marzycielka napisał:witaj SodAnna, nie odpowiem Ci niestety na Twoje pytanie, bo jestem dopiero na początku drogi (czekam na operację), ale chciałam Ciebie zapytać, piszesz że na początku marca masz jodoterapię, czy mogę zapytać kiedy miałaś operację? Pytam, bo chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji robią jodoterapię ? Czy to jest jakiś konkretny odstęp czasu, jak długi? Czy można ewentualnie te terminy negocjować? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Operację miałam 21 sierpnia. Pierwszy raz do Gliwic jechałam w listopadzie (miesiąc po wynikach histo) i wtedy wyznaczono mi termin na marzec. Czyli 6,5 miesiąca po operacji
witaj SodAnna, nie odpowiem Ci niestety na Twoje pytanie, bo jestem dopiero na początku drogi (czekam na operację), ale chciałam Ciebie zapytać, piszesz że na początku marca masz jodoterapię, czy mogę zapytać kiedy miałaś operację? Pytam, bo chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji robią jodoterapię ? Czy to jest jakiś konkretny odstęp czasu, jak długi? Czy można ewentualnie te terminy negocjować? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witam,
na początku marca (06) mam się stawić w Gliwicach na jodoterapii. Czy możecie mi napisać ile max dni mogą mnie trzymać? Liczę, że w poniedziałek wyjdę, jednakże obawiam się, że przez weekend nic nie będzie się działo.
Pozdrawiam🙂
zaskoczona napisał:
Kasienka43, skoro powiedzieli, że ocenią czy zasadne będzie podanie jodu, to może nie podadzą Ci tego jodu? Ale jeśli będziesz miała podany jod i zostanie to poprzedzone zastrzykami, to nie powinnaś poczuć różnicy. Byłam dwa razy na podaniu jodu leczniczego, za każdym razem dostawałam zastrzyki i ani u mnie, ani u tych osób , które ze mną były nie było jakichś widocznych skutków ubocznych, ani w samopoczuciu fizycznym ani parametrach we krwi. .
Lekarz powiedział że podadzą jod ale dawki niezbędne do przeprowadzenia badań ..nie będę musiała po wyjściu zachować kwarantanny ..podczas tego pobytu napewno nie będę skierowana do izolatki ..powiedział że podadzą zastrzyki ..stąd moje pytanie czy one podbijają TSH na " krótko " czy trzeba też schodzić do poziomu TSH sprzed ich podania podobnie jak przy odstawieniu hormonu ...
Mam pytanko..ustalono mi przyjęcie do szpitala w celu przeprowadzenia oceny czy zasadne byłoby podanie jodu u mnie ..powiedziano że mam nastawić się na tydzień ..nie odkładać hormonów .. czyli rozumiem że podadzą zastrzyki.. czy potem stopniowo też dochodzi się do poziomu tego co przed badaniami.? Pozdr
Witaj Anetha, a kiedy idziesz na operację? Może gdzieś tam się spotkamy, moja operacja dopiero 2.04, wcześniej kazali przyjechać na badania 20.03. ( mój guz też wykryty przypadkiem przy USG piersi)
Anetha, ja w czerwcu zeszłego roku odstawilam hormon na miesiąc.. Ku mojemu zaskoczeniu czerwiec przeżyłam bez żadnych problemów, no może minimalnie jelita "się zatrzymały".. W szpitalu 1 Lipca tsh miałam 100..szok.a ja czułam się dobrze.. Ale po wyjściu ze szpitala, już było mniej rozowo.. Hormon musiała zacząc przyjmować stopniowo.. Najpierw 25,pare dni i dopiero 50 itd... Także cały lipiec i sierpień to w sumie była katorga.. Do swojej obecnej dawki 175 doszłam chyba dopiero w listopadzie.. Ale faktycznie dojście do mojego obecnego tsh 0,05 było obarczone złym samopoczuciem, zarówno psychicznym jak i fizycznym... U nas w Poznaniu nikt mi nie proponował zastrzyku.. Ale wszystko zależy od przypadku chyba.. Mój był łagodny.. Koleżanka w gorszej sytuacji dostała w szpitalu zastrzyk a zaraz po jodzie odrazu wzięła wysoką dawkę eutyroxu więc nie miała takich problemów z samopoczuciem jak ja..