Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13031 odpowiedzi:
  • 4 lata temu

    Cześć jestem nowa na forum.Mam 35  lat. Mam mieć operację 26.02 więc już niedługo. Leczę się w Gliwicach. W poniedziałek jadę na wizytę do internisty, anestezjologa oraz nam mieć EKG. Najgorsza jest droga którą muszę pokonywać chwila😩.Mam prawie 4 godziny jazdy. Trzymam kciuki za wszystkich którzy są w trakcie leczenia. Dzięki waszym informacjom wiem że nie taki diabeł straszny.Dzięki

  • 4 lata temu

    Witajcie Wasze historie są niezwykle pocieszające, dające nadzieję. 

    Nasza historia dopiero się zaczyna. Mąż ma 37 lat, mamy w domu 6 latka i drugiego syna w drodze. W poniedziałek jedziemy do co w Warszawie na biopsje i usg (mimo że mamy już to z innych placówek) podobno operacja odbędzie się w ciągu około 3 mies. (akurat mam termin porodu na maj) 

    Wczorajszy dr do którego trafiliśmy z polecenia, po kilku innych w końcu potraktowal nas poważnie. 

    Inni się "śmiali" a to że usg od domoroslego specjalisty, a to że prywatnie, byliśmy odsyłani od poczatku stycznia. Nawet na jednej konsultacji idbywahacej się w czwartki w Co lekarz powiedział że z kat. IV wg. B mąż ma czekać rok, półtora. 

    Jestem pełna obaw, 

    Nasza badania w skrócie 

     Biopsja. W rozmazie z guza materiał obfity. Pośród elementów morfotycznych krwi tyerekcydy układają się w struktury drobno pęcherzykowe. Bez elementów koloidu.większość tyreocutow z cechami metaplzji oxyfilnek. Kat IV wg Bethesda

    usg tak : prawy płat wielkości 12.1x63.6x55.4 objętość 224ml cieśń grubości 3 mm, zmieniony węzeł chłonny 43x28.7

    W rtg klatki wyszło zwężone światło tchawicy, tchawice przesunięta.

    Wyniki tsh 3.04 ft3 3.84 ft4 1.07 

    Pozdrawiam

  • 4 lata temu
    Przepraszam - miało być - mogą się dzielić.
  • 4 lata temu
    Nie dziwię się wam że tak to przeżywacie. Ja miałam takie same ciężkie dni. Naprawdę. Nie spałam po nocach. W końcu stwierdziłam, że co będzie to będzie. Pisałam nawet dziewczynom na forum, że ja już swoje przeżyłam, dzieci odchowałam i gdyby coś!!! -dadzą sobie radę beze mnie . A na forum pisały młode dziewczyny, młode matki przerażone i pełne obaw. Trudno jest w takim wypadku pocieszać. Dlatego tak ważne jest aby wchodziły na to forum osoby które-już to przeżyły i miga się podzielić swoimi doświadczeniami. Zrozumiałam, że my już żyjemy pełnią życia i niejednokrotnie mamy mało czasu by wchodzić na to forum. A powinnyśmy. I o to apeluję do moich koleżanek z tamtych lat. Opiszcie swoje obecne życie. Niech nasze młodsze koleżanki wiedzą, że świat się im nie skończył na raku. Pozdrawiam i jeszcze raz życzę pogody ducha.
  • 4 lata temu
    Właśnie skończyłam oglądać fajny film. Ale już jestem z powrotem. GosiaC - badania w Gliwicach to wszystko to co wypisałaś.
  • 4 lata temu
    @1963agata1 A te kontrole w Gliwicach to na czym polegają? Badają z krwi poziom TSH, TG i robią USG tarczycy i węzłów chłonnych?
  • 4 lata temu
    Mostu Ty masz zapewne standardową i najzwyklejszą nerwicę lękową :) Popros rodzinnego o leki Bez nich się nie wyciszysz a teksty typu " będzie dobrze" i "weź sie w garść" na tym etapie nie działają. Wiem to sama po sobie ;-) Pomoż sobie farmakologicznie, a potem psychika już zrobi swoje i poczujesz się lepiej. Daj znać jak było w Gliwicach. Opisz dokładnie co i jak wygląda. bo pewnie za chwilę mnie też tam pobyt na jodzie czeka ;-)
  • 4 lata temu

    Rany, mostu wyluzuj!

    Mój endo zawsze mówił, że to rak-ślimak. A Ty tu o płucach i mózgu Robili Ci pewnie przed operacja rtg płuc. Myślę, że tak szybko by się nic aż tak dużego nie zadziało!

  • 4 lata temu
    Dodam że do Gliwic zgłaszam się co roku. Za każdym razem mam wyznaczony termin kolejnej wizyty.
  • 4 lata temu
    Witam wszystkie koleżanki. I tylko proszę nie Pani. Jestem jedną z was, tylko z nieco większym stażem. Jeśli chodzi o badania to zaraz po operacji (jakieś pół roku po) miałam jod leczniczy w Gliwicach. Wyniki scyntygrafii dostałam przy wypisie ze szpitala. Po powrocie do domu co trzy miesiące robię badania TSH i różne inne badania - morfologię, OB, cukier, cholesterol, itp. - jakie akurat zleci mi endokrynolog pewnie ze względu na mój wiek. Lekarza też odwiedzam co 3 miesiące. Na czerwiec 2020 roku miałam wyznaczony jod diagnostyczny ale przez pandemię i problemy w Gliwicach zostałam jedynie przebadana. Pani doktor stwierdziła że moje wyniki na dzień dzielniejszy są super i nie wyznaczy mi na razie terminu jodu diagnostycznego - bo nie ma takiej konieczności. Wyznaczyła jedynie kolejną wizytą kontrolną na rok 2021. Nadal jednak mam chodzić do endokrynologa i w razie problemów zdrowotnych dzwonić do Gliwic. Powiem wam też że przeszłam już Cowid 19. Na przełomie listopada i grudnia. Przeszła go prawie całą moja rodzina. Objawy były wręcz książkowe choć nie miałam żadnych problemów z płucami. Obecnie odczuwam lekkie zmęczenie ale to podobno minie. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę zdrówka.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat