Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • Witaj Dona ja staram się być co tu co dzień lecz nie wiele piszę Tak walczę do końca a co będzie tego nikt nie wie U mnie już minęło 10 lat walki w lipcu to już jest bardzo dużo Życzę wszystkim takiej walki i nie podawać sie gadowi do ostatnich godzin Pozdrawiam cie cieplutko i do tej wiosny
  • Bolek fajnie że się odzywasz,aż się chce tu zaglądać, jesteś dobrym czarodziejem tego forum, zawsze wszystkim umiesz doradzić,pomóc w trudnych chwilach zwątpienia i wspierasz nas w trudnej walce z gadem, zaglądaj tu jak najczęściej i pamiętaj że wszyscy jesteśmy z tobą,wspieramy cię całym sercem w walce i wierzymy że dasz radę i jeszcze wiele lat będziemy na tym forum pomagać innym, pozdrawiam cię serdecznie, życzę zdrówka i wytrwałości w walce, byle do wiosny i do słoneczka
  • Witaj Nxel 20 dawno nic nie pisałeś po radykalnej jak nic nie bierzesz żadnych silnych leków to piwko jest wskazane jak lampka czerwonego wina Aby nie przesadzić pod stolik Pozdrawiam Cię serdecznie życzę dożo zdrówka i tak trzyma fason
  • Witaj Sierotko Bardzo ci Dziękuje za ten przepiękny wiersz . Ciężko mi go było czytać pełen łez a jeszcze gorzej pisać
  • 8 lat temu
    Witam wszystkich Dawno tu nie pisałem ale codziennie czytam wasze wpisy. Duzo jest was nowych.Trochę mnie rozbawiło pytanie Anny S odnośnie piwa- jestem juz ponad 4 lata po radykalnej i lubię piwo i piję go często.Lekarzowi na kontroli mowiłem ze piję piwo bo muszę dbac zeby w nerkach nie było złogow a on - nie więcej niz 4 bo będzie kac to tak półzartem. Wszystko zalezy od organizmu, samopoczucia. Pozdrawiam wszystkich gorąco i serdecznie a szczegolnie Bolka sierotka piękny wiersz
  • Kim jesteśmy Małym pyłkiem gdzieś w przestrzeni. Młodą trawą gdzieś na łące. Czasem płatkiem kwiatu samotnego, na szczerym polu rosnącym. Mgłą pojawiającą się o zmierzchu, Może tez zachodem słońca. Jego wschodem o poranku . Liściem poruszanym wiatrem ,gdzieś w alei parku ,tak cichutko... na końcu. Taką krętą górską ścieżką . I potokiem wciąż szumiącym. Spiewem ptaków ,szeptem wiatru. Wciąz jesteśmy ,być wciąż chcemy. Ktoś kto stworzył nas takimi, To przemyśłał to dokładnie. Wiedział też ,że tym nas uszczęśliwi ,pięknem nas uczyni. I uczynił nas klejnotem , Co wyróżnia się wśród stworzeń . Kochać ,marzyć nam pozwolił. Dał nam dary ,niezrównane. Nikt przed nami ,nikt też po nas Nie otrzymał aż tak wiele . Kim jesteśmy ,kim będziemy To już nasze są decyzje Czy tym darem tym klejnotem Podzielimy się z innymi. z mojej szuflady Bolku dla Ciebie takie moje skrobanie ,za wszystko co robisz dla innych.
  • Bolku kochany trzymamy kciuki z całych sił!!
  • Leonie nie jest moim zamiarem wypłoszenie Ciebie z forum tylko proszę o pewną korektę tego co piszesz .I nic więcej.
  • 8 lat temu
    Leon, obrażasz się jak mały chłopiec, a to nie o to chodzi. Cynicznie podchodzisz do tematu, stąd taki odzew. Ta bezwzględna choroba dotyczy tu ludzi osobiście, więc temat jest drazliwy. Jasne, że możesz mieć swoje przemyślenia, niekoniecznie takie jak my. Ale możesz też nie lekceważyć naszych odczuć nawet jeżeli się z nie zgadzasz. Pozdrawiam.
  • Leon nie pękaj ;). Jak ja zacząłem pisać na forum to wszyscy mnie przeganiali i chcieli uciszyć, ale miałem to gdzieś i robiłem swoje. Zabieg przez cewkę moczową brzmi bardziej elegancko niż "przez fiuta" nie sądzisz? Myślę, że Leon nikogo obrażać nie chciał tylko ma taki niefortunny sposób wypowiadania się.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat