od 2015-06-01
ilość postów: 317
Lupus, najlepiej zapytaj swojego lekarza odnośnie kąpieli w morzu. Mnie lekarz zakazał. Było to w 2015 r. W przyszłym tygodniu będę na kolejnej chemii to się zapytam innego lekarza, który teraz mnie prowadzi. Myślę, że lepiej się upewnić niż później żałować.
Dziewczęta, po pierwszej chemioterapii gdy pytałam się lekarza czy mogę jechać nad morze to powiedział, że tak ale mam nie wystawiać się na słońce i broń Boże wchodzić do słonej wody. Tak, że kąpiele w morzu są niewskazane, tak jak i np. wizyty w kopalni soli czy w sanatorium gdzie są tężnie solankowe. Widocznie sól ma jakiś negatywny wpływ na naszą chorobę. Już jakiś czas temu na tym forum rozmawialiśmy o tym i myślę, że koleżanki z dłuższym stażem tutaj to potwierdzą.
Lupus, odpoczywaj :) Tylko pamiętaj nie wolno nam wchodzić do słonej wody.
Ja wczoraj wróciłam z mojego zielonego Podlasia. Pięknie tam. Pojadłam leśnych poziomek i nazbierałam trochę maślaczków :) A w przyszłym tygodniu 4 kurs chemii.
Pozdrawiam wszystkie kobietki 😍
Nana, Juststaystrong, odpoczywajcie po chemii :) Kotka, dużo zdrówka dla mamy :)
Dziewczęta, czy któraś wie co się dzieje z Garcią bo dawno się nie odzywała?
white_oleander, musicie koniecznie skontaktować się z lekarzem bo same nic nie wskóracie. Da Wam maśc na zmiany skórne. Ja przy caelyxie dostaje przez tydzień sterydy na osłonę i jak na razie nie mam większych problemów. Chociaz po odstawieniu sterydów telepie mi się serce kilka dni. A na nogi - rozdeptane, luźne buty. Acha, dobrze na skórę działa letnia, wręcz chłodna, kąpiel (max. 30 st.)
Dziewczeta dochodze do siebie po ostatniej chemii. Pozdrawiam Was. Nana myslę o Tobie i trzymam kciuki :)
Dla mnie nowa szata graficzna mdła i nijaka.