napisany 11 lat temu
Chowałeś się i chowałeś, aż w końcu przestraszyłeś moją mamę. Dlaczego, co? Po co Ci to? Nie potrzebujemy cię w jej organizmie. Powiedziałabym, że cię nienawidzę za to co wyprawiasz. Ale dzięki mamie wiem, że nie powinno mówić się rzeczy takich jak "nienawidzę", dlatego po prostu powiem: spadaj na drzewo!
Wyrządziłeś dość krzywdy, możesz sobie pójść. Poradzimy sobie.
Mama jest silna. Wygra z Tobą, zobaczysz. Ma wsparcie całej rodziny i mnóstwa innych serdecznych i ciepłych ludzi. Nie ma innej możliwości, jak nasze zwycięstwo. Twoje dni są policzone, paskudo. Dostaniesz kulą o rozmiarze "chemia" i już Cię nie ma.
napisany 11 lat temu
Walczę z czerniakiem juz 5lat:-)- wygrywam:-), ale dzieki pomocyrodzinie
napisany 11 lat temu
mój tatuś wygrał. Jest po chemii i markery wyszły dobre. Jak przez 5 następnych lat nic nie wróci-będzie całkowicie zdrowy. Rak nas nie pokona!
napisany 11 lat temu
RAK.Przerażenie, strach , bezsilność , rozpacz...ale WOŁAM ...NIE PODDAM się.Zawalczę.. i pozbędę się, tego niechcianego ścierwa...Udało się mam 5 lat nowego życia.
napisany 11 lat temu
Moja mama miała raka, wygrała, ale ciągły strach pozostał, tacie się nie udało, zmarł po 2miesiacach od diagnozy.
Ja się badam i namawiam innych.
napisany 11 lat temu
Mam nadzieję ze wreszcie odczepisz się od mnie i opuścisz moje cialo
napisany 11 lat temu
Jesteś największym "dziadem", na jakiego w życiu trafiliśmy, Siejesz spustoszenie, odbierasz siłę, odbierasz nadzieję, zastanawiasz, wzbudzasz ogromną złość. Ale...część Ciebie "dziadu" już umarła! A teraz zlikwidujemy Cię całego!!!
napisany 11 lat temu
Panie Boże powiedz stop rakowi proszą cię Maryja i Agnieszka Siemion