Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Mój tato wazy bardzo bardzo mało. Trochę około 45 kg, tyle ze całe życie był bardzo szczupły a teraz choroba zrobiła swoje. Do tego dochodzi teraz ogromny stres, papierosy. Odżywia się dosyć dobrze. Je bardzo małe porcje ale w miarę zdrowe jedzenie, sery, ryby, nabiał, pomidory... delek jak robisz te kiszonki? Możesz mi powiedzieć?
  • 8 lat temu
    Może i racja
  • 8 lat temu
    Tłumacze mu by dużo jadł. Jest masakrycznie chudy. Mówi że nie ma apetytu ale każe mu się zmuszać nawet. Do tego pali papierosy. Mniej niż palił ale teraz te nerwy dodatkowo utrudniają rzucenie tego cholernego nałogu który uważam że jest przyczyna tej choroby :-( Moze ktos zna produkty żywnosciowe które sa jakos szczególnie wazne w tej chorobie? czy takie w ogóle istnieją ?
  • 8 lat temu
    Tłumacze mu by dużo jadł. Jest masakrycznie chudy. Mówi że nie ma apetytu ale każe mu się zmuszać nawet. Do tego pali papierosy. Mniej niż palił ale teraz te nerwy dodatkowo utrudniają rzucenie tego cholernego nałogu który uważam że jest przyczyna tej choroby :-( Moze ktos zna produkty żywnosciowe które sa jakos szczególnie wazne w tej chorobie? czy takie w ogóle istnieją ?
  • 8 lat temu
    Aha super ha ha .Powiedz tacie ,ze to są ciężkie choroby i tak ma być Agnieszka 76 doskonale opisała w którymś poście. Potem dobre odżywianie ,wypoczynek i będzie ,powinno być dobrze.Trzeba czasu i zadbania o siebie. <3
  • 8 lat temu
    Sierotka a mój nick pochodzi od tego, że jak byłam małą dziewczynka to tato mówił na mnie Kasik, potem moja siostrzenica podłapała to i śmiejąc się mówiła do mnie Kazik. Tak tez zostało. A jestem Kasia :-D Masz rację, ja przekazuje mu te pozytywne informacje wszystkie to widzę że dodają mu otuchy. Cięzko mi az uwierzyc ze po tym zabiegu -( minęło 3 tygodnie ) tak podupadł :-(
  • 8 lat temu
    Tak tylko nasze leczenie w tym momencie polega na czekaniu na operację :-(
  • 8 lat temu
    Poty takze sa objawem innych dysfunkcji organizmu. Tak jak napisalas sierotko trzeba to zglosic lekarzowi tylko z kolei oni maja problem z diagnoza.
  • 8 lat temu
    Witajcie gaduly ;) <3Kazik nie wiem czemu masz taki nick ;)myślałam że to pisze facet ha ha .No nie ważne ,dobrze byłoby skontaktować tatę z osobą ,osobami z takim samym problemem,które mają się dobrze.To bardo pomaga.W leczeniu ,jeśli ma odnieść skutek oprócz leków potrzeba kontaktów z pozytywnymi osobami.Większość ludzi nie wie jak rozmawiać z chorym na raka ,przez zaszlosci wiekowe ,gdzie o tej chorobie nikt nie śmiał rozmawiać .Chorzy umierali w samotności .To se Ne wrati ;)juz i bardzo dobrze,bo gdyby raka nazwać rybką odbiór byłby zupełnie inny .
  • 8 lat temu
    Tak niewielkie to wiadomo ,za ciepło w domu rodzaj pościeli pod jaką się śpi i oczywiście jak najbardziej osłabienie po szpitalu ,mocne zaprowadziły męża do szpitala ,pojawił się problem w płucach .


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat