Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Aniu nie myśl o jutrzejszym dniu jak o końcu pewnej epoki .Myśl jak o początku okresu gdzie możesz wprowadzać w życie idee jakie zaszczepił w Tobie Twój świetej pamięci Tato.Przekazuj je swoim dzieciom..Tak gdy trzeba będzie opuścić ten padół ONE mogły powiedzieć to samo co TY mówisz obecnie o swoim Tacie .Gdyby to słyszał byłby najszczęśliwszym człowiekiem .I bardzo dumnym ze swej córki..Pozdrawiam .Jutro będę myślami z ODCHODZĄCYM .
j.a
-
Odwiedzilam dzisiaj meza w szpitalu na Stepinskiej i stan rzeczy jest taki: lekarzom udalo sie udroznic jelita , ale teraz sytuacja jest taka , ze maz ma odprowadzana tresc z zoladka przez rurke sztucznie, nic nie je , a wiec to raczej woda. Poza tym caly czas jelita oczyszczaja sie przez jelito grube i nad tym tez nie ma kontroli-zalozone pieluchomajtki . Kilka razy robiono juz lewatywe, najwazniejsze badanie to teraz kolonoskopia. Lekarze mysla , ze przyczyna niedroznosci bedzie w jelicie grubym, ale mi sie wydaje , ze raczej wyzej jest problem-moze ta przepuklina , a moze efekt chemii ? To jest wlasnie niedobre , ze przez przypadek maz lezy nie w klinice na ursynowie , tylko w innym szpitalu, bo nie ma informacji pelnej w ich systemie.Ale teraz maz nie znajduje sie w stanie do przenosin...
-
WITAM. jestem tu nowa. już nie wiem gdzie szukać ratunku. mój tata 23 lipca miał uunięty pęcherz i zrobiony pęcherz zastępczy z jelita.nie było żadnych przerzutów. niby operacja się udała i wszystko było ok ale nie spieszyli się z wypisem do domu. codziennie był bardzo słaby a lekarze mówili ,że to sytuacja przejściowa. nagle 11 sierpnia znalazł się na oiomie z ostrą niewydolnością nerek(był przytomny i kontaktowy). nikt konkretnie teraz nie chce z nami rozmawiać. teraz jest podłączony pod pompe morfinową i nie ma z nim żadnego kontaktu tylko co jakis czas krzyczy. lekarze twierdza ze to bardzo szybkie przerzuty na praktycznie wszystko i mamy czekac na najgorsze. czy to mozliwe? tydzien temu nic go nie bolalo. jedni lekarze zwalają wine na drugich a Tata cierpi jak nigdy
-
Dziękuję Wszystkim za kondolencje. Ciężki dzień jutro. To jutro po raz ostatni pożegnam mojego ukochanego Tatusia i zarazem mojego największego przyjaciela. Nigdy nie miałam lepszego przyjaciela i wiem że nigdy już mieć nie będę. Z moim tatusiem mogłabym konie kraść. Kochał mnie ogromną miłością, tak wielką jak ja jego.Śpieszmy się kochać ludzi, bo oni tak szybko odchodzą.
-
ok dzięki sprawdze jutro bo dziś teściowa nie była zbyt rozmowna wiec tak na szybko zrobiłam fotkę jutro zobaczę dokładniej
-
Witaj Karola w takiej chorobie nigdy nie mów chop to jest rak i zawsze da znać o sobie tak ja widzisz też byłem czysty i są przeżuty .VI to nie oznacza stopnia choroby a może pisze segment 6 to moze być wątroba dobrze sprawdzi wypis co pisze
Pozdrawiam
-
WITAM dawno mnie tu nie było bo myślałam że ten problem nas już nie dotyczy ale .... myliłam się , Pisałam Wam już kiedyś o mojej teściowej która miała raka pęcherza moczowego musiała mieć wszystko usunięte i ma wywołana stomię . Wszystko już było ok czuła sie dobrze więcej chodziła przyzwyczaiła sie do woreczka ale no właśnie ale po jakimś czasie zaczeła się źle czuć znowu schudła była osłabiona k guzek który miał na plecach zaczął rosnąć i boleć rok po operacji miała wizyte u lekarza zrobiła prześwietlenie płuc i zaczęło się wykryli jakies plamki na prześwietleniu w zeszły poniedziałek trafiła do szpitala chorób płuc i gruźlicy i dziś wyszła z wynikami TK masakra na wypisie jest napisane rozpoznanie Inne nie określone choroby układu oddechowego . Przerzuty w płucach oraz w ścianie klatki piersiowej ( zrobiłam fotkę tak na szybko i nie mam całego wypisu tam jest jeszcze coś napisane ) VI w nastepstwie choroby pierwotnej ( nie wiem czy to chodzi o stopień 6 choroby ? ) pozdrawiam wszytkich
-
Witaj eliee no jest nadzieja że będzie lepiej takie coś wszelkie wzdęcia zatrzymanie gazów temperatura i tym podobne to się zdarzają po chemie a ona długo trzyma
tylko nie podaj za dużo mężowi tych drinków bo one mogą wiecej na robić szkody niż pożytku bo żołądek może odmówić przyjmowanie innych posiłków
Pozdrawiam cię i życzę dużo zdrowka i cierpliwości
-
Myślę o Was każdego dnia, pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
To są i pozytywy.Fajnie .Ja do środy czekam na konsultacje Po nefrostomii czuje się ok.zobaczymy jak wyniki i co powie mój Pan doktor .Obawiam się o moją prawą nerkę coraz bardziej ją czuje .Zobaczymy.To już tylko 3 dni.Ciesze sie że macie promyk nadziei
te dobre wyniki/To już coś trzymam za was kciuki,I pojawiaj się częściej na tym forum Wszyscy milczą ,Tak jakoś cichutko.Do następnego.j.a