Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Ona,
normalnie wizyty u endo mam co 6-8 tyg. (do momentu jak nie ustabilizują mi się hormony bo po porodzie nadal szaleją), później będą co 3 m-ce, a potem co 6. On też bada mi 1x do roku tyreoglobuliny i robi usg. W Zgierzu (kontrolę ze scyntygrafią) była po 6 i 18 m-cach od jodowania, a kolejna jest po 5 latach od ostatniej wizyty (u mnie 2014). Ale zawsze lekarz może wysłać wcześniej. Mój endo chce podać mi ten lek, o którym Ty chyba pisałaś-ten z rekombionowanym tsh, nie pamiętam nazwy, ale tutaj jest problem z tym lekiem i dostają go tylko najbardziej potrzebujący.
-
kasia
ten lek o ktorym mowilam jest nowy w polsce ale mysle ze z czasem wszyscy beda go dostawac :) - chodzi Ci o te dwa zastrzyki ?
ja jod dostalam tylko raz (bardzoooo mala dawke) po operacji :) (najpierw dwa zastrzyki)
po roku od pierwszego jodu dostawlam dwa zastrzyki pobudzajace wszystkie komorki- zeby sprawdzic czy sa jakies rakowe (nie bylo) dzieki tym zastrzykom nie musialam dostawac kolejnego jodu (tak jak w polsce rok od pierwszego)
te zastrzyki sa tez po to zeby nie trzeba bylo odstawiac hormonkow przed jodem :)
nastepny jod bede miala po 5 latach od pierwdzego jodu - i jesli wtedy wszystkie wyniki beda ok to znaczy ze bede calkowicie zdrowa i ze bede miala 99.9 % pewnosci ze rak nigdy juz nie wroci :)
w sumie to nie jest lek tylko takie cos ze nie trzeba co roku przyjmowac jodu :) lub jesli jest koniecznosc przyjecia jodu to nie trzeba odstawiac hormonkow :)
z tego co rozumiem chodzisz teraz do endo zeby wyrownac hormonki a co roku kontrola taka jak my mamy ?
fajnie ze masz bobasa :) ile ma miesiecy (latek) ? bo zapomnialam :/
-
ale namieszalam hihi mam nadzieje ze da sie cos z tego zrozumiec :)
-
Ona,
zrozumiałam mimo "zamieszania". W Polsce jest trochę inaczej. Ktoś tabletki musi mi przepisywać, tu lekarz ogólny tego nie robi tylko specjalista. Już do końca życia będę chodzić do endo (ale jakoś mi to nie przeszkadza). Ja na kontrolach dostałam tylko kapsułkę diagnostyczną (nie potrzeba po niej iść do izolatki i zachowywać kwarantanny), dużą dawkę leczniczą tylko raz i jak nie ma potrzeby to nie podaje się jej ponownie. Na ostatniej kontroli już mi powiedzieli, że jestem zdrowa w 99,99%.
Tak o ten lek mi chodzi. Wiem, że lek jest dostępny ale problem był/jest u producenta-przysłał do lekarzy oświadczenie, że będą barki bo mają problem z jednym z zanieczyszczeń. Stąd prośba by dostawali je tylko najbardziej potrzebujący. W moim rejonie kolega mojego endo odpowiada za decydowanie kto ma go dostać i w razie czego dostanę ale skoro nie jest to na cito to razem z endo podjęliśmy decyzję o niepodawaniu mi go teraz.
Mateusz 2 maja skończył rok :O) jest zdrowy i poza uczuleniem na białko krowie nic mu nie dolega. I z tego ciesze się najbardziej.
Miłego i słonecznego dnia.
-
Ona, jestem i podczytuję... czasami chcę napisać ale wtedy Emilka się obudzi i uciekam:)
Kasia a miałaś całą tarczycę usuwaną?
Wczoraj dzwoniłam do Gliwic i babeczka powiedziałam mi że zanim przyjmą mnie na jod to muszę zaliczyć 2-3 konsultacje...i całą Polskę będę musiała przejechać na konsultację:( dowiedziała się że są również metody które nie wymagają zaprzestania karmienia i wszystko zależy od endo na co kieruje. W związku z tym szybko zapisałam się do innego lekarza i jutro mam wizytę. Może uniknę zasuszania pokarmu:)
adasia z jakiej miejscowości jesteś?
-
Kinia,
tak, miałam od razu usuniętą całą tarczycę. Daj znać, jutro po wizycie. Mam nadzieję, że Ci się uda z pokarmem bo po jodzie to nie będziesz mogła karmić. Bez sensu z tymi konsultacjami, jechać przed a potem drugi raz na jodowanie, no ale co szpital to obyczaj. Jeśli lekarz (ten drugi) zdecyduje o podaniu jodu teraz to może zadzwoń jeszcze do Zgierza (42 71 44 394). Chyba, że mogą Ci podać ten lek, o którym pisała Ona.
Znam ten "ból" włączony komputer-dziecko, czasami się śmieję że mały ma w pieluszce gps ;o)
-
Kinia, a jakie pT masz (jest na wyniku histo)?
-
-
już znalazłam co to oznacza:
pT3 - guz nacieka do wartwy miesniowej
N1 -przerzut w okolicznych wezlach chlonnych 1-3,regionalnych
Mx - nie mozna ocenic wystepowania przerzutow odleglych,
wcześniej nie zwróciłam na to uwagi
-
kasia
z tego co pamietam jestes juz 5 latek po ?
wiesz co Twoj synek tak samo jak moj brat (tez mateusz) :) po urodzeniu mial uczulenie na bialko krowie ale wyrosl z tego :)
kinia
wszystko bedzie dobrze :) jest Ci ciezko ale po jodzie bedziesz miala spokoj :) moze porozmawiaj z lekarzem o tych zastrzykach powiedze ze masz mala corunie w domu i ze nie ma kto zabardzo sie nia zajac w Twoja nieobecnosc :/ i ze dobrze by bylo jakbys nie musiala odstawiac hormonkow bo potrzebujesz energi dla mniej :)
wiecie co ja jak cos potrzebuje u lekarza to zawsze troszke klamie :) to znaczy wyolbrzymiam moj problem- bo tak to lekarz by se wszystko olal :) a tak to powiem Wam ze jak poudaje ze cos mnie boli duzo bardziej niz naprawde to i badania porobia takie jak trzeba :)
zazdroszcze Wam bobasow :) tez bym chciala ale jeszcze zawczescie hihi :) nawet rozmawialam o tym z moja engo (tak z ciekawosci) i powiedziala ze nie ma rzadnych przeciwskazan zebym starala sie o bobasa teraz