Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
zapobieganie przed przerzutami ale teściowa ma już na płucach wątrobie ma nawet przerzuty na kosci no nic dzieki za odpowiedź zobaczymy jak to bedzie dalej
-
Witajcie Kochani! Jestescie Wielcy w swojej walce, bardzo Wam kibicuje! A teraz prosze Was o pomoc. Chce pomoc mojemu tesciowi. Ale nie wiem jak. Nie jestem w stanie przeczytac Waszych "rozmow" , moze mi cos odpowiecie? Moj tesc (mlody czlowiek - 58 lat) mial w kwietniu tego roku usuniety pecherz. Rak G3, chyba T1. Ma pecherz zrobiony z jelita. Wciaz chodzi z cewnikiem, gdyz inaczej czesto lapie infekcje, czesto ma goraczke i konczy sie to pobytem w szpitalu. Chodzi do onkologa, ale nie ma zadnych naswietlan, zadnej chemii. Nie mial tez po operacji ani tomgrafu ani rezonansu. Czy tak powinno byc? Jest nadal strasznie slaby. Ma problemy z chodzeniem - nogi go bardzo bola, strasznie schudl, bardzo zle wyglada. Niestety nadal pali papierosy - kopci jak lokomotywa :-( Nie wiem czy pomoc mu jakos dieta, nie wiem jak o niego zadbac. Jak mu pomoc, pomozcie, prosze. :-(
-
Karola słabsza jest podawana jako zapobieganie przed przerzutami obecnie ja taką biorę jak i uśmierzaniem raka to jest leczenie ambulatoryjne
-
dziekuję Wam kochani czyli ta słabsza chemia jest na co po co jest w ogóle podawana ? ja się już tym wszystkim nie przejmuje nie mieszkam tam i mam to gdzieś czasami do niej ide na dosłownie 15 minut bo córka che do babci ale po chwili juz mówi mama idziemy do domu widze że nawet mąż ma już wszystko gdzieś i tez sie już tak nie przejmuje mamy siebie chcemy 2 dziecko więc tym sie teraz martwimy a nie eściową a ja chce tak wiedzieć z ciekawości
-
Eliee jest na pv
pozdrawiam
-
Bolek-czy moglbys mi powiedziec co rozumiesz przez konkretne jedzenie ? Pytam serio.../maz uwaza , ze zle go odzywiam ! On chcialby jesc sledzie, przed chwila zjadl pizze od syna, poza tym kaszanke i piwo gdy skonczy brac antybiotyki. Podobno wszystko co ja podaje jest niedobre :(
-
Byłam wczoraj z mężem w Krakowie i może pójdzie już na chemie w poniedziałek (mam dzwonić) a jak nie będzie miejsca to 26.10 to i tak wcześniej niż poprzedni termin, nie wiem jeszcze na ile dni bo była mowa że 5 dni chemii i 3 tygodnie odpoczynku i będą trzy takie serie,ale to zobaczymy, chemia ma być silniejsza niż poprzednio ,szczerze mówiąc boję się tego bo organizm już wymęczony poprzednią chemią i radioterapią, a do tego jest taki chamski że czasem mam chęć zostawić go samemu sobie ale wiem że nie da rady i tak się męczę z nim i z samą sobą,może jakoś wytrwam, pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka
-
Karola też uważam że to jest ta słabsza chemia bo mocniejszą dają w warunkach szpitalnych, jeśli nie chcą nic ci powiedzieć i nie chcą twojej pomocy to też bym to olała, teściowa nigdy nie doceni synowej jak ma przy sobie córunię, szkoda twoich nerwów i zdrowia, zajmij się swoją rodziną, dzieckiem a oni jak będą cię potrzebować to wiedzą gdzie mieszkasz, nie narzucaj się bo to nic nie da,nie przejmuj się tym bo jeszcze wpadniesz w jakieś choróbsko a masz dla kogo żyć i być zdrowa, trzymaj się i pozdrawiam cię serdecznie
-
-
Karola jest tak podawana chemia to jest ta słabsza 1 kroplówka to przeciw wymiotna 2chemy i jakiś lek i płukanie żył Ja na twoim miejscu to bym to kopną w D,,,i nie szedł tam skoro nic nie masz do powiedzenia szkoda twoich nerwów