Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Kaja dziekuje:) zostaje...az wam obrzydne swoja obecnoscia haha dobrze Miec z Kim pogadac..;-)
  • 12 lat temu
    Nie martw się. Skoro czytałaś nasze wpisy, to wiesz, że BĘDZIE DOBRZE, BO NIE MA INNEJ OPCJI. Wiem, że się boisz, bo sama jeszcze niedawno umierałam z przerażenia. Jak każdy z nas tutaj. Ale trzeba myśleć pozytywnie, ani przez chwilę nie dopuszczać złych myśli. Zostań z nami, a na pewno będzie Ci raźniej.
  • 12 lat temu
    Wiem ze nie ma tu lekarzy...ja chyba chcialabym uslyszec ze bedzie dobrze:( nawet jesli okaze sie ze sa przerzuty...boje sie-bardzo sie boje...zostane sama jak palec na tym swiecie:(
  • 12 lat temu
    Witaj Córko. Nie można od razu myśleć o najgorszym. Każdy przypadek jest inny, a nikt z nas nie jest lekarzem, żeby odpowiedzieć na Twoje pytania. To czekanie jest najgorsze, wszyscy o tym wiemy. Pęcherz trzeba usunąć i trzeba sobie wytłumaczyć, że tracisz pęcherz, zyskujesz życie. Musisz uzbroić się w cierpliwość i wspierać mamę. Życzę dużo siły.
    Haniu-skrobnij do nas, martwimy się.
    Babciu Czarownico-jak maleństwa?
    Małgosiu-zaskakuje mnie, to co piszesz, bo większość opinii, z którymi się spotkałam to nauka trzymania moczu ok. pół roku i pampers na noc na zawsze. Jak to możliwe, że Tobie udało się inaczej?
    Zdrówka kochani!
  • 12 lat temu
    Kochani,
    super ze jest takie formu! od paru dni sledze wasze wypowiedzi, dzis postanowialam sama tu napisac.
    Od paru dni wiemy ze mama ma raka..tak jak i wy-pecherz moczowy..
    zaczelo sie jakos przed swietami Bozego Narodzenia, bole krzyza (tam mama myslala), pozniej nerek. Po badaniach okazalo sie, ze ma kamien w nerce, usuneli..jednak bole nie minely. Na usg urlog zobaczyl "cos", podejrzewal alebo odlamek kamienia, albo...guza. Okazalo sie ze to guz. Guz wycieli-3cm i poslali do labo. Tydzien pozniej okazalo sie ze to rak : g2 naciekajacy
    teraz pytanie: mimo ze powtora wycieli, mama nadal bardzo zle sie czuje! ma bole (uzywa teraz plastrow z morfina), wumiotuje i chudnie...ma zastoj w prawej nerce.
    W czwartek miala renezonans, aby sprawdzic czy sa przerzuty. na wynik trzeba czekac do piatku! to jeszcze caly tydzien! a jak potwor dalej rosnie i sie przemieszcza??!! czas jest tutaj cenny, prawda?
    lekarz juz powiedzial ze mame czeka usuniecie pecherza i narzodow rodnych...a reszta...czekamy, chemia - naswietlanie??? pfff nic nie wiemy...
    mama ma 60 lat, jestem jedynaczka, nie wyobrazam sobie zycia bez niej! prosze powiedzcie jak to jest? czy jej objawy wskazuja na przerzuty? i czy przerzuty oznaczaja najgorsze? czy jest nadzieja? mama chce walczyc-dla mnie!
    kocham ja i szaleje z niepokoju ! :(
    "corka"
  • Witam mi się udało mam pęcherz jelitowy początkowo chodziłam ze dwa dni w pampersie jak opanowałam trzymanie moczu to ze trzy tygodnie jeszcze do spania ubierałam pampersa póżniej na wszelki wypadek podpaskę ale i z niej mogłam zrezygnować
    pytacie dlaczego hospicjum???
    mam ich na miejscu a jak przyjedzie pogotowie to i tak nie pomogą jeszcze się złoszczą
    A ja jak mam duży stres od razu na noc muszę jednak ubrać pampersa
    lekarz mi mówił spokojny tryb życia i nie szarpanie się to będzie dobrze
    miał rację szkoda że nie wszystkie kobiety nie mogą mieć pęcherza
    tylko muszą mieć woreczki i skazane są na ciągłe wizyty po lekarzach ciągłe zmiany cewników SZKODA
    Pozdrawiam serdecznie
  • 12 lat temu
    Hania co u ciebie ,napisz coś jak możesz bo nam smutno bez ciebie
  • 12 lat temu
    kaja1 ja po operacji prze dłuższy czas też miałam i bóle i gorączkę która mi strasznie skakała raz miałam ponad 38 a za 10 minut miałam 35 i ratowałam się tabletkami przeciwbólowymi i środkami na spanie no i to pomogło, trzeba po prostu ten początek jakoś przetrwać a na pewno będzie z dnia na dzień lepiej, wspieraj męża psychicznie bo ja tego bardzo potrzebowałam i pomogła mi w tym córka, często miałam ciężki chwile i wtedy potrzebny jest ktoś bliski by powiedział że będzie dobrze i na pewno będzie , bo jak mówi nasza Hania nie ma innej opcji, trzymajcie się cieplutko
  • 12 lat temu
    małgosia1840 ja tęż miałam operację w lipcu tyle że 04 więc jesteśmy rówieśnicami,ja mam stomię z moczowodu więc nie ruszali mi jelit i miałam z tym lepiej ale za to teraz muszę jeździć co 6 tygodni na wymianę wężyka i za każdym razem muszę to odchorować, ale jakoś to będzie , nie napisałaś jak teraz u ciebie, czy masz stomie czy pęcherz z jelita i coś o sobie, pozdrawiam cię i życzę zdrówka
  • 12 lat temu
    witam wszystkich
    Heniek dziękuję ci za pomoc i za wyjaśnienia i cieszę się że u ciebie jest coraz lepiej, wagą się nie martw bo ja też po operacji schudłam 4 kg a obecnie po pół roku doszłam do tego co było chociaż wolała bym zostać na tym lżejszym no ale trudno, chociaż nie jestem taka gruba bo ważę tylko 67 kg a w moim wieku raczej nie powinno się być chudym ,lubię słodycze, jeśli chodzi o worki z firmy salts healthcare to dzwoniłam do nich 2 razy i obiecali że przyślą próbki i nie przysłali a w naszym rejonie nie ma ich przedstawicielstwa więc dałam sobie spokój z nimi, Hania też pisała że miała od nich ale się nie sprawdziły więc chyba zostanę przy tych co mam,piszesz że jeździsz samochodem bez pasów ale to niebezpieczne ,spróbuj zapinać ,ja zapinam tylko czasem je poluzowuję i jest dobrze, pozdrawiam cię serdecznie i odezwij się czasem no i wracaj do zdrówka


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat