napisany 11 lat temu
Żeby cię pokonać musiałam pogodzić się z tym że się zjawiłeś. Rok czasu zmagałam się z tym żeby się Ciebie pozbyć i UDAŁO mi się. Nie ma Cię a ja dzięki mężowi, wspaniałym synom rodzinie i przyjaciołom dałam radę również psychicznie. Dziś już tylko czekają mnie kontrole po to żebyś nigdy nie stanął już na mojej drodze. Dzięki Tobie dowiedziałam się jednak jak silna jestem i że mimo wszystko potrafię być bardzo konsekwentna w dążeniu do celu. Trzymam kciuki za wszystkich którzy z Tobą walczą i życzę im powodzenia.
napisany 11 lat temu
Nie jesteś niezniszczalny. Wielu z Tobą wygrało, ale ludzie z Tobą walczą. Rozwój medycyny, wiara i nadzieja Cię zniszczą. Niedługo nikt nie będzie o Tobie pamiętał !
napisany 11 lat temu
Nie nawidzę cię raku... odebrałeś mi nogę, odebrałeś mi płuco.... dałeś mi lęk i obawę ale wiedz, że mimo wszystko pokonam cię!
napisany 11 lat temu
zniszczyl mi zycie,ale to juz 16 lat; i jakos trwam,czy jeszcze dlugo?
napisany 11 lat temu
Sam choruje na raka i kazdego dnia walcze.Pokonajmy go wspolnie.
napisany 11 lat temu
Zabierasz życie tylu niewinnym, młodym, starszym, grzesznym... Każdemu kogo sobie upatrzysz. Czy tak się robi ? NIE ROBI ! Nie jesteś Bogiem, by podejmować decyzje komu odebrać życie..
napisany 11 lat temu
Za ciocię
Za wujka
Za dziadka
Za przyjaciółkę
Za przyjaciół z hospicjum
Za wszystkich z tą chorobą
Za mnie
Policzę się
napisany 11 lat temu
Zabrałeś mi już dwie babcie i dziadka!! Nie zbliżaj się już nigdy do mojej rodziny! Potrafisz tylko niszczyć i odbierać nadzieję, lecz czasami potrafisz ją dać, jestem wdzięczna że potrafisz się też cofać, lecz zdecydowanie bym wolała żeby w ogóle Cie nie było....
napisany 11 lat temu
dla czego taki jesteś ? .. tak cholernie egoistyczny, nie jesteś dobry... Mam nadzieję, że kiedyś poczujesz się tak jak ludzie, którzy przez Ciebie chorują.... Jesteś najgorszym co może spotkać człowieka, zrozum, że nikt cię nie potrzebuje, wycofaj się z robienia innym krzywdy :(
napisany 11 lat temu
Myślę o Tobie często, mam nadzieję że nie przyjdziesz, a jeśli ... bedę walczył ze wszystkich sił, łatwo się nie poddam