napisany 9 lat temu
Drogi raku,
chciałabym żebyś na zawsze zniknął z życia wszystkich ludzi;)!
Pozdrawiam
Olga!
napisany 9 lat temu
JESTEM ZDROWA!!!!NIE DAM SIĘ JESTEM SILNĄ ZDROWĄ KOBIETĄ ,BEDZIE DOBRZE JA SIĘ TAK NIE PODDAJE KOCHAM ŻYCIE
napisany 9 lat temu
Nie możesz nas pokonać. Jesteśmy od Ciebie silniejsi.
Obywatele świata.
napisany 9 lat temu
Od pierwszej chwili powiedziałam sobie, że nic mi nie jest i że będę zdrowa. I tak jest!! Już od 11 lat :)
napisany 9 lat temu
Raku Jądra Ty Mój,
Przegrałeś! Ja żyję a Ty nie. Minęły już 4 lata od operacji, kiedy zostałeć chirurgicznie usunięty z mojego ciała. Zaraz minie 4 lata od chemioterapii, kiedy to ostatecznie Cię załatwiłem. Badania nie kłamią!
Właściwie byłes już przegrany, kiedy nantychmiast po wybadaniu sobie zgrubień na jądrze zgłosiłem się na USG a potem do Centrum Onkologii.
Tylko tobie mało Stary Skurwielu! Teraz atakujesz innych. Ale oni już coraz częściej przelamują wstyd i idą ze swoim problemem do lekarza. Jednoczą się w Srowarzyszeniu Testis. Działamy oprzeciw Tobie. Musisz przegrać! Coraz mniej młodych chłopaków będzie Cię bagatelizowało.
Ja z Toba skończyem i będę pomagał, żeby innym też się udało. Dlatego prowadzę funpage: www.facebook.com/SprawdzJajka i działam w Testis.
Nie jesteś bezpieczny - Raku.
Dominik
napisany 9 lat temu
Wystraszyłeś mnie w pierwszym dniu kiedy odebrałam wyniki po operacji w trzecim dniu umawiałam się na leczenie wtedy byłam już silna i tak jest do dziś..
napisany 9 lat temu
Kochany Raczku! Nazywam się Matylda, mam 16 lat i mieszkam w Katowicach. Pragnę zacząć od tego, że nie mam Ci nic za złe - może tylko troszeczkę to, że zadajesz tak dużo bólu osobie, którą bardzo kocham. No ale cóż, tak chyba musiało być, bo przecież Twoje wybory są zupełnie przypadkowe. Poza współczuciem i cierpieniem psychicznym dajesz mi też siłę. Dopiero niedawno uświadomiłam sobie, jak bardzo rodzina jest dla mnie ważna, jak bardzo łatwo ją stracić i jak bardzo powinnam doceniać każdy dzień z najbliższymi. Jestem gotowa na śmierć Babci. Mimo, że wszyscy kochamy ją nad życie i mimo, że zawsze była podporą naszej rodziny, nie chcę, żeby dłużej cierpiała. Zabrałeś jej dużo czasu. Ale myślę, że Ona też nie ma Ci tego za złe. Kiedy dowiedziała się o chorobie, powiedziała "no cóż, muszę z tym rakiem żyć". I żyje z Tobą już jakiś czas. Chyba ją polubiłeś, bo nie chcesz dać spokoju jej płócom. Proszę Cię tylko, żebyś pozwolił odejść Jej w spokoju, bez bólu, bez cierpienia. Nie zasługuje na to. Pozdrawiam Cię serdecznie. Mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy. Matylda
napisany 9 lat temu
Diagnoza brzmiala jak wyrok...ale wiara, ze cie pokonamy, ze bedzie dobrze dala duzo bo mama jest zdrowa...od poczatku kazdy z nas wiedzial, ze nie wolno sie poddawac dlatego tak wazne jest wsparcie i pozytywne myslenie... mimo to zabrales kazdemu z nas kilka lat zycia dlatego gon sie i spadaj na drzewo !!!
napisany 9 lat temu
Raku, nienawidzę Cię za to co zrobiłeś wielu niewinnym ludziom. Nienawidzę za to, że sprawiłeś, że życie mojej i wielu innych rodzin już nigdy nie będzie takie samo. Nienawidzę za to, że odebrałeś nadzieję, a przez to marzenia wielu młodych ludzi. Nienawidzę za to, że maleńkie dzieci przez ciebie cierpią! ZGIŃ ! Z poważaniem, Ola.
napisany 9 lat temu
Zbierasz swoje zniwo szybko i z zaskoczena. Jednak tym razem bedzie inaczej to oni wygraja a nie ty! Wierze w to, a wiara czyni cuda :) Dlatego mowie glowa do gory i do przodu.