Ostatnie odpowiedzi na forum
Skąd się tacy ludzie tu biorą jak Wy???Tacy super dziękuję!
"beat" jak ja Ci tego morza zazdroszczę!!!Jestem tam tylko raz w roku!Na 10 dobę już do domu? szok !Już lecę do taty i mu o tym powiem, tak w ogóle to on już spakowany, choć to za tydzień dopiero...mam jeszcze pytanie tata zaszczepił się od żółtaczki czy coś jeszcze?jakieś jeszcze szczepienia?a sepsa to co?czy przeginam???
Przez te wizyty u lekarzy mam zamęt w głowie!!!
Skoro już lekarze w szpitalu przy pierwszym badaniu powiedzieli o takim wariancie jak usunięcie całego pecherza bo tak dużo zajęte i worki to chyba wiedzieli co mówią!!!
A ja łażę i szukam nie wiadomo co i wydaję kasę nie małą!!!
TERAZ ZNÓW PO NOCACH NIE ŚPIĘ!
MYŚLĘ JAK BĘDZIE, CZY ŹLE CZY DOBRZE! JAK DALEJ PRZYJDZIE ŻYĆ!!!
Wiem jestem monotematyczna - tak bym chciała ,żeby było już po wszystkim...
Za tydzień do szpitala tatę zawożę...i wtedy się zacznie...
Byłam dziś u onkologa -chirurga chyba mnie olał.Pyta czy tam gdzie tata leżał jak diagnozę wydali to mówili o zastępczym pęcherzu czy od razu radykalna operacja.Po czym mówi że właściwie to taki zastępczy pęcherz to też nie wiadomo czy się dobrze przyjmie , no ale taka dziura z boku to kalectwo dla starszego człowieka to nie wiem co chciał mi powiedzieć , odesłał mnie do kolejnego bardzo drogiego lekarza.I po co było mi tam iść?
Wreszcie znalazłam ,dzięki beat!
Poczytałam i bardzo spodobało mi się takie stwierdzenie wielu osób "NIE MAM PĘCHERZA , NIE MAM RAKA" super!
Dziękuję majka6301.
Powiedzcie mi jak mam poczytać wypowiedzi tylko jednej osoby, to co pisała od początku jak się tu pojawiła.Bo kiedyś "heniek" napisał mi ,żebym poczytała jego wpisy to jak wcisnęłam jego imię to były tam nie tylko jego wpisy.To jak to zrobić?Jest taka możliwość?
Oj ale dopadła mnie "jelitówka", ot tak nagle , dopiero zwlekłam się z łóżka, omijając wreszcie toaletę masakra!!!
Do majka6301 mój Tata w "Walentynki" skończy 67 lat i dlatego się boję ,że trzeba będzie mu pomagać.On zawsze był w gorącej wodzie kąpany i wszystko chce ,żeby było zrobione na wczoraj i tego się boję...o jego brak cierpliwości.A Ty jeszcze piszesz o zastrzykach w brzuch no to już całkiem mnie zastrzeliłaś...
A proszę powiedz mi , czy to taka rana, narażona na infekcje jak Ty sobie radzisz tym?Dezynfekcja przed każdym dotykiem tego miejsca jak to jelitko pielęgnujesz?
No muszę się na to przygotować do 18 lutego już niedługo...
Ja Was wszystkich będę katować jeszcze długo, bo bardzo mi pomagacie, naprawdę bardzo.
Dziękuję po raz kolejny!
Wczoraj byłam na oddziale neurologii i tam widziałam jak taka starsza Pani miała właśnie taką dziurę w brzuchu - no przez przypadek spojrzałam i aż mnie zemdliło...no może to obcy człowiek i dlatego...taki strach przed nieznanym...
Witam , ponownie jacy są tu fantastyczni Ludzie dziękuję,
no obejrzałam to na YOU TUBE ,żeby mieć o czymś pojęcie - rzeczywiście dalej jestem bez pojęcia, ale tam było to takie wszystko na wierzchu...masakra.
Tata ma umówiony termin na 18-02-2013 wstawienie się do szpitala ale ja jak widzicie już trzęsę się ze strachu , wszystkie Wasze uwagi i pomocne rzeczy zapisuje w swój folder oj przydają się ,bardzo, bardzo , bardzo DZIĘKUJĘ.
A w WALENTYNKI TATA MA URODZINY...
Obejrzałam na YouTube wymianę takiego worka ,no nie dam rady , no nie dam, na krew i rany słabo mi się robi...przepraszam , no nie mogę...wiem ,że tego już czytać już nie możecie ale NIE DAM JA RADY.
Tata był u mnie to przed chwilą dobrze ,że mu tego nie pokazałam...
Wiem ,że ja muszę , mama ma chore ręce (gościec stawowy chyba od zawsze) rodzeństwa nie mam a co jak będę w pracy jestem dopiero o 17.00. w domu...no załamuję się po kawałku...a czemu tu piszę ???Bo tu człowieka zrozumiecie...
Dziękuję no staram się jak mogę...