Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13031 odpowiedzi:
  • 5 lat temu
    marzycielka napisał:

    witaj SodAnna, nie odpowiem Ci niestety na Twoje pytanie, bo jestem dopiero na początku drogi (czekam na operację), ale chciałam Ciebie zapytać, piszesz że na początku marca masz jodoterapię, czy mogę zapytać kiedy miałaś operację? Pytam, bo chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji robią jodoterapię ? Czy to jest jakiś konkretny odstęp czasu, jak długi? Czy można ewentualnie te terminy negocjować? Z góry dziękuję za odpowiedź. 


    Operację miałam 21 sierpnia. Pierwszy raz do Gliwic jechałam w listopadzie (miesiąc po wynikach histo) i wtedy wyznaczono mi termin na marzec. Czyli 6,5 miesiąca po operacji 

  • 5 lat temu

    witaj SodAnna, nie odpowiem Ci niestety na Twoje pytanie, bo jestem dopiero na początku drogi (czekam na operację), ale chciałam Ciebie zapytać, piszesz że na początku marca masz jodoterapię, czy mogę zapytać kiedy miałaś operację? Pytam, bo chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji robią jodoterapię ? Czy to jest jakiś konkretny odstęp czasu, jak długi? Czy można ewentualnie te terminy negocjować? Z góry dziękuję za odpowiedź. 

  • 5 lat temu

    Witam,

    na początku marca (06) mam się stawić w Gliwicach na jodoterapii. Czy możecie mi napisać ile max dni mogą mnie trzymać? Liczę, że w poniedziałek wyjdę, jednakże obawiam się, że przez weekend nic nie będzie się działo.

    Pozdrawiam🙂

  • 5 lat temu
    Rozumiem, to znaczy , że będziesz miała tzw.jod diagnostyczny. To jest mniejsza dawka , ale pozwali lekarzom ocenić sytuację i zaplanować dalsze kroki. Powinno być wszystko dobrze. Będzie dobrze :)
  • 5 lat temu
    zaskoczona napisał:

    Kasienka43, skoro powiedzieli, że ocenią czy zasadne będzie podanie jodu, to może nie podadzą Ci tego jodu? Ale jeśli będziesz miała podany jod i zostanie to poprzedzone zastrzykami, to nie powinnaś poczuć różnicy. Byłam dwa razy na podaniu jodu leczniczego, za każdym razem dostawałam zastrzyki i ani u mnie, ani u tych osób , które ze mną były nie było jakichś widocznych skutków ubocznych, ani w samopoczuciu fizycznym ani parametrach we krwi. .

    Lekarz powiedział że podadzą jod ale dawki niezbędne do przeprowadzenia badań ..nie będę musiała po wyjściu zachować kwarantanny ..podczas tego pobytu napewno nie będę skierowana do izolatki ..powiedział że podadzą zastrzyki ..stąd moje pytanie czy one podbijają TSH na " krótko " czy trzeba też schodzić do poziomu TSH sprzed ich podania podobnie jak przy odstawieniu hormonu ...

  • 5 lat temu
    Kasienka43, skoro powiedzieli, że ocenią czy zasadne będzie podanie jodu, to może nie podadzą Ci tego jodu? Ale jeśli będziesz miała podany jod i zostanie to poprzedzone zastrzykami, to nie powinnaś poczuć różnicy. Byłam dwa razy na podaniu jodu leczniczego, za każdym razem dostawałam zastrzyki i ani u mnie, ani u tych osób , które ze mną były nie było jakichś widocznych skutków ubocznych, ani w samopoczuciu fizycznym ani parametrach we krwi. .
  • 5 lat temu

    Mam pytanko..ustalono mi przyjęcie do szpitala w celu przeprowadzenia oceny czy zasadne byłoby podanie jodu u mnie ..powiedziano że mam nastawić się na tydzień ..nie odkładać hormonów .. czyli rozumiem że podadzą zastrzyki.. czy potem stopniowo też dochodzi się do poziomu tego co przed badaniami.? Pozdr

  • 5 lat temu

    Witaj Anetha, a kiedy idziesz na operację? Może gdzieś tam się spotkamy, moja operacja dopiero 2.04, wcześniej kazali przyjechać na badania 20.03. ( mój guz też wykryty przypadkiem przy USG piersi)

  • 5 lat temu
    witam miło mi Agata że pamietasz .U mnie ok ciagle w biegu praca dom i tak zleciało 6 lat od pierwszej operacji .W marcu wizyta w Gliwicach i znowu emocje,teraz niałam 15miesięczną przerwę w instytucie ,co 3 miesiące robie badania u endo i ostatnie też ok.Aneta za zastrzyki nie musisz płacić ale warto o nie zawalczyć ja mam porównanie miałam 2 razy jod raz odstawiałam hormon i to była dla mnie tragedia zwłszcza ostatni tydzień mój mózg całkowicie zdemęciał ogarneła mnie totalna skleroza masakra .Aneta wszyscy na poczatku tej drogi przeżywali to co ty ale uwierz dasz radę pisz pytaj sa tu weteranki i będziemy cie wspierać pozdrawiam
  • 5 lat temu

    Anetha, ja w czerwcu zeszłego roku odstawilam hormon na miesiąc.. Ku mojemu zaskoczeniu czerwiec przeżyłam bez żadnych problemów, no może minimalnie jelita "się zatrzymały".. W szpitalu 1 Lipca tsh miałam 100..szok.a ja czułam się dobrze.. Ale po wyjściu ze szpitala, już było mniej rozowo.. Hormon musiała zacząc przyjmować stopniowo.. Najpierw 25,pare dni i dopiero 50 itd... Także cały lipiec i sierpień to w sumie była katorga.. Do swojej obecnej dawki 175 doszłam chyba dopiero w listopadzie.. Ale faktycznie dojście do mojego obecnego tsh 0,05 było obarczone złym samopoczuciem, zarówno psychicznym jak i fizycznym... U nas w Poznaniu nikt mi nie proponował zastrzyku.. Ale wszystko zależy od przypadku chyba.. Mój był łagodny.. Koleżanka w gorszej sytuacji dostała w szpitalu zastrzyk a zaraz po jodzie odrazu wzięła wysoką dawkę eutyroxu więc nie miała takich problemów z samopoczuciem jak ja.. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat