny też Was tak boli szyna jak w ciągu dnia coś nosicie?
witam po długim czasie... wybaczcie ale nie dam rady nadrobić wątku :/ co słychać?
kasia84- tak jestem z małą w jednym domu ale ona jest na piętrze a ja na dole... jedyny kontakt gdy idzie z mężem na spacer, wtedy staję w miejscu najbardziej odległym i trwa to jedynie chwilkę:(
jeśli chodzi o szpital to owszem odciągałam pokarm, wzięłam ze sobą pojemnik w którym mogłam wyparzać laktator i woreczki do pokarmy. Jak zapytasz pielęgniarek to udostępnią Ci kuchnię z czajnikiem:)