Ja25, Wygrał

od 2013-01-09

ilość postów: 21

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

11 lat temu
Teraz jakoś będą jej robić scyntygrafię i zobaczymy co i jak, ale ja wierzę, że to będzie dużaaaa poprawa a wręcz już prawie nic :) I bardzo z wielkim utęsknieniem czekam momentu kiedy napiszę: ONA jest ZDROWA!!! :) to już zbliża się dużymi krokami mam nadzieję.

Rak tarczycy

11 lat temu
Witam wszystkich. Nie było mnie tu kilka ładnych miesięcy ale niestety problemy różne rodzinne nie pozostawiały mi zbyt wiele czasu na zaglądanie tu i wpisy. Nie wiem czy ktoś pamięta historię mojej siostry. Rak brodawkowaty, przerzuty do płuc. To działo się w styczniu. Wtedy na scyntygrafii świeciły jej się praktycznie całe płuca i okolice po wyciętej tarczycy. W styczniu przyjęła pierwszy jod, w lutym kolejny bo tak zadecydował lekarz prowadzący, kolejny jod był w sierpniu. Tyreoglobulina w styczniu wynosiła 150, w sierpniu 33 a teraz 0,coś tam :) Lekarz jest bardzo zadowolony z leczenia. Na scyntygrafii obszar tarczycy się już nie świeci, jedno płuco trzy punkciki a w drugim jeszcze deko więcej. Jednakże to jest scyntygrafia z sierpnia więc wierzę, że na dzień dzisiejszy skoro marker spadł tak ładnie to może i w scyntygrafii są zmiany na lepsze. Co do morfologii to ma za mało białych krwinek ale proponowano wizytę u hematologa który odpowiednio wszystko wyrówna. Reszta wyników TSH, wapń i inne badania z rozmazu są OK. Miała iść w zimę znowu na jod ale lekarz póki co zrezygnował bo ładnie się leczy i chce zobaczyć jak będzie bez jodowania. Od początku wierzyłam, że będzie OK i teraz tym bardziej w to wierzę. Musi być ok innego wyjścia nie ma.

Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkim szybkiego powrotu do pełni zdrowia.

Fasola1983 - wielkie gratulacje mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości napiszę to o mojej siostrze :)

Rak tarczycy

12 lat temu
Hej Dziewczyny. Dawno mnie tu ni było ale jak nie urok... Nie dość, że siostra to teraz moja mama. Idzie już na operacje w środę bo też ją skorupiak zaatakował ale nie tarczycowy.

Jeśli chodzi o siostrę to, póki co nic nie wiadomo bo żadnych badań nie było. Mówi tylko, że te płuca ją tak "rwą" i bolą. Kiedyś tu czytałam, że oznaką działania jodu w miejscach gdzie jest rak jest ból właśnie i ja mam nadzieję, że tak jest właśnie. Co WY o tym myślicie?

Pozdrawiam

Rak tarczycy

12 lat temu
ona26

Nie miała żadnych dodatkowych badań na chwilę obecną, będzie miała tomografię ale ona nic nowego nie wniesie tylko robiona jest po to aby za pół roku sprawdzić czy coś się zmniejsza. Wiesz w opisie jest napisane, że są liczne miejsca jodochwytne. Lekarz powiedział, że bardzo duże to nie może być bo wyszłoby coś na zdjęciu RTG płuc.

Rak tarczycy

12 lat temu
ona26

Na Twoje pytanie nie odpowiem niestety bo jestem w tym temacie póki co laikiem. Aczkolwiek mam nadzieję, że u Twojej koleżanki nie będzie do żadna wznowa tylko jakiś niewytłumaczalny chwilowy wzrost poziomu markera.

Ja wiem, że ludzie są zdrowi po tego typu chorobie bo odkąd moja siostra dowiedziała się, że jest chora los postawił na naszej drodze wiele przykładów tej choroby i ludzi którzy ją przezwyciężyli, jednak szokiem były te liczne jodochwytne miejsca w płucach :(

Rak tarczycy

12 lat temu
Witam,

Czy jest na forum osoba która miała przerzuty do płuc??? Denerwuję się o siostrę. Niby ten lekarz który teraz ją prowadzi jest dużo spokojniejszy i nie wydaje od razu wyroku.

Czy podawany jod nieważne ile razy 2,5 czy 10 zwalczy do końca to co ma zwalczyć???

Rak tarczycy

12 lat temu
Hej Dziewczyny,
Moja Siostra zainstalowała się ponownie na oddziale i w środę będzie miała podaną kolejną mniejszą już tym razem dawkę jodu. Tym razem jej lekarz prowadzący jest jakiś normalniejszy. Co prawda ma liczne miejsca jodochwytne w płucach ale powiedział, że skoro zdjęcie płuc nie wykazało nic to nie jest to bardzo duże. Powiedział, że jeśli ta dawka jodu tego nie zwalczy to będą kolejne, ale przynajmniej wyjaśnił wszystko i podszedł do sprawy jak człowiek a nie jak lekarz który widzi tylko statystyki. Więc mam nadzieję, że ta dawka będzie wybijać co ma wybijać.Na chwilę obecną dostaje zastrzyki aby była w niedoczynności. Humor jej się poprawił bo wie, że tak musi być ale zwalczy tego dziada jak nie tą dawką jodu to kolejną!!!

Rak tarczycy

12 lat temu
fasola1983

Ja wiem, że będzie ok. Przecież ten jod to dopiero zaczyna tam walczyć i zabije wszystko. Może nie jedna czy dwie dawki ale 4 czy 5 w końcu wybije wszystko. Każdy jednak mówi o tym a nie widziałam na forum osoby która miała przerzuty na płuca lub jakieś inne odległe...

Rak tarczycy

12 lat temu
Hej Dziewczyny

Jutro moja siostra idzie na kolejny jod. Szybko bo 2 tyg minęły dopiero od podania pierwszej dawki ale tak zadecydował ordynator. Mam nadzieję, że ten jod zeżre to cholerstwo. Z drugiej strony się zastanawiam jak lekarz po wykonaniu scyntygrafii mógł od razu zadzwonić i pokazać jej statystyki ile ludzie żyją z takim czymś??? Na scyntygrafii wyszło, że tam są jodochwytne miejsca więc jod powinien się z nimi rozprawić i dopiero badania za kilka miesięcy pokażą czy tak się zadziało. A może to ja nie rozumiem tego. W każdym bądź razie ja wiem, że jod się z tym rozprawi raz na dobre. Może będzie to dłużej trwało ale będzie ok!!!

Pozdrawiam Was

Rak tarczycy

12 lat temu
fasola1983

Lekarz jak zadzwonił to powiedział, że są miejsca jodowychwytywalne w płucach. Całą sytuację przedstawił tak jakby było tego mnóstwo i tylko w sposób pesymistyczny to mówił. Przedstawił jej zatrważające statystyki i tyle. W dniu wczorajszym ten sam lekarz zadzwonił i powiedział, ze po konsultacji z ordynatorem tamten zdecydował aby podać teraz od ręki koleją dawkę jodu. Więc w poniedziałek idzie znowu na jodowanie.

Nie wiem czy ten młody lekarz po prostu ma taki charakter, że nie daje pacjentowi się cieszyć czy jak. Nie mam pojęcia. Może taka jego natura. Jednak wierzę. że jod wybije to świństwo, może po kilkakrotnym podaniu ale wybije.

Pozdrawiam